16 january 2015
dzień dobry
chodź podzielimy się opłatkiem
nie czekajmy do świąt
zapłonie miłość po trzykroć
sztuczne ognie zabłysną
w oczach spokój co kocha
myślę o nas każdej wolnej chwili
idę drogą po kamieniach wspomnień obdartych ze złudzeń
okryty jedynie wstydem przed światem
marnujemy czas na uciechy na wyrzuty
kiedy można kochać bez granic i nakazów
wolna od nienawiści niech się ziści jak sen
zachodzę w głowę szukam obrazów
widzę puste ramki czyste płótna
kreślę szkice widzę każdego dnia inną
zmienną jak odwrócone szczęście
zapominamy o sobie tyle lat tyle dat
szukam odpowiedzi co nas dzieli
z sekundy na sekundę umieram bez twoich ciepłych dłoni
czuje się jakby ktoś mnie gonił
nikt w domu nie czeka jedynie chłód wspomnień
w czajniku zamarzła woda w duszy niepewny
serce skute całe z czerwieni z lodu
pęka we wrzątku uczuć
22 may 2025
wiesiek
22 may 2025
ajw
21 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
19 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek