6 february 2013
5 february 2013, tuesday ( pierwsze śniadanie w roku węża )
patrzę na ziemię z lotu ptaka kolorowe dywany o rożnych kształtach
przykuwają uwagę siłą ciężkości wprost proporcjonalną do zachwytu
głupota i pożądanie zniknęły chmury łaskoczą drażnią zaraz kichnę
na szczęście straszne ciśnienie chwytam palcami nos nie wiem dlaczego
ten gest hamuje falę wzruszeń chcesz na to patrzeć nie znoszę płakać
przy obcych chociaż jesteś dziwnie nieobecny a nie powinieneś bo przez
pół godziny nic nie widziałam wybacz zasnęłam lubię to w czasie lotu
milczysz bo usta masz pełne campari
posiniaczona spojrzeniem wyrzucam kawał
mojej nagiej duszy na kolano nakryte serwetą
liczę marzenia na raz i na dwa mam nadzieję
że nie przytyjesz rzeczywistość jest wszystkożerna
18 april 2025
jeśli tylko
18 april 2025
wiesiek
17 april 2025
Eva T.
17 april 2025
wiesiek
16 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw