21 october 2018
Scytia
płynął czas pośród fal
rzeki brzeg łagodny jak stryj
wiatr rozwiewał dym
znad strzechą krytej chaty
Bóg patrzył na krainę gdzie miłość
kwitła jak winoroślą kwitną pola
mężni wojowie kobiety zacne
dorodne dzieci gołębie przy szopie
wydziobują okruchy dobrobytu
nadchodzą dni zdrady
znienacka jak złodziej skradają się
miedziany miecz kusza i kij
znad rzek nadchodzą z gór znad mórz
opuszczeni słabi przypasani pasem ze skóry
walczą o prawdę od wieków
w obronie sprawiedliwości i praw bożych
nie świat jest ważny ważna rodzina
ziemia jest nam nadana od Boga
człowiek chytry mocny złamał zasady
kara będzie równie gorzka jak kłamstwo
w ustach bożka pieniążka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek
8 may 2025
wiesiek
7 may 2025
wiesiek
6 may 2025
Eva T.
5 may 2025
wiesiek