12 september 2015
takie tam wywody bez pokrycia
ucieka pomiędzy palcami czas
jasny światła blask pryzmat
wszystko przez ciebie
jestem tutaj ciągle zatrzymany samotny
bez nadziei na łatwiejszy czas
łaskawy los nie oszczędza mnie
wypadł mi ząb
nie stać mnie na sztuczny zgryz
idę wolno do przodu
z tyłu dym przecina mrok
8 october 2024
0810wiesiek
8 october 2024
O GodSatish Verma
7 october 2024
Z liściem na głowieJaga
7 october 2024
0710wiesiek
7 october 2024
The PenultimateSatish Verma
6 october 2024
0610wiesiek
5 october 2024
0510wiesiek
5 october 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 october 2024
In God's ShadowSatish Verma
4 october 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.