16 august 2018
bladość słów
nikt nie wie ile wierszy wciąż można jeszcze stworzyć
uchwycić skrytą pasję w zdobionych sensem słowach
przez chwilę poczuć przestrzeń w miejscu życiowej prozy
wyraźnie słysząc rymy w rozkołysanych dzwonach
są jakby świtem myśli falami różnych doznań
nie zasiedlają lądów o niegościnnych brzegach
szukając czystej wody żeby w niej odbić obraz
karmią idee treścią jak okruchami chleba
spisane tracą magię niczym przywiędłe kwiaty
zakute w szklany wazon wciąż wierne swojej misji
gotowe oddać wszystko sprzedają suchy zapis
skrytych głęboko przeczuć i niewyraźnych wizji
14 july 2025
jeśli tylko
14 july 2025
wiesiek
14 july 2025
Jaga
12 july 2025
wiesiek
10 july 2025
wiesiek
9 july 2025
wiesiek
8 july 2025
wiesiek
7 july 2025
jeśli tylko
5 july 2025
jeśli tylko
4 july 2025
Jaga