20 october 2014
tak między nami
zrywać cię jak trawę garściami
z końmi biec po zielonym blasku
kolorowo w głowie
zapleść warkocz nad brzegiem rzeki
rozłożyć koc chmurowy
rozlać się między wzgórzami
wzbić się ponad szczyt nad Andami
w ramionach cię skryć
przed wiatrem przed życia drzwiami
napić się miłości z kielicha
pomiędzy nami iskrzą gwiazdy
odlecieć na imprezie zawsze razem
śpiewać do rana zasnąć ze zdartym gardłem
uleczyć kaca gdy się nie spotkamy na planie
zadzwoń czasem między wersami
gdy sen budzi serce trzaskając drzwiami
5 november 2024
0511wiesiek
5 november 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 november 2024
Jesień.Eva T.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.