7 may 2018
niedoskonały
sznur wokół szyi
w dłoniach dwie czerwone cegły
z pieca Martynowskiego
burzą świat niedoskonały
burzą prawdę i kłamstwo
mam dość
patrzenia przez małe okna
pokryte bezczelnie szarością
w głowie szum myśli niedoskonałych obrazów
w sercu migotanie szarpanie
pytam za co
widzę świat czarno-biało
blady księżyc smutne pejzaże
kiedyś wyśni się życie
prawdziwe bez obaw
jutra nienawidzę boję się
dziś nęka wysokimi progami
idę ze strachem pod ramię
uśmiech przygaszony nieśmiałym spojrzeniem
wszystko minie pory roku
burza i cisza przed nią
młodość starość
smutek radość
widzę
myślę
boję się
ucieczka od samego siebie
25 may 2025
wiesiek
24 may 2025
wiesiek
23 may 2025
wiesiek
22 may 2025
wiesiek
22 may 2025
ajw
21 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
19 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka