5 march 2013
tam gdzie rodzą się demony
przydatny do niczego ulicami pustych
przedmieść idę w desperackim krzyku
potykając się o własne ślady
pozostawione w oknie z którego nie patrzysz
krawężnik
strącam myśli z powiek
snem oswojony z nocą która powraca
lotem w kierunku niepokoju
i znowu cisza wsłuchany w tętno miasta
poszukuję zdarzeń jutrzejszych na wskroś
poznając siebie tworzę krajobrazy
z wyborów nie do odrzucenia
kiedyś siódmym zmysłem wystawią mi pomnik
siódmą aleją chodzącego niczym siedem
nieszczęść co z nieba się śmieją
15 december 2025
Jaga
14 december 2025
wiesiek
14 december 2025
jeśli tylko
12 december 2025
wiesiek
12 december 2025
Eva T.
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele