6 march 2013
równonoc... czyli było nie minęło
wiem że tam jesteś
nawet gdyby cię nie było
konfiturą na sercu
czekam coraz zimniej
z wyspy skarbów brak odpowiedzi
nasz jacht dryfuje na rogu życiowych
aspiracji w szklance wody
lecz wciąż z ostatniej fotki
patrzą na mnie twoje oczy
po brzeg świdrujące spienione
fale
budzę się niewyspany
obraz rzeczywistości na zawołanie
przywołuje do pionu
wstaje nowy świt
a ty wciąż boisz się ciemności
26 november 2024
2611wiesiek
26 november 2024
0021absynt
26 november 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0015absynt