3 february 2018
***
wlokąc za sobą puste sztandary różowych cieni
szukają blasku w odbitej myśli pustej przestrzeni
cyniczna szarość wczesnego świtu nic nie rozumie
kiedy przynosi dni pełne żalu chwaląc się bólem
tępe pokoje gubią kolory gwiaździstych tapet
śnią godzinami strojąc się w tezy brudnym zapachem
lubieżnie płaskie skąpane w świetle pogańskiej orgii
piją blask niczym krew życiodajną z źródeł niczyich
gdy się upoją błyszczącym jadem rozpustnych zasad
szargając kredo esencją bytu w sennych obrazach
oddają patos za porcję mięsa czy szklankę wódki
w słowach brak prawdy a myśli mają status kreskówki
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek