15 february 2013
trzydzieści siedem
kilka pożółkłych zdjęć
nasze wspomnienia
odbite gdzieś w pamięci
na starej taśmie zmieszane głosy
twój śmiech w mych uszach
trzydzieści siedem to nie wyrok
dębową laską nie podpieram losu
z perspektywy kilku lat
myślę by
podsumować życia bieg
zmieniło się oblicze
czas płynie dzieci razem z nim
toczę poczciwy żywot jak żuczek
lampka wina i pocałunek
to czego brakowało dziś
na tyle było by
chodźmy teraz spać
by wyśnić dni takie jak ten
6 october 2024
0610wiesiek
5 october 2024
0510wiesiek
5 october 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 october 2024
In God's ShadowSatish Verma
4 october 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma