8 december 2015
czas motyli
z błądzenia po nieodgadnionym
wszechświecie wróciliśmy do edenu
i ta nieboskość ludzka jak słonogorzkie łzy
smutek wyparowuje z ulotnością mgły
a ty
nie żałuj mi tulipanów
róże może dać mi każdy z panów
a ja kwiaty wyrzucę wazon stłukę
i uplotę ci z wierszy bukiet
szelest rozsupłanych włosów na progu
rozgrzanego ciała pocałunek na rozchylonych
wargach sprzedawca serc śpiewa balladę
o szczęściu zakochanych
a ty
jak wariat pieść bez pamięci
jak wiatr co muska księżyc
zdażył się cud na krawędzi
gdy tak spacerowaliśmy w przestrzeń
14 june 2025
wiesiek
14 june 2025
ajw
13 june 2025
wiesiek
12 june 2025
wiesiek
12 june 2025
Jaga
11 june 2025
wiesiek
10 june 2025
wiesiek
5 june 2025
wiesiek
4 june 2025
wiesiek
3 june 2025
wiesiek