8 november 2017
Późnojesienna bajka
słońce ogrzało resztką czerwieni
chłodną jesienność słotnej szarości
mglista tęsknota kroczy polami
zabiera radość nic nie przynosi
jeż z głową w liściach cichutko fuczy
żali się pewnie na lichą dietę
pamięta przecież wrześniowe uczty
wie jaka skąpa jest późna jesień
trudno jej jednak robić wyrzuty
gdy zima w polu obóz rozbija
harcowny oddział z lodu wykuty
już szyk bojowy szronem rozwija
w ogrodzie jeszcze gdzieniegdzie sprzeciw
ostatni okrzyk czerwienią róże
ciemiernik mężnie bielą zakwiecił
on będzie walczył z zimą najdłużej
heroizm jednak dużo nie zdziała
mądrość natury da im zwycięstwo
w pamięci nasion wiosenna chwała
w korzeni sprycie tkwi całe męstwo
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
wiesiek
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga