2 july 2013
Lubię nocne jeziora
gdyby ławki umiały
i te wyrośnięte drzewa
my dwa nagie cienie
w lustrach rozczarowanie
a my na ścieżkach
jak policzyć dłonie
wśród tak wielu cieni
i wśród letnich konarów
we włosach chabry
dłońmi liczysz maki
już nie zliczę naszych
i kurzu ponad nami
słowo kocham
nie zaczyna się porankiem
27 september 2024
Zapachniało powiewem jesieni,Eva T.
27 september 2024
2709wiesiek
27 september 2024
After SeparationsSatish Verma
26 september 2024
2909wiesiek
26 september 2024
Wyblakła miłość.Eva T.
26 september 2024
Jak mrówka z biedronkąJaga
26 september 2024
Incomplete ThoughtsSatish Verma
25 september 2024
Usiłowałem liczyć owce,Eva T.
25 september 2024
2509wiesiek
25 september 2024
To Tell The TruthSatish Verma