Veronica chamaedrys L | |
PROFILE About me Friends (64) Collections Poetry (109) Prose (3) Photography (25) Graphics (1) Postcards (2) Diary (57) |
Veronica chamaedrys L, 4 july 2013
rozlany fioletem i czerwienią
po kwadratowym stoliku
konweniujący z rajstopami
idealna sukienka falująca wewnątrz
szklanego kształtu niczym jedwab upięty
na fasadzie szkoły tańca w moulin rouge
niespotykany bukiet zapachowy z naciskiem
na czarną porzeczkę czekoladę
z czarnym (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 1 july 2013
zdążyłam w ostatnim momencie są
wszyscy prócz ciebie rozglądam się
nigdy się nie spóźniałeś marszczę brwi
szukam w pamięci aha oddałeś garnitur
do pralni a może to jednak korki przecież
widziałam no tak mogłeś nie zdążyć
jakoś tak podniośle w faceci w czerni
kobiety (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 22 april 2013
świecie mój jak posprzątać ciebie mam
słońce próśb nie słucha turla się drogą
na zachód rozrzuca po niebie promienie
poczochrany dzieciak gra na grzebieniu
rzeka zakola maluje nie mogę sprostować
kaczeńce siadają skąd im wygodnie
wabić do siebie mgłę nierozłączkę
skroplona (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 19 april 2013
czucie potrzebuje nieco higieny
po co szukać brzytwy ockhama
u jakiegoś cyrulika odciąć się
od uczuciowego lenistwa choćby
przy pomocy sierpa księżyca
zagrać rzuciwszy na szalę warkocz bereniki
bogowie sprzyjać będą siódemka wybranką
krew znów zatętni zniknie chemia fizyka
(... więcej)
Veronica chamaedrys L, 7 april 2013
wczoraj przegrałam robra choć ugrałam niewylicytowanego szlema
ty pisałeś w tym czasie artykuł dziś kolejny do którego robisz żmudne
wyliczenia ile statystycznie ludzi pracuje w niedzielę
wiem że szukasz sensu bo to zajęcie do końca świata
nie lubisz się nudzić
ja znalazłam sensik (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 23 march 2013
nudne spotkanie
nocą raut
nie możesz zasnąć
poczytaj swoją ostatnią książkę
znasz ją przecież na pamięć
albo pobiegaj
stoisz na końcu molo w międzyzdrojach
i krzyczysz do mnie pobudka
wokół nie ma żywego ducha
(nawet duch platona gdzieś przepadł)
mówisz
że (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 17 march 2013
czekając otworzyłam okno
noc okrywała prostujące się
źdźbła czułym gestem
dzień zaczerwienił się ze wstydu
przyłapany w bamboszach
tuż za wschodnim rogiem
słońce promienistym grzebieniem
czesało wiechy zeszłorocznych traw
młodziutkie kotki na wierzbach
czyniły sobotnią (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 11 february 2013
uwierasz groszku
dzięki tobie wiem
ze jestem kobietą
kto wie może kiedyś
zostanę
jesteś jeszcze taki zielony
Veronica chamaedrys L, 9 february 2013
wszędzie zaspy ścieżek nie widać
wkładam okulary bo biel razi oczy
na huśtawce usiadły wróble
coraz ich więcej panoszą się
z oparcia zepchnęły radość
ulepię gałki śnieg łagodzi
wszystkie wyostrzone uczucia
dosypuje delikatności subtelności
jednocześnie uwypukla odświeża
(... więcej)
Veronica chamaedrys L, 6 february 2013
patrzę na ziemię z lotu ptaka kolorowe dywany o rożnych kształtach
przykuwają uwagę siłą ciężkości wprost proporcjonalną do zachwytu
głupota i pożądanie zniknęły chmury łaskoczą drażnią zaraz kichnę
na szczęście straszne ciśnienie chwytam palcami nos nie wiem dlaczego
(... więcej)
Veronica chamaedrys L, 6 january 2013
Powstań! Świeć, bo przyszło twe światło
walczę z czasem kradnę sobie sen mary ubrane
w kolory diagramów tańczą z chochołami przy ciszy
granej na trąbce szczekanie i ujadanie psów podkreśla
tabelki recytują nagłówki cyfry pieką pod powiekami
niczym rozpalone żelazo do wypalania (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 27 december 2012
piszesz o trzech cywilizacjach
europy w której zawsze rywalizowało kilka lub kilkanaście państw
chin gdzie zawsze był jeden hegemon i jedna rządząca dynastia
indii tu każdy najeźdźca najpierw pokonywał rodzimych hindusów
a potem był przez nich wchłaniany
że te cywilizacje stworzyły (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 22 december 2012
pisklęta w gniazdach zmarznięte nastroszone
ogrodzone kolczastym drutem żeby nie wypadły
milczące dziobią nie pozwalają na dotyk
kraczą
wolisz puste miejsce przy stole
schowajcie pazury czas pokoju nadchodzi przepraszam
ze karmiłam sztucznym mlekiem pełnym egoizmu
zawieście (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 13 december 2012
mróz przejął puchar przechodni
malując rzeczywistość dodaje
bieli blasków i cieni
czyściutkich z serca
(obrus do krochmalu)
zaplamionych z sumienia
(serweta do prania)
zgrzebnych z myśli
(włóczka do cer)
lśniących ze strachu
(alabastrowa dłoń do uścisku) (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 6 december 2012
przyniosłem pani rózgę
bo pani tak przyjaźnie pachnie
i uśmiecha się pani tak samo
jakiś ty mały mikołaju
twój tubalny głos nic a nic
nie pasuje do śnieżynek
pani też nie konweniuje
z całą tu bezwonną resztą
ale mam jeszcze rózgi
dla tych z trumla
Veronica chamaedrys L, 27 november 2012
nocą wśród gwiazd robię porządki
przejrzałam każdy zakamarek duszy
przewietrzyłam zapomniane obszary
w świetle mintaki spotkałam się z sumieniem
odkurzyłam synkliny zatrzymałam tuż przy łęku
aby odpocząć mogło do ramion dopięłam skrzydła
usiadłam w jego siodle i czytałam (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 18 november 2012
jestem spięta mój eks dziś przyjeżdża z wizytą
a ty ze śmiechem mówisz tylko się nie rozpinaj
zaraz po kawie i co słychać zacznę prasować
żelazkiem bez duszy tę dawno diabłu oddałam
za pętelkę czasu
Veronica chamaedrys L, 14 november 2012
szyba klejona z gdyby
zdystansowałam się patrząc na siebie
z niewielkiej ale jednak odległości
teatr uliczny
warunki fizyczne nie te ale aktorstwo najwyżej próby
cafe panika
niepodobna postać pije kawę w znajomy sposób
z mojej filiżanki układa inaczej skrojone usta
lustro (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 11 november 2012
intencją zapaliłeś świeczkę w głównym ołtarzu
na organach zagrałeś romanse po co rozwiązujesz
kolorową kokardę sukienka bez niej zbyt czerwona
nie wystarczy tobie że płonę pod zwornikiem katedry
Veronica chamaedrys L, 10 november 2012
kiedy czytam twoje książki zwykle proszę o wyjaśnienia
zdecydowanie wolę słuchać gdy o nich opowiadasz
zanim jeszcze powstaną tak jak teraz kiedy mówisz
że doszperałeś się już kilkunastu postaci które miały życiorys
podobny do jezusa włącznie ze zmartwychwstaniem
wypijmy (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 5 november 2012
rozumiałam twoje zmiany nastrojów choć nic nie mówiłaś
wiedziałam od początku a potem kiedy już byłaś pewna
kupowałaś zielone słoniki na ścianę przygotowywałaś miejsce
w sercu wielkiego domu najbliżej brydżowego stolika
dziś świat przywitał wymyślone ty z radością (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 3 november 2012
byłam na cmentarzu nie czułam jak kiedyś zapachu jedliny
tylko zimno zapaliłam znicze poprawiłam rude kokardy
przywołam w pamięci wytarte obrazy zza kaflowego pieca
list napisałam palcem na płycie rozpłakanej deszczem
pod rozłożonym parasolem wspomniałam alka zośkę rudego
a (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 31 october 2012
zadzwoń do niego
powiedz nie stać cię na nią
a tak na marginesie bielizny nie potrzebuję odsyłam
wystarczy czerwona sukienka i bilet do miami
Veronica chamaedrys L, 29 october 2012
we wspólne noce pleciesz kolejne
stopnie sznurkowej drabiny podążam
chcąc osiągnąć tysiąc pierwszy szczyt
nie mów że robisz to jedynie ze strachu
twoje oczy skrzą pośród płatków śniegu
Veronica chamaedrys L, 24 october 2012
od kiedy znam odpowiedzi na pytania pomarkotniałam
na środku plaży wysypuję kropki jak uwierający z butów piasek
w piecu rozpalam parzącym dotykiem dłoni policzka
ostrzałkę szlag trafił szlifuję nóż przebijającym spojrzeniem
wiążę rękawy kaftana bezpieczeństwa krępującym przytuleniem
(... więcej)
Veronica chamaedrys L, 21 october 2012
wczoraj na strychu w cafe panika sami stali bywalcy
niekawiarniana oferta przyciągnęła wszystkich
oczekiwanie w górnym foyer klęsło z każdą chwilą
jak składany parasol po deszczu gorzkiej czekolady
w szejkerze pomieszałeś smutek z bólem schodząc
ze sceny podałeś na osłodę sypnąłeś (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 17 october 2012
tęcza o zmierzchu pachnąca malinami
ciepła dotykiem smakowała szarość
z każdym kęsem schyłek dnia różowiał
przemieniał się w soczystą brzoskwinię
doprowadzał do pestki próbował posiąść
szukałam nocą nie znalazłam iris ani ciebie
byłeś inspiracją chcę odbudować (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 14 october 2012
na biwaku spaliśmy w pontonach wilgotne namioty skrywały kałuże
pod sosnami pachniało już żywicznymi wakacjami tam czekaliśmy na
słońce ty malowałeś tamaryszkiem ślubną wiązankę w swoim atelier
rozesłano wici przybyłeś na czas zostawiłeś niewypisane świadectwa
pobrudzony farbami (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 2 october 2012
pociąg opustoszał w ustrzykach dolnych ucichł posmutniał choć
przecież pozbył się nadbagażu, czterdziestu młodych chłopców
w wojskowych pałatkach przechodzonych butach z nadzieją na
trzeźwe życie szeroko niby skrzydła rozpostarło ramiona na start
szli tanecznym krokiem na połoniny (... więcej)
Veronica chamaedrys L, 27 september 2012
utwórz wiadomość czysty ekran drwiąco patrzy
głupkowato się uśmiecha zasznurowane usta
szydzą ze mnie nic nie czujesz kredowymi dłoni
zasłania twarz drży z niepokoju. wkraczam
nie myślę o niepowodzeniu naciskam klawisz
za klawiszem litery same wskakują na właściwe
miejsce (... więcej)
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma