2 february 2018
na początku
na początku stał się koniec
na dnie strumienia piach i otoczaki
wschodzi słońce a ona zachodzi
czasem łzami czasem w ciążę
potrzebą człowieka się cieszyć
czasem zgrzeszyć mieć depresję
apteczkę leków i koniecznie psychotropy
pij alkohol wódkę rzadziej browary
idę do przodu jeden cel
zbawienie mniej emocji
jeszcze chwila
ujrzę anioła wcześniej debila
dojrzewam jak drzewo
mam owocne papierosy
masz jednego zapal kolego
tak jak pali elektorat
kocham Przemyśl
choć tam nie bywam
może teraz
to nie ściema
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma