9 april 2018
czas zacząć się pakować
wciąż podążam za nim choć nic nie wiem
o istnieniu po drugiej stronie światła nadchodzi
ciemność zjawia się
coś czego nie można opisać słowami
niczym łuna wznosi się to znów opada
a jego drżący głos błądzi między chmurami
po czym rozprzestrzenia echem
woła wskazuje drogę czasami
schowany w blasku księżyca
lśni niczym sen rozsypuje kosmiczny pył
który istnieje tylko we mnie
więc – nie odwracaj ode mnie wzroku przybyszu
bo zamieni się w błoto z którego
powstanie kruchy posąg
rozpłaczę go i zniknę
2 july 2022
wiesiek
1 july 2022
wiesiek
28 june 2022
Satish Verma
27 june 2022
Satish Verma
26 june 2022
Satish Verma
25 june 2022
jeśli tylko
25 june 2022
wiesiek
25 june 2022
drachma
24 june 2022
Satish Verma
23 june 2022
jeśli tylko