10 march 2019
włóczę się za tobą po papierze
zanurzam pióro
w ciemnym błękicie atramentu
gdy by mówić umiał kałamarz
podpowiedziałby wiele o nas
w głowie kilka rozważań
układam w zdania
na papierze szkicuję wiersz
wyrazy płynące ze stukotem
z drżeniem rąk
z basem serc
wszystko o czym śnię
ty wiesz ja wiem
rozdzieleni jak przedarta
pocztówka znad Bałtyku
włóczęgą po mieście
rozpoznaję siebie
zgubiłem klucz nie odlecę
zamknięte drzwi
spocznę na progu
upływa czas tak mi brak
ostatni taniec ostatnia noc
wciągam nosem szloch
w dłoniach z losem
schowam w kieszeni
zapach twych ust
smak spotkań sprzed lat
jesienny powiew
liści szum zamazany z czasem
twoje włosy na tylnej kanapie
kilka listów spakowane w
żółte koperty
24 august 2025
wiesiek
24 august 2025
absynt
24 august 2025
absynt
23 august 2025
wiesiek
18 august 2025
Jaga
16 august 2025
wiesiek
14 august 2025
wiesiek
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
13 august 2025
wiesiek