25 july 2018
szarość jasności
jutrzenki mgliste krajobrazy tęsknią za życiem szarą wizją
nim jeszcze słońca jasny oddech rozgrzeje blaskiem krople rosy
pod powiekami nocny bezwład zostawia tylko senny gryzmoł
a świt zamienia czułe wersy na zwykły cytat z dziennej prozy
ciemność jak łachman gubi fason gdy widzi biele w szybkim szkicu
a smak kolorów szkli impasty by ogrzać pusty chłód uniesień
lśnienie narzuca wiarę w piękno demonstrowaną w formie kiczów
błądzących barwną dosłownością przez wschód rozmyty chłodnym echem
te same prawdy budzą zmysły celem wpisując się w schematy
czas odmierzany brakiem wiary zabiera wszystkie ciepłe tony
i zamiast marzeń straszą tylko obdarte z żagli puste maszty
kościstą bielą na tle nieba wplatają w smutek śmiech ironii
19 november 2025
wiesiek
19 november 2025
Jaga
19 november 2025
ajw
18 november 2025
wiesiek
17 november 2025
wiesiek
16 november 2025
wiesiek
16 november 2025
ajw
15 november 2025
wiesiek
15 november 2025
Jaga
14 november 2025
wiesiek