28 february 2018
Pępek ulicy
O! Ta to ma znów szczęście,
zaprosiła się na zaplecze restauracji,
pogoniła kota. Szybsza.
Mieszka jedną aleję dalej. Zamelinowana.
Moją w zeszłym roku zlikwidowali i tak się miotam,
pozbieram kilka kartonów. Popatrzę.
Nieraz potelepię, gdzieżby tam z zimna.
Ogólnie to nie jest źle, bo i łaźnia w pobliżu,
lecz kto by z niej korzystał tylko problem.
Wiesz! Na perfumy trza wydać,
a te kilka groszy to na podtrzymanie ciepła.
W sumie to mam spokój, bo widzisz, teraz
za ludźmi cień nie nadąża, powiedzieć
tylko potrafią biedny, znów sztywny.
Jaki tam ze mnie sztywniak.
Gibki jestem.
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
wiesiek
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga