28 september 2020
pachnie inaczej
podzieleni jak ja i ty
nie dążąc do wieczności
zamknięty pokój
usta drżące
obgryzam paznokcie
wyczyszczony
karabin na stole
naoliwię komorę zamkową
cztery magazynki by zwyciężać
niepoddani bez białej flagi
podążam w nieskończoności
w swojej głowie walczę
kilka walk jedna bitwa
pot i krew
opatrzone rany
kula dla mnie
kilka dla wrogów
by zwyciężać
28 november 2024
2811wiesiek
28 november 2024
0025absynt
28 november 2024
0024absynt
28 november 2024
bo jak wtedy jest nas wszędzieEva T.
27 november 2024
0023absynt
27 november 2024
0022absynt
27 november 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 november 2024
Mgła ustępujeJaga
27 november 2024
Camouflage.Eva T.
26 november 2024
2611wiesiek