16 may 2014
czego chcę gdy wszystko nic nie warte
czego pragniesz
na schodach do nie wiadomo
dławi kawałkiem prawdy
czas sprzymierzeniec
uciekam na szczyty
chowam sny w jaskiniach
ostatkiem sił
wdrapuję się na krawędź życia
skuty duch skąpany
w niewyraźnym obrazie dnia
dziś pada jutro zaleje wszystkie troski
na brzegu stoję nie dbam o swoje
jaśmin w ogrodzie pamiętam ten zapach
mogłem go wąchać na każdej stacji
twoje słowa nie sprawdziły się umieram
samotnie na wzgórzach pokrytych wrzosem
nie ma rzeczy które byłyby coś warte
miałem pięć minut zmarnowałem szansę
5 october 2024
0510wiesiek
5 october 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 october 2024
In God's ShadowSatish Verma
4 october 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
2 october 2024
0210wiesiek