10 august 2013
chwila
otacza ciało jak mrok ziemię
na której płonie płomień
życiodajny deszcz spływa po skroni
pieści zmysły
karmię się nią
stawia czoła gdy depresja jak burza nadciąga
piękna jest jak kropla szczerych łez
jak panna młoda przed ołtarzem
zawsze jest gdy pragniesz unieść się w błękit nieba
palcem dotknąć piankowych chmur
spójrz na mnie zabiorę cię
przeżyć z tobą choć jeden dzień
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.
19 november 2024
Metaphysics Of ShrineSatish Verma
18 november 2024
1811wiesiek
18 november 2024
0007.
18 november 2024
0006.
18 november 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma