16 september 2019
nie tak daleko płynie krew
przepadł nieszablonowy w teatrze
życia nie unika
dlatego że nazbyt do licha i trochę pragniesz
o wielu rzeczach nie posiadasz wiedzy
prócz tego co istotne wilkom
ciebie nie dotyka
karmieni przez wilcze oczy
wyjadamy suchy chleb
modlitwy zmienione tak
byś klepał przed snem ten sam tekst
w niebie Bóg nie wysłucha nas
człowiek dobrym chciał być
lecz mamona zaślepiła głód
idziemy drogą w źle ukierunkowaną
weź tyle ile potrzeba nic więcej
nadzy zrodzeni ubieramy się w szaty ziemi
do niej wracamy tym samym szlakiem
z orszakiem z płaczem z szeptem modlitwy
Bóg budzi w człowieku życie
gdy umiera zastanawiasz się skąd łzy
żal pustka samotność
czym ją wypełnić by zrozumieć sens
czego tak nam brakuje
nie wiem wszystkiego bo i po co
marne życie marne człowieczeństwo
piszę jest ciepło i cicho
nie tak daleko płynie krew
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)