2 march 2012
uzyskanie nie - podległości
jestem dorosły tak bardzo dorosły
że aż stary martwe życie przesuwam
po kanałach i popielniczka wciąż pełna
samotność jak strach jest zaraźliwa
z podkładem ciebie odczuwam przeraźliwą nudę
wreszcie znalazłem to czego szukałem
zamykam oczy i walizkę
serce się uspokaja
żeby smakować towar
z najwyzszej półki
towarzystwo dobrego dolara
niesamowicie potrzebne
bo przecież młodszej nie wypada
za darmo kochać
szpilki stukają po betonie
szpilki wbijasz mi w głowę
zasypiam z myślą że jutra nie będzie
marzenia śpią znurzone
nikt nie powie chodźmy się kochać
letni a nawet zimny boże
zapalić wypić trzy jabole
przestać żałować
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
2 october 2024
0210wiesiek
2 october 2024
Wariacje z piórem.Eva T.
2 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
1 october 2024
0110wiesiek
1 october 2024
Są jeszcze chwile nadzieiEva T.