3 june 2015
jestem ja tu i teraz
jestem ptakiem który nie ma gniazda
jestem ja tu i teraz na skrawku nieba
i nikogo nie ma bo któż mógłby być
wolności smakuję
nad morza urwiskiem
klify wysokie marszczą czoła
wpatruję się w obłoki topią grzywy
na grzbietach fal
tęczowe brzegi horyzontu
ucieknę bezpowrotnie
nie znajdą mnie wspomnienia
jestem sam tu i teraz
wokół wrzosowiska
ucieknę stąd w korabie
za horyzontem odnajdę dom
długa przede-mną droga
teraz już wiem co to wolność
sen się spełni
przekroczę próg nadziei
w kaloszach od babci Zosi
19 november 2024
Metaphysics Of ShrineSatish Verma
18 november 2024
1811wiesiek
18 november 2024
0007.
18 november 2024
0006.
18 november 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma