6 july 2012
31 may 2011, tuesday ( kolekcja znad Jeziora Czorsztyńskiego )
Dziś kolekcjonuję słowa, te połyskujące na grzbietach fal jeziora, czesane chłodnym wietrzykiem. Suszone na sznurach z promieni słonecznych. Skrywane w legendach przybrzeżnych zamczysk. Smakowane w filiżance kawy espresso w pokładowej kawiarence. Zachwycone uśmiechem żółtych pszonków. Urzeczone zielonymi zboczami gór, wyżłobione deszczem w nagich skałach. Prane w oczkach błękitu nieba. Krochmalone bielą stokrotek. Zamykam je teraz wszystkie hermetycznie w fałdach swojej duszy. Układam na półkach mojej wewnętrznej spiżarni, bez etykietek. Będę się nimi rozkoszować zimą. Zgadywać. Mieszać. Przelewać do większych fałd. Niech leżakują. Niech nabierają mocy, przecież pochodzą z dobrego szczepu winorośli, dobrego i złego. Nie stracą nic z aktualności. Zyskają nowe znaczenie, bo nie nazwane, przecież.
21 december 2024
2112wiesiek
21 december 2024
Wesołych ŚwiątJaga
20 december 2024
2012wiesiek
19 december 2024
18,12wiesiek
18 december 2024
1812wiesiek
17 december 2024
tarcza zegara "miasteczkojeśli tylko
17 december 2024
3 zegary ceramiczne - środkowyjeśli tylko
17 december 2024
1712wiesiek
16 december 2024
1612wiesiek
14 december 2024
Zawiązała naturaJaga