22 november 2019
mercedes- benz
pchnął mnie Bóg radę dasz
masz tu płaszcz
idź w świat
tutaj nikt
nie pokocha cię
wsiadłem w malucha
wiał wiatr szaro nie do życia
dojechałem aż może i do
spotkałem Katherine
drwili z nas
nie osiągnie nic prócz bólu i łez
na pewno rozpije się mówili
dziś w domu ciepło rodzinne
zapiera dech
im przecieka dach
zazdrość
kominem dym
mercedesem na celownik
biorę złe dni
Bóg oddzielił ziarno od plew
Dowbor wyremontuje wasz dom
29 november 2024
0026absynt
28 november 2024
IkarJaga
28 november 2024
2811wiesiek
28 november 2024
0025absynt
28 november 2024
0024absynt
28 november 2024
bo jak wtedy jest nas wszędzieEva T.
27 november 2024
0023absynt
27 november 2024
0022absynt
27 november 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 november 2024
Mgła ustępujeJaga