Poezja

Misiek
PROFIL O autorze Przyjaciele (4) Poezja (300)


Misiek

Misiek, 19 października 2023

Pamięć 2023

Kapłan na mszy powiedział :
…dziś z zalewu koło Włocławka wyłowiono…
po czym obie dłonie złożył do modlitwy
nie dokończył
w wielki szloch zamieniony chóralny śpiew

Ojcze
wróciłeś wtedy
z rękami skrępowanymi sznurami nienawiści
do nóg zimne przywiązali ciężkie kamienie
a na szyi pętla
bo ceną było twoje milczenie
na konsekrowanej sutannie zakrzepła krew

nie dajcie się nigdy zwyciężyć złu…
bądźcie w czynach i myślach czyści
porzućcie na zawsze kłamców sitwy
niech na słowa prawdy nie zadrży powieka

nadeszła pora
by obudzić się z tego koszmarnego snu
bo to nie była jeszcze jedna senna mara

nie umarła w sercach wiernych wiara
ona jak nadzieja jest nieśmiertelna
razem z nimi miłość do człowieka
którą w darze dostaliśmy od Boga

żałobny dzwon dziś jak wtedy uderzy
powraca teraz bolesne wspomnienie
w czasie kiedy pokoju i zgody brak
w dniu trzydziestej dziewiątej rocznicy

wraca ostatnia homilia w kościele
świętych polskich braci męczenników
by raz jeszcze poruszyć ludzkie sumienie
w świątyni
przy twojej teraz ulicy

ostatnia do nas przestroga
tak naprawdę jeden w życiu jest właściwy szlak
choć często wiedzie przez nieskończone zakręty
tam na końcu czeka Miłość
I Prawda

Ojcze Jerzy
patrzysz teraz na Ojczyznę z ołtarzy i pomników
powrócisz raz jeszcze
na macierzy łono

jako nasz
jeszcze jeden święty


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 22 stycznia 2017

Philosophia minima

Jesteś pan i władca bo wielki i bogaty
tak z tego bogactwa jesteś taki dumny
co dzień same nowe zyski i zero straty
tylko tego złota i pieniędzy do trumny

nikt ci wówczas przecież wszak już nie włoży
i skarbu tak cennego też chętnie nie pomnoży

Zdobyłeś zaszczytny tron i masz też władzę
wciąż dyktujesz warunki a nie niewolnicy
starego żebraka nikt nie ma dziś na uwadze
on pozostanie na zawsze na zimnej ulicy

w ciemnym grobowcu staniesz się mu jednaki
i tylko zwłok twoich nie rozszarpią złe ptaki

Los przyjmujesz tak często jak wyrocznię
ze swym przeznaczeniem też się mierzysz
nie wiesz kiedy serce naprawdę odpocznie
a wystarczy jeśli w coś innego uwierzysz

i mała chałupinka na chmurze sobie będzie stała
a tobie starczyć będzie tylko jedna koszula biała


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 2 sierpnia 2020

Moja nostalgia

tak często łzy płyną bo przeszłość boli
ocieram je zawsze ciepłą dłonią
smutki nie potrzebują przecież parasoli
łzami przed światem się bronią

czasu cofnąć też nikt nie jest w stanie
czytam pożółkły wiersz stary
nie wiem co dobry Bóg ma w planie
ale nie tracę miłości i wiary

nie tracę też nadziei bo wciąż ufam Tobie
dziękując co dnia za dar życia
jesteś ze mną zawsze w zdrowiu i chorobie
Twój dar nie jest bez pokrycia

porzucam obawy wszelkie
i żadne myśli już nie zaginą
a każda będzie kiedyś złota

piszę dla serca co bije nad Łyną
smutne ale jest tak wielkie
jak jedna moja tęsknota


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 13 sierpnia 2023

Sny są czasami bardzo gadatliwe

Słyszę twój miły spokojny głos
bez gniewu i bez przekleństwa
czy to w niepamięć odchodzi zły los
tak źle być samemu bez rodzeństwa

Za oknem pada deszcz kroplami
które pukają delikatnie w szyby
poczęstować mnie chcesz owocami
prosisz bym spróbował ale nie na niby

Na czystym z porcelany talerzyku
dwie z lekka niestety robaczywe
a w twojej dłoni tak ciepłej w dotyku
śmieją się czerwone duże czereśnie

Rzeczywiście są słodsze od ciastka
czy naprawdę jest jeszcze możliwe
widzę pierwszy tramwaj to trzynastka
nic nie szkodzi że wstałem tak wcześnie

Czy to na pewno jesteś ty Katarzyno
łzy wzruszenia po policzkach mi płyną
taką chwilę chcę zatrzymać i wziąć w plen*
by zatrzymać już na zawsze cudowne lato

Ciekawe co mój sennik powie na to
kiedy się skończy ten sierpniowy sen…


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 5 września 2020

Chcę być kobietą...

Codziennie rano zawsze się golę
i tak ostatnio kobietą być wolę
choć często czuję męską chuć
chcę być kobietą i tak się czuć

Płeć moja jest wszak kulturowa
dlatego będę jako białogłowa
nosiłem co prawda brodę czarną
lecz moja płeć będzie teraz binarną

W dowodzie M z urzędu mi wpisali
ale dam radę bo nerwy mam ze stali
zrobię sobie zdjęcia z tyłu i z przodu
zażądam wkrótce zmiany dowodu

Chcę być kobietą już od kilkunastu dni
dlatego nie zoperuję nigdy mojej płci
powiem jeszcze i szczerze wyznam
mam partnerkę …to bi mężczyzna

A poza tym jeszcze wam zajdę za skórę
i potem sobie 5 lat wcześniej
pójdę…











na emeryturę


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 12 września 2020

POŻEGNANIE POETY

Pamięci Zbyszka Remigiusza


Atropos przecięła kolejną nić
ona nigdy wtedy nie płacze

na poezję spuściła czarną zasłonę
serce które tak chciało jeszcze żyć
dzisiaj milczy wiecznym snem uśpione
a muza płacze i od nowa strofy czyta

w nich niedokończone słowa
niejedna zbłąkana myśl ukryta
zawsze czysta i niezbrukana
nie ma już poety między nami

samotne kartki z wierszami
co zrobią one bez ciebie teraz
niech w tomiku kiedyś zostaną
cytowane z ziemskich cokołów

każdy wers jak sierota w niedoli
roni łzy atramentem i jak rana
niewygojona wszystko dziś boli

w sadach już pachną owoce winne
lecz Mojra w nich nie jest zakochana
od teraz wszystko będzie całkiem inne
już nic nie zacznie się to samo od nowa

nie znam tylko dnia kiedy wśród aniołów
znów ciebie Poeto zobaczę


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 20 czerwca 2018

Jeden świat II

Coraz więcej poezji a coraz mniej poematów
co radość dają dla duszy
kto zimny kamień skruszy
masz ten jeden świat i nie ma innych światów

coraz więcej epitetów a coraz mniej cytatów
w które chcesz się wczytać
przecież już nie ma
dobrych wróżek i skrzatów
które uczynią życie znośnym
masz ten jeden świat i nie ma innych światów

coraz mniej odpowiedzi a coraz więcej wątpliwości
tylko nie masz siły zapytać
coraz mniej ciszy a tyle zgiełku i hałasu
że szept staje się głośnym
coraz więcej zegarów a coraz mniej czasu
masz ten jeden świat i nie ma innych światów

coraz mniej przyjaciół a tak dużo psubratów
aby odmienić koleje losu
nie stać ciebie na podbój innych planet
tyle nienawiści a coraz mniej miłości
nie odbieraj prawdzie głosu
masz ten jeden świat i nie ma innych światów

gdy zamienisz życie swoje w dom wariatów
wypadniesz z niego 
jak na ostrym zakręcie
a masz ten jeden świat i nie ma innych światów


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 28 września 2020

Wiersz apolityczny

Nie rozmawiajcie ze mną więcej o polityce
bo wszędzie jest jej pełno i działa mi na nerwy
od haseł na bilbordach aż krzyczą miast ulice
aż strach jest zajrzeć do konserwy

Czy przypadkiem coś z niej też nie wyskoczy
i w głowie znów pomiesza albo wręcz otumani
potem jak zawsze walnie na odlew między oczy
nie mówmy już o polityce proszę pani

Sama sobie we wszystkim wciąż pięknie dogadza
poleruje złote trony i buduje swoim wielkie pałace
ty ledwo biedaku masz grosze na niedzielną tacę
człowiek nic nie znaczy tylko władza

Ten schemat się pcha tyle lat co dzień od rana
takie same maski w gazetach od lat i na ekranie
gdzieś mają naszą wieczną walkę o przetrwanie
nie mówmy już o polityce proszę pana

Bo droga pełna jak wszędzie upadków i wzlotów
obce są jej marginesy życia i ludzkiego losu nisze
dlatego pod niczyją polityką się już nie podpiszę
choćby to była... Partia Miłośników Kotów


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 5 stycznia 2021

Serce boli zawsze najbardziej

K...


Mówisz do mnie czy koło mnie
tak mi przykro jest ogromnie
nie rozumiesz żadnych słów
odwróciłaś się plecami znów

milczysz dlatego o nic nie spytam
w oczach niczego też nie odczytam
zamiast serca wielki zimny głaz
zmarnowany tylko czas

kiedy słowo ciągle rani
odpływam z przystani
żagle stawiam i adieu
tak to tak a nie to nie

cała naprzód ale bez ciebie
złe myśli jeszcze pogrzebię
ciągle pcha się ten sam schemat
wyszedł wiersz a miał być poemat

ze słowami zaledwie trzema
ale ciebie na szczęście nie ma
przecież nikt z nas nie istnieje

młodsza siostra i starszy brat
chyba zmyślone jakieś dzieje
ktoś napisze za dużo i za mało
atrament cierpliwy papier pokryje

a tak naprawdę
nic się nie stało
……………………………………………………………….
tylko mama nie żyje…


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 31 maja 2018

Kochankowie

Podczas miłosnego aktu krzyczała ona : 
Ja dochodzę …dochodzę …dochodzę
Może jak w raju czuła się wtenczas spełniona 
I szczęście widziała na nowej życia drodze ?
 
To cudownie i pięknie moje kochanie 
Przecież oboje tego tak samo pragniemy 
Lecz ona kończąc woła takie zdanie : 
…do wniosku,że niczego o sobie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
nie wiemy
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 25 maja 2018

W przededniu Twojego Święta

 
mojej Mamie...
 
MODLITWA DZIĘKCZYNNA


Za zarwane noce, serce wielkie co czuje
dar życia, który drogi jak skarb drogocenny
zmartwienia ,troskę, trud niepojęty codzienny
za to wszystko czego nigdy nikt nie kupuje

Poświęcenie lekarza co życie ratuje
zrozumienie i cierpliwość na ten los zmienny
i rodzinny dom co pachnie jako chleb pszenny
za matulę co dzień bez ustanku dziękuję

Nieważne ile lat, dziś mężczyzna dorosły
to za nią już będąc dzieckiem tyle dni temu
za jej ręce, które po porażkach podniosły

Jak te skrzydła anioła broniąc przeciw złemu
by czyny niegodne chwastami nie wyrosły
dziękuję Bogu jako krzewowi winnemu


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 7 maja 2018

Miłość to ... ( version II )

Miłość to światło co pokazuje drogę
tę najlepszą na licznych szlaków rozstaju
Miłość to pokarm który gasi serca głód 
i ból kiedy samotnym jesteś choć ten raz 

Miłość to melodia co uciszy trwogę
najsmakowitszy owoc z boskiego raju
Miłość to prawda i nie jest to żaden cud
gdy przeszłości rany leczy każdego z nas

Miłość to ogień podobny na pożogę
lecz nigdy nie spłoną drzewa z tego gaju
Miłość to moc która roztopi wszelki lód
dlatego kochać cię pragnę na wieczny czas


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 1 maja 2018

Powitanie maja

Jak pięknie jest w maju

kiedy ptaki głośno śpiewają
i przekrzykują się nawzajem
w zaroślach i trawach łąk
na polanach i zaoranych polach
na chwilę przycupną gromadnie

po chwili do szczytu nieba
pod same chmury się wzbiją
ich wielobarwne skrzydła
niczym tysiące naszych rąk
przesłaniają widnokrąg ładnie

witają nas w środku wiosny
w króciutkich sukienkach
nasze dziewczęta roześmiane
znowu się w nich zakochamy
trzymając za ciepłe dłonie

szepczemy cichutką obietnicą
i ja z tobą kochana pozostanę
bo kiedy już za miesiąc
wiosna przeminie z majem
nadejdzie czerwiec zazdrosny

a przecież właśnie w maju
poeci piszą miłosne wiersze
liczne słowa jak złotą
nicią w wersach porymują
muzycy napiszą nowe nuty

radosne popłyną melodie
na pięciolinii się snują
a my wszystkie piosenki
pełną piersią wyśpiewamy
i powędrujemy razem dalej

przed siebie ku słońcu
bo piękna jest droga poety
jak do ziemskiego raju
tylko kochajmy się zawsze
i nie jedynie w ciepłym maju
 
wręczajmy wybranym kwiaty
bogate wiązanki i bukiety
a kto kocha dwa razy daje
miłość zmieni dla was daty
bo odtąd będą same maje


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 4 lipca 2020

Jedna droga

dzisiaj drogę nową los mi dał
już nie dwie jak co dnia
kiedy tak długo ze mnie drwił
żebym tylko nie odmłodniał

byle nie obrócić tego w pył
co powstało już z mozołem
wspomnę chwilę z nutką żalu
ile lat odeszło do krainy cienia

patrzę na niebo i czytam marzenia
muzo moja prawdziwa i wyśniona
dziewczyno z poetyckiego portalu
jesteś taka piękna wraz z wierszami

spokojny wyjdę ci na spotkanie
zapisana już dziś kolejna strona
jedno imię tańczy wraz z rymami
sen na jawie się wciąż powtarza

niech już cały odtąd czas
na całą wieczność trwa
dzisiaj drogę nową mam
bym pustelni przekroczył próg

prowadź mnie dobry aniele
nikt nie może być przecież sam
choć ma do wyboru wiele
często pokręconych dróg


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 10 czerwca 2020

Wybory w lesie

Raz lew zwierzętom przestał się bardzo podobać
bo zbyt dumny obnosił się ze swoją grzywą
a że pycha jest gorsza czasem jak choroba
pora na kampanię w dżungli by jako żywo

wybrać na świata zwierząt już nowego króla
zaś lew pokazał im jeszcze ostre pazury
bo nad dymisją nie będzie się rozczulał
ryknął tylko raz że te wybory to bzdury

on bowiem królem zwierząt wszak na zawsze będzie
tak było i jest przecież i to od początku
i jego poważać każdy powinien wszędzie
i nie ma i nie będzie w tej kwestii wyjątku

wtedy kandydować już nie chciały żyrafy
pawiany wypięły się w sposób wręcz banalny
papugi strzelały głupawe straszne gafy
zaczęła się selekcja - dobór naturalny

lecz według kryteriów nie tylko z zoologii
i pamiętając też o stosownej reklamie
i by uniknąć zbędnej także demagogii
typu-hipopotam za gruby zawsze kłamie

albo antylopa może być pierwszą damą
wnet zebra odpadła bo udawała głąba
pyton tylko ciągle syczał a wciąż to samo
słoń był za ciężki w dodatku ta trąba

nosorożec nieprzystojny ze swym profilem
a żółwie zbyt powolne głosu nie oddały
kolibry zaś ganiały się z jakimś motylem
wybierano więc z tych ,,co w boju,, pozostały

aż wreszcie opadła emocji wielka fala
opustoszała szybko wyborcza arena
a na króla wybrano… starego szakala
jego pierwszą damą została …chuda hiena


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 8 października 2019

Powrót z dalekiego rejsu

 
Niebo nie może być pokryte rdzą
bo tam anioły przecież zawsze śpią
papierowe statki do portu nie zawiną

przemija tylko bezlitosny czas
minuty jak wariatki wciąż płyną
i wcale to nie taki głupi rym

raz jeszcze znajome słowa zanucę
,,nie to jeszcze nie koniec
jeszcze trochę pożyjesz,,

białych żagli nikt nie okaleczył
w ogrodach Semiramidy

zakwitł cudowny amarylis
lecz nie zatańczę dziś z boginią
zapisany los wszystko zniweczył

nie jestem złamanym okruchem
syreny teraz nie zapłaczą
zamienione w dzielne dziewczyny

na pokładzie złotym dzwonem
wybijam coraz to nowe godziny
piszę do ciebie i wraz z duchem

na żaglowcu nadziei powracam
choć życie często jak prima aprilis
i jednym dobrym słowem się upijesz


liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 31 stycznia 2024

Ostatni dzień stycznia

Gdy się budzę, jest jeszcze za oknem ciemno
za godzinę, dwie przywitam się ze słońcem
moją gwiazdą poranną

tak sobie pomyślę ile lat zostało przede mną
i jak związać szczęśliwie koniec z końcem
tyle kart z księgi życia za mną

Tyle zapisanych faktów i jeszcze więcej dat
z czasu, który coraz bardziej się zaciera

da się wymazać i wykreślić co dał mi świat
tylko miłość zostanie co nigdy nie umiera

Utopić smutki i żale może trzeba po prostu
choćby w starej i wiernej Odrze
którą co dzień oglądam z niejednego mostu

CZY JUŻ WIESZ KTO ZAPŁACI ZA TWÓJ POGRZEB
codziennie kłuje w uszy ta nachalna reklama

Choć niejeden ból pcha się do mnie na chama
to nie taki prezent chciałbym zrobić bliskim
nim mnie zabiorą z tej doczesnej kołyski


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 26 kwietnia 2020

Westchnienie IV - versus 3

 
Ileż to już razy pisałem do szuflady
nie policzę bo i rymów są tysiące
ileż razy serce milczało cierpiące
liczyć też nie będę ale posłucham rady

że zawsze bardziej bolą rany rozdrapane
niż takie które latami się goją
kiedy dobre sny będą dla mnie zbroją
ja z wybranym do końca pewny pozostanę

nie poczuję już więcej smaku samotności
ani ukłucia serca z cierpienia
w świętym blasku nie ma przecież cienia
wśród złotych promieni zanurzonych w czułości

góra ze spełnionych marzeń nadal się piętrzy
do nieba chce wyżej niż obłoki
co dzień postawię odważniej kroki
po długim moście utkanym z nadziei tęczy


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 17 stycznia 2024

Życie 2

Czym jest życie

pytasz mnie człowieku
jedną kroplą z kielicha goryczy
czy odrobiną i chwilą szczęścia
którego czasem ktoś ci pożyczy

a może kroplą cudownego leku
które daje siły do przetrwania
albo w postaci tabletki kapsułki
po którą sięgasz codziennie z półki

zawsze to jedynie serca bicie
od poczęcia aż do skonania
w osamotnieniu bez czułości
lub w ciepłych czyichś ramionach

czym jest życie

to naprawdę niełatwe pytanie
spróbuję odpowiedzieć na nie
czy jest drogą nie do końca znaną
w poszukiwaniu prawdy i miłości

na pewno zagadką nierozwiązaną
opisane na tylu książek stronach
o niepoliczalnej cenie i wartości
darem o który walczymy wszędzie

i pewnie właśnie dlatego
nie było nie ma i nie będzie
nic od życia droższego…


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 24 kwietnia 2020

O maseczkach bez maski

Otóż najpierw był wielki problem z kibolami
bo przed każdym meczem zawsze się maskowali
gdy przyszedł zakaz masek oraz kominiarek
na ulicach nosili głosząc kocią wiarę

Chodzili po stolicy machając maskami
nabuntowani nasi młodzi i wspaniali
a teraz wrócił temat maseczki ponownie
choć do niedawna nawet WHO twierdziła
że maski to personel medyczny i chorzy

Teraz ją nosi też moja teściowa miła
zamknęła twarz to może mi serce otworzy
bo wszyscy się dziś maskują i to dosłownie
lecz kiedyś skończą się te czasy tak niezdrowe

pójdziemy pewnie jeszcze razem na wielki bal
przebierańców bo minie smutek i wszelki żal
chociaż maseczki znów

będą…obowiązkowe


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 20 grudnia 2023

O leśnej telewizji

DOBRY WIECZÓR PAŃSTWU

W pewnym lesie rzecz się stała
lisy i wilki zamknęły tam telewizję
nadszedł czas wyłączyć hipokryzję
wieść po prostu wręcz niebywała

Dzięcioły zdziwione w drzewa pukają
sowa tylko cały dzień wciąż pohukuje
jeż już z żoną czym prędzej się pakuje
jelenie i sarny nowego lasu też szukają

Ogłoszenie nastąpiło przez jedną gapę
tę białą myszkę co była cicho jak trusia
i niedawno opuściła mamusię i tatusia
nadszedł niedźwiedź i położył wnet łapę

Mówiąc krótko wtedy tak do leśnej braci:
-powiem teraz i na pewno nie przesadzę
-kto ma media w lesie to ma także władzę
-a lis z wilkiem za to wszystko nam zapłaci

Tylko tyle wtedy oburzony misiu powiedział
a już za miesiąc (daję wam na to moje słowo)
w lesie wszyscy będą mieli telewizję kablową
oraz programy wprost ze studia niedźwiedzia

Z tej krótkiej bajki jeden morał też wynika
bo kim jest ten kto media leśne dziś zamyka
i nic nie znaczy wilków i lisów taka uchwała
solidarność tu wygra bo zawsze wygrywała


DOBRANOC PAŃSTWU


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 11 kwietnia 2020

Wielkanocne rozważanie

 


Trzeciego dnia po ukrzyżowaniu
to się wówczas stało
co nie miało wcześniej miejsca
odwalony kamień w kształcie koła


jeszcze ktoś ujrzał ogrodnika anioła
a potem drugiego
tylko
kto naszego Jezusa wykradł ciało


nie wiedzieli że w tym jednym pytaniu
zawarty jest sens zmartwychwstania
z którym człowiek się dotąd nie zmierzył


kiedy Go zobaczyli
i ku niebu podnieśli wzrok
On im pokazał przebite dłonie i bok
i pozdrowił znanym im gestem


,,Nie lękajcie się …ja jestem,,


Błogosławiony kto nie widział
a uwierzył




Zdrowych i Spokojnych Świąt Wielkanocnych oraz pełnych Łaski Bożej życzę Wam Wszystkim Kochani


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 5 czerwca 2020

JAK WPADŁEM W POEZJĘ…

"Złapałem poezję i literaturę, jak łapie się katar czy grypę" Antoni Słonimski

***

Wszedłem jak co dnia do internetu
czas by poszukać stronę dla poetów
wiersze poeci wyguglałem
jest… długo nie szukałem

witamy na naszym portalu
na powitalnym poetów balu
zaloguj się dane są dla admina
a my to jedna przecież rodzina

pamiętaj tylko o netykiecie
co przystoi a co nie poecie
żadnego hejtu ani trollowania
zapraszamy cię do rymowania

będą konkursy a nawet turnieje
zobaczysz jak dużo tu się dzieje
załatwimy ci bezpłatne reklamy

loguję się i o nic na razie nie pytam
wchodzę śmiało
na stronie głównej czytam

TO TERAZ TAKŻE CIEBIE JUŻ MAMY
NIE PIERWSZY JESTEŚ I NIE OSTATNI
WITAMY NA STRONIE DWA ZDANIA

SZYBKO NIE SKOŃCZYSZ PISANIA
POEZJA TAK CI SIĘ SPODOBA
ŻE POCHŁONIE JAK CHOROBA

O KWARANTANNIE NIE MA MOWY
JUŻ NIGDY NIE BĘDZIESZ ZDROWY

roztargniony jak wielcy poeci
podrapałem się po swej głowie
czy ktoś zaprzeczy albo nie powie
przecież mówi się

jesteś w sieci


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 20 stycznia 2024

Dziewczyna ze snu 2

Nadeszła nocą
stąpając cicho na palcach
by mnie nie obudzić
za wcześnie

usłyszałem melodię walca
kiedy mi pokazała
dwie piękne czereśnie

a jej króciutka sukienka
biała i czysta
odbijała sklepienie
rozgwieżdżonego nieba

była taka piękna
delikatna jak mgła
prawie przeźroczysta
miała oczy duże i błękitne
błyszczały niczym oceanu lazurem

czy czegoś jeszcze
do szczęścia potrzeba
kiedy się obudzę
uwiecznię ją piórem
na niezapisanej bibule

a na razie cudowny sen
jak najdłużej niech trwa
może jest królową moich wen

proszę tylko
niech nie znika nad ranem
gdy nowego dnia nadejdzie czas
zostań ze mną
tej niezwykłej nocy
a ja też pozostanę

tak przytulić pragnę ciebie czule
ten jeden
choć ostatni raz

by w hymn radości zmienić życia tren
uśmiechasz się teraz tak dyskretnie
niech los różę z ogrodu marzeń zetnie

jeśli to wszystko
to nie był wcale sen


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Misiek

Misiek, 1 marca 2024

Jak lew został królem zwierząt

Raz małpa zwołała wszystkie zwierzęta
bo pora wybrać króla a to rzecz święta
ale też takiego że niczym jak na Zawiszy

będzie można na nim polegać gdy w ciszy
oraz należytym swym królewskim spokoju
będzie rządził nami choćby czasem w znoju

takiego władcę którego się może ktoś boi
ale szanować będzie ogłosić dzisiaj przystoi
monarchą świata zwierząt nazywać w dodatku

spotkały się więc zwierzęta na dużej polanie
i tak się zaczęło powszechne leśne głosowanie

tylko jak rozwiązać ten cały powikłany quiz
albowiem był tylko jeden kandydat czyli lis
zaś wilk i hiena zasiedli w wyborczej komisji
doszło wówczas do awantury i wielkiej scysji

rozgorzała na dobre bitwa nie tylko na słowa
w końcu odezwała się stara lecz mądra sowa:
-król to nie stare futro wyciągnięte z szafy
-do komisji proponuję słonia i dwie żyrafy

niech się skończy wreszcie ta wyborcza gra
zwierzęta sowę tym razem wraz posłuchały
i po reasumpcji od nowa wszystkie głosowały

I w ten sposób proszę państwa królem wybrano

… lwa


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 16 marca 2017

Marcowa paralela

Śladu prawie już nie ma po tej gehennie 
szczęściem tak od setek lat jest niezmiennie 
odchodzisz znów zimo głupia bezdennie 
bo nawet słonko świeciło niepromiennie 

dni coraz dłuższe i to już codziennie 
będzie tylko znowu trochę jeszcze sennie 
ale za to pośpi się tak bardzo przyjemnie 
ty kolorowe sny mi teraz dajesz w lennie 

może dodam jeszcze słowo niepłomiennie 
za te liczne kwiaty i ptaki różnoimiennie 
kocham Cię Moja od zawsze niezmiennie 
potem poślubię Ciebie byś nie żyła bezżennie 

albo lepiej opiszę jak w cudownej nowennie 
bo dziewięć dni będę pisał o Tobie solennie 
i wreszcie odetchnę pełną piersią 
bo …wiosennie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 12 sierpnia 2023

MIŁOŚĆ 2023

Tyle lat samotni szukają miłości nieomal wszędzie
tam gdzie jej nie było i nie ma bo ktoś wmawia
im bez przerwy że to jest to jak z dumą pawia
i nikt im nawet nie szepnie że serce tkwi w błędzie

Przecież to Los wie od Fatum co z tego będzie
gdy ranią się wzajemnie i ich ból wiara uzdrawia
a serce wtedy krzyczy niczym nad morzem gawia
w teatrze wszak było zawsze w pierwszym rzędzie

Rozpaczliwie szukają miłości i kiedy się napatoczy
byle gdzie i byle jak ukoją żale tęsknoty i smutki
czemu dziś cały świat nie jest piękny ani uroczy

W ciszy nocy sen nie nadejdzie albo jest za krótki
piórem opiszą w strofach to co otwiera im oczy
a na fortepianie zasną opuszczone serenady nutki


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 23 października 2022

ŻABA I BOCIAN

Pokłóciła się żaba kiedyś z bocianem:

-Nie chce mi się gadać więcej ale z panem
-czy to na poważnie czy nawet dla hecy
-albowiem pan mi wbija ciągle dziób w plecy

-Na pana klekot od dzisiaj będę głucha
-bo ja nie jestem taka zwykła ropucha
-kłap sobie pan dalej swym dziobem czerwonym
-ja ci pokażę wraz z kumakiem szalonym

-Żaba rzekotka przybędzie też z odsieczą
-takie bociany jak pan lepiej niech leczą
-już nie ma gorszego ptaka niż bociana
-dlatego bez przykrości pożegnam pana

-Już nigdy nie spotkamy się nad tym stawem
-wbijać mi straszny dziób w plecy ? jakim prawem?
-ja chcę w spokoju pożyć jeszcze trochę lat

a bocian westchnął, dziabnął żabę






…i ją zjadł


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 27 września 2022

człowiek czy Człowiek

Zapatrzony w siebie nigdy nie poczuł lodu
w sercu, gdy na świat z pogardą spoglądał
własne wady nosząc w garbie jak wielbłąda
deptał świętości nigdy nie czując głodu

Nikogo też nie zaprosił do swojej pustelni
wszystkich obwiniając za dar samotności
kompleksy leczył brakiem własnej miłości
budował mur niechęci bez zaprawy i kielni

Co raz wyciskał świadomie innym z oczu łzy
nie szczędząc kłamstw i fałszywych słów
przywódcą się mianował wściekłych psów
a podobno był też człowiekiem tak jak ty

Do znudzenia wciąż powtarzał: Homo sum
a dzisiaj umilkły na cześć burzliwe oklaski
pozostały jedynie kukły i zakurzone maski
na zawsze ucichł monotonny nieustanny szum


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 26 listopada 2022

Trzy limeryki o piłce nożnej

Gospodarz Błażej gdzieś pod Spaloną,
oglądał mecze wszystkie wraz z żoną.
Raz się Stefa zagapiła,
i barszczu nie uwarzyła.
Dostała kartkę wtedy… czerwoną.


Siedem blondynek kiedyś pod Spałą,
mecz na mundialu raz oglądało.
Czesia, w piłce,, fachowa’’
rzekła takie trzy słowa:
dobrze kopią lecz łapią za mało…


Namiętny kibic Cezary spod Żar ,
ogląda, kocha mecze ze wszech miar.
Nie zawsze z sędzią się zgadza,
choć to na boisku władza,
dlatego w domu własny ma też… Var.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 30 listopada 2022

Andrzejki A.D. 2022

Na wysypiskach walają się buty bezdomnych
bez klamer i sznurowadeł i bez pary
jak wosk przelewa się gorycz z czary
przez klucz do przyszłości naszych potomnych

Na kartkach imiona ułożone te bardzo znane
zagubił czas stary zegar pordzewiały
jeszcze stare baby stawiają swe kabały
wyświechtane karty w ich rękach potasowane

Okruchy zbitych luster ze wstydu całe zmatowiały
pierogów nikt nie lepi a kołków w płocie
panny nie liczą bo dawno o swej cnocie
niewieściej figlarne nikomu też już nie wspomniały

Obierzyna ze zgniłego jabłka już bardziej krótka
pod pękniętym talerzem nie ma różańca
i nie ma obrączki, brak kwiatów, do tańca
nikt nie poprosi, na stole niedopita zimna wódka

Trwa bal na salonach u tego samego wodzireja
przy stoliku drzemie starszy pan zmęczony
na dworze czarny kot goni mysz jak szalony
umiera dziś wielka wiara i ostatnia ginie nadzieja


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 2 kwietnia 2023

Sodoma 2023

Spojrzał
na pomniki w nienawiść dziś ubrane
na ołtarze i szaty splamione grzechem
to wszystko boli niczym rozdrapane rany

na katedrę która ciągle jeszcze płonie
tłum krzyczał słowa nie do powtórzenia
w środku miasta jak w opętaniu skakał

sacrum pokryte grzechu brunatną minią
od nowa szatan ze słabymi grę wygrywa
w ruletkę albo piekielnego pokera
bo znaczone karty ubogi duchem obstawia

nową religię ogłasza sardonicznym śmiechem
z kalendarza pośpiesznie skreślona
Pańska niedziela

Quo vadis dzisiaj mój współczesny świecie
dlaczego wiara w sercach tak łatwo umiera

Pozwól Ojcze
obiecałem im i dlatego wśród nich pozostanę
aby głosić Słowo na chwałę Twojego imienia
choć jestem jak wtedy wyszydzany krzyżowany
***
,, Ojcze, przebacz im bo nie wiedzą co czynią’’
***
Jezus usiadł na chwilę popatrzył na świat
i gorzko zapłakał…


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 13 lipca 2023

Zamarzenie

Chciałbym choćby jeden raz być cud kobietą
Poetką bym wówczas została a nie tylko poetą
Latem nosiła bym sobie króciutkie mini
A na plaży ze sznurków uszyte micro kini

I bym tylko patrzyła jak się tamten pan podnieca
Ale byłby wtedy super numer i byłaby niezła heca
Mój kochany latał za mną jak śmigło helikoptera
A ja bym godzinami wysiadywała sobie u fryzjera

Potem jeszcze manicure u znajomej kosmetyczki
Mój jedyny na obiad by robił pyszne polędwiczki
Dzieci nie mówiły by o mnie wtedy nasz tato
I nie miałabym żadnych problemów z prostatą

Wszystko byłoby inaczej i nie takie samo
Bo bym była żoną siostrą a może i mamą
I wcale nie byłabym tak zwana słaba płeć
Chciałbym… ale mogę sobie tylko …chcieć

Jako kobieta miałabym inne wszak plany
Każdy kawaler byłby we mnie zakochany
Pewnie do tego sławną uczoną bym była
I dłużej od mężczyzn statystycznie przeżyła

Brawa bym też dostawała za wygrany quiz
Byłabym sławną aktorką albo nawet miss
Zostałabym inspiracją dla artystów malarzy
Temat rzeźby by powstał z mojej cud-twarzy

Na plotki bym chodziła z niejednym sekretem
Chciałbym choć raz być kobietą ale wolę








… facetem


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 30 marca 2024

Wielkanoc 2024

Chociaż jajka zjadamy przez rok cały
ale teraz takie inne jak malowanie
a nam od zawsze wszak smakowały
ciasta i łakocie sobie też upieczemy

Będą wokół pachniały makowce i mazurki
kiełbaskę smaczną na wieczerzę dziś zjemy
pośpiesznie układamy jeszcze bliskim laurki
Wiosna … ach wiosna -sobie już ponucimy

Bowiem wróciła cudna siostra zimy i jesieni
przy grobie Jezusa w ciszy się wraz pomodlimy
a jutro jak obiecał – znów zmartwychwstanie

Pora wreszcie rzucić to co złe w ciemny kąt
bo żadna ustawa tego nie odwróci i nie zmieni
a któż grzebać się ośmieli w Bożym planie?

Wszystkim poetom z Trumla życzę Radosnych Świąt


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 2 grudnia 2016

Ostatnia szychta

Jeszcze jeden zjazd
kilometr pod ziemię 
czarną 
jak noc bez gwiazd

o osiem ludzkich istnień
w tę godzinę listopada koszmarną
upomniała się Barbarka o górników

kiedy wszystko w jednej chwili
runęło
niczym wieża Babel
a potem nastały w ciszy
promyk nadziei i wiara

daremnie 
za życia pochowani
zimnymi skałami zasypani
odeszli na szychtę wieczną

śmierć zawsze jest niedorzeczną
codziennie rzuca nowe zaklęcie

osiem serc ludzkich zamilkło
oddali na zawsze ducha
kiedy Barbara swoich odbiera
nikogo nie słucha
------------------------------------------
to było jedno samoistne tąpnięcie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 17 grudnia 2023

Oczekiwanie 2023

Każdy na coś gdzieś kiedyś czeka
czasem trudne bywa oczekiwanie
bo i droga do celu bywa tak trudna
albo nieznana
i ta niepewność co się wtedy stanie

już się zbliża dla człowieka
pora narodzin Boga
nadchodzi niezwykłe świętowanie

Miłość w Bogu
który na nas czeka
powoli nadchodzi z nadzieją i chwałą
upragnioną radość duszy
teraz pragnącym sprawi

z ogromu serca wiernym błogosławi
i rozda boską miłość bo tak mało
tej ludzkiej dziś na całym świecie

grudniowe niebo
tak dzisiaj całe rozgwieżdżone
dobre sny zapisuję w sekrecie

oto po raz kolejny
tajemnicy zbawienia wraca czas
w sercu mam nadzieję

radośnie wyśpiewamy Bóg się rodzi…
Moc truchleje…
Pan Niebiosy

a gdy dołączą do nas aniołów głosy
Boża Moc wszelkie zło
na zawsze skruszy


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 10 grudnia 2016

SEKSMISJA -FINAŁ A.D. 2016

Szli przez las
 
Albert z Maksem i Lamią
nagle Maks ujrzał ptaka w chmurach
Uratowani ! –zawołał radośnie
jesteśmy uratowani bo ptaki nie kłamią !
 
a echo odpowiedziało mu donośnie
że to skażenie to jedna wielka bzdura
patrz bocian ! jak on żyje to my też możemy
wszyscy o tym wiedzą stąd  my także wiemy
 
przeżyjemy !- krzyknął raz jeszcze
aż wstrząsnęły nim zimne dreszcze
kończymy raz na zawsze tę grę i zabawę !
zrzucił rękawice
zaraz potem hełm ze szklanym balonem
 
w jednej chwili był na twarzy już zielony
posiniał cały i upadł martwy na sztuczną trawę
 
Albert nie mógł się pogodzić z Maksa zgonem
jednak nie było tlenu na tym nowym świecie
czy gdzieś jeszcze był ? ale na jakiej planecie ?
cudem jak Lamia zdjąć z głowy hełmu nie zdążył
 
wysoko nad nimi wciąż plastikowy bociek krążył
wkrótce nadleciały inne niezliczone drony
 




  [cytaty  z filmu SEKSMISJA  w reż. Juliusza Machulskiego ]


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 27 września 2023

IDĄC PRZEZ ŻYCIE

Patrzysz na ten świat coraz bardziej z daleka,
traktując prawdę jak niedorzeczną bzdurę.
Pchasz dalej jak Syzyf swój kamień na górę,
w gąszczu obrazów nie widzisz już człowieka.

Nie obchodzi mnie twoja pinakoteka,
tworzę własne obrazy przedartym piórem.
Dzisiaj zanucę hymny z aniołów chórem,
bo tylko czas jak przestraszony ucieka.

Ominę zgliszcza cuchnące łez pożogą,
złe myśli zakopię gdzieś na dnie kurhanu.
by o przyszłości nie mówić z ciemną trwogą

Do przodu pójdę podług mądrego planu,
choćby niekiedy przyszło ciernistą drogą,
za każdy nowy dzień podziękuję Panu.


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 31 sierpnia 2023

Inka

Pamięci Danuty Heleny Siedzikówny (ur.3 września 1928, rozstrzelanej 28 sierpnia 1946 w Gdańsku)




Patrzysz na nas dziś z wysokiego nieba
gdzie nigdy nikt
nie będzie strzelał do serca niewinnego
które nosi w sobie imię
najdroższe ze wszystkich
Ojczyzna

jakie krótkie było twoje życie
niczym urwany film zatrzymane
spoczywasz teraz w polskiej ziemi
w najprawdziwszym grobie

tam gdzie imię twoje wyryte
i nie będzie już nigdy tajemnicą

oddałaś w ofierze młode serce
teraz o modlitwę
jak inne poranione dusze prosisz
za te w księdze pamięci zachowane
odżywają wraz z każdą rocznicą

popatrz
ty co żyjesz dzisiaj w ciągłym biegu
ona jako Noego arka
dopłynęła zbyt szybko do brzegu

poświęciła młode serce
aby w końcu przeminął
na zawsze tamten podły świat

jeszcze ostatnia wiadomość
krótki gryps wysłany zza krat
,,Powiedzcie mojej babci
że zachowałam się, jak trzeba.”

Inko
dzielna harcerko
jesteś prawdziwą Bohaterką

Niech wolna Polska przyśni się Tobie

FacebookTwitterEmailPodziel się


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 2 grudnia 2016

Dzień ostatni

Serce 
kruche jak
kryształowe
pękło na okruchów miliony
z nich powstały nowe
serca
i jeden kamyk zielony
jak z piasku
ulepiony
rozsypał się na wszystkie strony

a z tych drobin urosły
nowe kamyki
i jeden
który w serce się przemieni
dlatego nie rób 
z serca kamieni
które co dzień obmywa morze
słono gorzkich łez

najtwardsza skała pęknąć może
nawet ta w słońca blasku
wyrzeźbiona
kamyk zielony
którego na brzeg Losu wyrzuciły
fale
nadzieja utracona
lepiej jej nie mieć 
w barwie zieleni
niż całkiem być bez

tego co dziś rano
pękło po zawale


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 4 grudnia 2016

Życie po życiu

ostatnie serca uderzenie
jeszcze jedno tchnienie
złożyli mu obie dłonie
zapadła martwa cisza
(…)
 

Był pogodny poranek
właśnie
ginęły ostatnie bakterie
w porcji formaliny
jak w głębokim letargu
odarty z marzeń 
pogrążony w lodowatym
acetonie
 
czułem jak tłuszcz i woda
znikają ze wszystkich tkanek
 

obok mnie zanurzona
piękna dziewczyna młoda
jak w dniu narodzin
nikt nie słyszał
duszy
 
rozpaczy krzyku 

nowy czas
 
bez dni i bez godzin
leżałem nagi na zimnym stole
wszystko zdawało się być snem
moje wnętrze wypełniała żywica
wstrzyknięta w ostatnim zastrzyku
przekroczona czasu granica 
słońce zaglądało przez szyby matowe
a na moim ciele ultrafioletowe
promienie 
robiły ze mnie na powrót człowieka
 

widzę pędzel z jakimiś farbami
pomalowali mnie barwnikami
cały świat stał się kolorowy
od moich stóp do głowy
 
zaraz
przecież ja z całym światem
pożegnałem się za wcześnie
a teraz znów żyję 
bezboleśnie
 

będę stał w gablocie za szkłem
czas się ponownie zatrzymał
 
  
zostałem właśnie nowym  plastynatem 
 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 27 marca 2023

On i my

Nic nie robił przez całą kadencję
dbając wyłącznie o własną prezencję
nic go nie wzrusza bo nie ma czym i na co
grunt, że pieniążki wciąż płyną i dobrze płacą

Pokazał się chętnie w którejś telewizji
a tam się wypowiadał z porcją hipokryzji
tam bzdury znów gadał tu kłamał ponownie
grunt, że klej dobrze trzyma stołek (dosłownie)

Lecz skończyły się żarty panie i panowie
teraz kampanię czas zacząć i w jego głowie
rodzi się myśl jak dzięcioł zaczyna jemu pukać
jak dziś na spotkaniu od nowa te tłumy oszukać

Nie jest to wcale takie łatwe moi mili
tak skłamać aby ludzie w to uwierzyli
bo na tym polega zabawy sens i cały wic
by obiecać wszystko ale nie dotrzymać nic

Dlatego powtarza: a czeka nas ciężka praca
myśląc o etacie, który jemu bardziej się opłaca
tam gdzie mógłby zostać nawet do końca świata
parę miesięcy wysiłku a potem urlop aż cztery lata

Dlatego popłoch jest teraz -czas na nowe igrzysko
on kombinuje jak wskoczyć na ciepłe stanowisko
na wiecu uśmiecha się robiąc te wyuczone miny
poprawię los i życie (w domyśle: własnej rodziny)

Im bliżej czas jesieni tym bliżej do ludzi
i może zaufanie ciżby gdzieś tam wzbudzi
po kraju autobusem z obstawą już zasuwa
tak moi kochani – te wybory to jednak harówa


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 25 marca 2024

Niedziela Palmowa A.D 2024

Palmy wzniesione na zwycięstwa znak
zwyciężył choć umarł nasz Król i Pan
dziś zapyta ponownie każdego z nas

Czy ty mnie miłujesz?
czy odpowiesz mu: Tak

Po raz kolejny Bóg realizuje swój plan
nadchodzi właśnie ten najważniejszy czas
żeby się połączyły serca dobre i czyste

Pragnę w głębi duszy wyjść ze zła otchłani
i usłyszeć ale i zrozumieć Twój głos Chryste

Eloí, Eloí, lemá sabachtháni?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 11 stycznia 2019

Bez skrupułów

Obojętni i zimni jak z kamienia

błazny króla Heroda wciąż się śmieją
na autostradzie frustratów i straceńców
serca odjechały już dawno z beznadzieją

podnieceni z gębami pełnymi rumieńców
ślepi na wdowy i sieroty pękają z dumy

patrię poranioną między siebie dzielą

jak poszarpaną szatę Jezusa na golgocie
gdzieś pomiędzy Berlinem a Brukselą

na staruszkę macierz leją wciąż pomyje
jak po herbacie z pokrzywy i nawłoci
zbrukana ziemia niczym pole niczyje

fałszem wypchani tak zwani patrioci

za nich dzisiaj modlitwy zanosimy panie
zanim potopem bezmiłości świat zaleją

i połkną nas fale jak zgłodniałe cyklopy
zburzmy wszystkie escape room-y
nim spłoną zbóż ostatnie złote snopy

w stosów nienawiści płomieniach


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 26 maja 2020

serce serc

przytulam wciąż piękną twarz poznaczoną
troską i ukrytymi zmartwieniami
gdy patrzysz na świat dobroci oczami

i przędziesz los- czas mając za wrzeciono

przytulam też ciepłą dłoń pomarszczoną
gdy dzielisz chleb jedząc z domownikami
i ochraniasz swe dzieci jak skrzydłami

kryję się dziś niezręcznie za zasłoną

tkaną z mojego niejednego grzechu
popatrz- mam siwe włosy a tak samo
czynisz dobro i kochasz bez pośpiechu

by smutek stał się niewidzialną plamą

zabiorę znów cię do lat pełnych śmiechu
i nakarmię radością serce

Mamo


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 31 maja 2020

Zamarzenie

W krople rosy przemienił los wiarę
ożyły kwiaty zwiędłe i stare
były znów mokre od deszczu i łez
a w ogrodzie tak pięknie pachnie bez
na ławce widzę gołębi parę

Czy to przeznaczenie czy jakiś znak
co mnie poprowadzi przez życia szlak
słyszę ptasie radosne gruchanie
ten obraz chwili w sercu zostanie
i tylko ciebie na nim będzie brak


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 4 czerwca 2020

Zostać aniołem II

Anioły są tak lekkie
że bez skrzydeł mogłyby latać
takie mają czyste sumienia

dlaczego właśnie ty
co z grzechem się rodzisz
mój przyjacielu
nie chcesz się z nimi pobratać

wciąż ze złem ziemskiego świata
podpisujesz cyrograf milczenia
nie widzisz już chmur na niebie
gdzie pozdrawiają świat ptaki
widzisz jedynie wydeptaną ziemię
kiedy opuszczasz smutne oczy

na skrzyżowaniu dróg
wybierasz błędne strony
bo źle odczytujesz znaki
daremnie sięgnąć chcesz celu
los jak kamień Syzyfa toczysz
a to historia toczy się kołem

kiedy zasiadasz do wieczerzy
po całym pracowitym dniu
za nakrytym stołem
niech serce w końcu uwierzy
że wszystko od Niego pochodzi

pora zdjąć wreszcie z siebie
przeszłości koszulę
z goryczy i żalów utkaną
od błędów i porażek brudną
w ciszy położyć się do snu

przecież codziennie tak niewiele
człowiekowi potrzeba
aby został aniołem
ale zarazem
tak mu jest trudno


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 5 lipca 2020

Kameleony

Tu idzie prawica a tam znowu lewica
środkiem zaś jeszcze maszeruje narodowa
plakatami wyklejona cała ulica
bo będzie w mieście wielka bitwa na słowa

policzą sobie wszystkie wzajemnie minusy
w gazetach powrócą przekręty i afery
nowe partie założą te same przechery
rozmnożą się kłamstwa ohydne jak wirusy

postraszą się pismami do prokuratury
powsadza czasem jeden drugiego do celi
na papierze rzecz jasna i za jakieś bzdury
sądy będą dla niegrzecznych obywateli

w życiorysy pozaglądają sobie wzajem
jeden drugiemu coś tam także powytyka
jak nie dobrym słowem to nawet zgniłym jajem
tak się kręci od lat tak zwana polityka

powalczą o głosy na debatach na żywo
czyj program najlepszy a czyj jest już do bani
a potem już w sejmie razem pójdą na piwo

byle znów przetrzymać… do kolejnej kampanii


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 10 lipca 2020

Widziałem taki kraj... (erekcjato)

Widziałem taki kraj, w którym nikt stekiem
przekleństw nikogo nie obrzuca
Bo każdy jest tylko przecież człowiekiem
i czyste powietrze łykają tu płuca

Gdzie pachnące są żywicą lasy a woda
tak kryształowa, że odbicie
Swoje zobaczysz i cała w ogóle przyroda
jak królowa ma własne życie

Tutaj pogodni są wszyscy ważni politycy
i ci z lewa i ze środka i z prawa
Na każdej dosłownie miasta placu i ulicy
trwa codziennie wielka zabawa

Widziałem taki kraj gdzie nikt nie kłamie
nie ma wciąż afer ani przekrętów
Tutaj się kłaniają zawsze pierwszej damie
i tak kochają swych prezydentów

Widziałem taki kraj gdzie rok kwitły kwiatki
i grzeczni byli łotrzyki i opryszki
Gdzie nigdy nie rosły ceny opłaty i podatki
w pracy dawali często podwyżki

Nikt się nie skarży na swój taki czy inny los
ani nie mówił wszędzie jak mu źle
W wyborach liczy się zawsze na każdego głos
Widziałem taki kraj…



















w pięknym śnie


liczba komentarzy: 2 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 16 lipca 2020

PAPUGA

Rzecz tak miała się kiedyś z papugą :
raz mówiła bowiem bardzo długo
lecz nie bardzo się ciągle starała
innych głosy tylko udawała

Ćwierkając takie same melodie
uprawiała te swoje parodie
aż inne ptaki wpadły w straszną złość
powiedziały tak: mamy ciebie dość

I tej twojej mowy nienawiści
zrobimy rakietę zaraz z liści
i polecisz sobie w kosmos aro
tak postraszyły papugę starą

Aż zrobiło się wtenczas niemiło
od wkurzonych ptaków zaroiło
posmutniała papuga wiekowa
gdy nagle odezwała się sowa

radziła innym zawsze w potrzebie
starej papudze mówi od siebie:
nie naśladuj papużko nikogo
Innym ptakom nie rób tu niczego

Co tobie niemiłe ma niebogo
i powiedz nam w końcu coś swojego


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 19 lipca 2020

List do przyjaciela

Leszkowi za tyle lat przyjaźni


Powrócił znowu czas na wspomnienia
zapiski i wyblakłe fotografie
zmienić tego tak jak ty nie potrafię
pozostała przeszłości smuga cienia

Chociaż nie było w tym wszak niczyich win
że wśród nas były mądre siwe głowy
miniony czas zapadł się jak w zimowy
zobacz jak piękny i młody jest twój syn

Wszystko przemija i nawet świat cały
byliśmy jak Marcin piękni i młodzi
sen który taki się już nie odrodzi
bo dzisiaj nasze włosy pobielały

Lecz to przyjaźń męska nigdy nie zgaśnie
ona zawsze wierna jest facetom dwóm
na żaglowcu wypijemy za nią rum
gdy popłyniemy tam gdzie stare baśnie

Najprawdziwsze i nie tylko na kartach
zapomnianych odkurzonych antologii
każda inna mój przyjacielu drogi
takiej amicycji nie jest dziś warta

W naszych sercach ta melodia teraz gra
bo prawdziwa wielka przyjaźń ciągle trwa


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 31 lipca 2020

Życie to nieustanne gdybanie...

Gdybym nie spotkał ciebie na szlaku drogi
byłbym biedniejszy niż ten żebrak ubogi
z sercem złamanym oraz słabego ducha
tylko taki człowiek wysłucha
kto wrażliwość w sobie
nosi zawsze
Tobie
składam dzięki
za ciepło dłoni
które dotykają posiwiałych skroni
choć gestem z lekka nieśmiałej panienki
przy tobie codziennie tyle lat ubywa
nie na darmo Łaską imię twoje nazywam
***
A gdybym nie spotkał na drodze jednego drogowskazu
to stałbym się pewnie choć nie od razu
małym tylko puszkiem porwanym przez wiatr
może nawet serce ci skradł
i na najdłuższą chwilę
się może zatrzymał
przed oczyma
które tyle
widziały
jeszcze zobaczą
niech nie płaczą
świat jest taki piękny
przez mokre od deszczu szyby
łzy też nie kapią na niby
***
Gdybym nie doszedł do tamtego skrzyżowania
nie zapisał niczego w myśli pamiętniku

chyba wystarczy już nam tego gdybania
mój ty wspaniały dusz przewodniku
polecę dzisiaj na skróty
pobiegnę i popłynę
nie zginę
krainę
tobie pokażę
jedna jest droga
do niej bardzo długa
nic to że zedrzemy buty
tam czekają odpowiedzi na wszystkie pytania


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 11 sierpnia 2020

Słowa są jak gwiazdy...

Nie wierzę
tym którzy powtarzają
że słowa to tylko słowa

często nawet jedno wyrazi wiele
w wielkim sercu kwiaty się mają
i cały rok barwami świat oznaczą
moja muzo moje serce mój aniele

jak uboga jest mowa
aby wyrazić co czuję kiedy słucham
kiedy czytam strofy poskładane
litery w wersach jak w tańcu skaczą

jak zamienić niepokój w eden
nie tracąc przy tym nadziei ducha
czytam twój wiersz nocą i nad ranem

kiedy słońce przebija się po burzy
jeszcze w chmurach się zanurzy
ściskając w ręku bilet powrotny
do stacji Szczęście
podniosę ku niebu wzrok

a kiedy księżyc
srebrnym światłem rozproszy mrok
niczym latarnik samotny
pełnią albo nowiem
serdecznie go pozdrowię

bo my dwoje z dwóch miast
tylko on
wśród milionów gwiazd
niepowtarzalny
zawsze jeden


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 15 sierpnia 2020

Czekam...

Czekam nieustannie w tym niespokojnym wieku
na ciche place bez wieców i demonstracji
gdy ostatni pociąg zła odjedzie ze stacji
i nikt już nie usłyszy tego bluźnierstw steku

Czekam także i na ciebie dobry człowieku
na Polskę wolną od gniewu i profanacji
gdzie nie łamie się prawa ani demokracji
czekam jak na tę kroplę cudownego leku

Aby słowa modlitwy odmówić w podzięce
za światło bożej miłości by tak rozbłysło
że niczyja krew nie poleje się już więcej

Wszystko co nieboskie jak bańka żeby prysło
a ludzie podali sobie na zgodę ręce
czekam ciągle jeszcze na nowy cud nad Wisłą


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 24 sierpnia 2020

Liryk dla mojej muzy

Mojej Muzie...

Nie sztuką kochać tylko to co szczęśliwe
na szali kładę stare grzechy i winy
jeszcze prostuję moje drogi
ścieżki życia krzywe

bo nic nie dzieje się nigdy bez przyczyny
serca potrzebuje wszystko co żywe
jak wody łakną upalnym
latem rośliny

Muzo co jesteś w każdej chwili
kiedy zegar czas mi odmierza
jak pisklę co w gnieździe
jeszcze kwili

rodzi się nowy wiersz droga Erato
choć czasem zapiecze rana nieświeża
ty ją poezją opatrzysz i dziękuję zawsze
tobie za to

Niczego tak nie kocham jak wrażliwość
delikatnie myślami przytulam prawdziwe
serce przez życie tyle
razy odwrócone

bo zawsze będę kochał to co jest wrażliwe
przytulam słowa twoje natchnione
tylko nie mów proszę
że to nie jest miłość


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 1 listopada 2020

Pierwszy listopada

Ludzkie serca żeby nie były już zimne
jak płyty wykute z czarnego granitu
żeby te trudne życie takie przedziwne
przypominało czasem eden z błękitu

miłością wypełnione żeby były słowa
oraz życzenia myśli i wszelkie czyny
zanim święta ziemia ostatnich pochowa
to nie na zawsze przecież pogrzebie

wszyscy jesteśmy jak braćmi z rodziny
której przodkowie nastali po Słowie
kiedyś nadejdzie ten prawdziwy czas
i wstaną z grobów grzeszni i zbawieni

nadal czekają na złote serca aniołowie
patroni nasi i wszyscy święci
czekają zwyczajny człowieku na ciebie
szczęśliwi bo już wniebowzięci

tylko dzisiaj nikt ,,nie zna dnia ani godziny ,,

kiedy ujrzymy znów których tutaj pamiętamy
nie zamykajmy serc i głosu sumienia
chociaż zamknięte zostały cmentarne bramy
miłość silniejsza jest od zapomnienia


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 23 maja 2020

Prawdę mówiąc...

Kłamstw codziennie mnóstwo nam przybywa
nawet stare prawdy mitami się dzisiaj nazywa
W necie dopiero to jest… wysypisko
gdzie zakłamuje się już prawie wszystko

Podmienia zdjęcia,fałszywi lekarze
królują triki i fotomontaże
A ludzie łapią je jak kremówkę świeżą
przekazują dalej bo w te bzdury wierzą

Głupoty krążą uparcie jak mole
walczą o słowo spamerzy i trolle
Tyle sensacji a cała wiedza do bani
dlatego nie dajcie się ogłupić kochani

w tym komentarzu jest jeden mały plus
to co napisałem to nie jest… fake news


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 18 maja 2020

Musicie od siebie wymagać…

zawsze
dnia trzynastego
wymodlonym podczas liturgii słowa
nie pytaj mnie dlaczego
dziękował biedny lud duchem bogaty
i grały tak radośnie organy
w ogrodach nadziei zakwitły kwiaty

radował się
lud wybrany
zrzucając z siebie kajdany lat niewoli
bezduszne brzemię opatrzywszy rany
Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze …
czy pamiętasz te słowa i czemu
upominał się o tę ziemię

na mogiłach płoną znicze
ludzkiej nieśmiertelnej pamięci
a z nieba patrzą święci
pośród nich spogląda On
bo znów brakuje mocy wiary
podziękuj za te wszystkie dary
i złóż co masz przed boski tron

za Jego nieskończone i niepojęte zasługi
równo sto lat temu
jedyna taka rocznica
wielki Bóg spełnił milionów wolę
w małych Wadowicach
urodził się kochany mały Lolek
przyszły święty Jan Paweł Drugi


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 1 grudnia 2018

Pogromczyni burz

Ta co przeszła w historii niezliczone burze
nasza matka ukochana Ojczyzna
choć od żałoby po dzieciach
cała czarna
ona nadal jest i żyje

i będzie żyła jeszcze dłużej
bo tych co dzisiaj ją nadal jadem opluwają
mieszają ze swym ohydnym błotem
dziś po latach odrodzona
przeżyje

zwłaszcza tych co nigdy niczego nie dają
jedynie na polach śmierci sieją
rozrzucając jako zgniłe zepsute ziarna
nieodwzajemnioną nienawiść
i zwyczajną głupotę

kończy się epoka bolesna i koszmarna
dobry anioł dziś Ją okryje
za lud co nie stracił ducha wiary
spełnioną po tylu wiekach
nadzieją

,,Boże! Coś Polskę przez tak liczne wieki,,
chroniłeś i w tamten czas daleki
tobie niesiemy w darze podziękowanie
Polsce wolność dałeś
Nasz Panie


liczba komentarzy: 4 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 13 maja 2019

Spadkobiercy Judasza

 
kiedyś przeminą te ziemskie światy
i znów się wszyscy wtenczas spotkamy
nie każdemu otwarte będą złote bramy
palmy zwycięstwa oraz w bieli szaty



***

codziennie liczą lecz nie własne czyny
im sumienie niczego nie wyrzuca
smog nienawiści drażni znów płuca
lecz oni są przecież bez odrobiny winy


czemu tak mało wokoło dobrych aniołów
głos wiary dochodzi jak z zaświatów
przybywa wciąż wszędzie tylu Piłatów
brak coraz bardziej prawdziwych apostołów


dobry pasterz cierpliwy nadal zaprasza
lecz na niego nikt z nich nie czeka
gdy przyjdzie jako więzień i kaleka
odeślą go jak wtedy choćby do Kajfasza


źdźbło trawy dobrze widzą u swych braci
u siebie belki oczy ich nie dojrzały
ślepi na ten dar wiecznej chwały
kochają zabawę w zło niespełnieni kaci


do ściśniętego gardła skaczą jak wesz
na grzebieniu co dobro pogrzebie
nie pamiętają o miłości w chlebie
serca mają przecież takie czyste


Ty też ?


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 2 czerwca 2019

Wypłyń na głębię *

mówisz
to nieprawda
że rządzili nami komuniści i agenci
esbeków też nigdy nie było
życie jakieś filmy co dzień kręci
wracam do dnia jak serce mocniej zabiło
na słowa Ojczyznę wolną pobłogosław Panie

zawsze
dnia trzynastego
wymodloną podczas liturgii słowa
naiwnie pytasz teraz co z tego
dziękował Jemu biedny lud duchem bogaty
i grały radośnie organy
w ogrodach nadziei wreszcie rozkwitały kwiaty

radował się
lud wybrany
zrzucając z siebie tylu lat kajdany niewoli
bezduszne brzemię
Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze …
czy pamiętasz jeszcze te słowa
kto i o czyją upominał się ziemię

na mogiłach płoną wieczne znicze
naszej pamięci
dziś z nieba patrzą święci
na mnie i na ciebie
choć zabrakło ci wiary
z anielską cierpliwością
kiedy podziękujesz wreszcie za wszystkie dary

w końcu
pozdrowisz każdego miłością
rana zadana słowem bardziej boli
tu nie pomoże jodyna i wata
rana zadana słowem trudniej się goi
podziękuj dziś matce i ojcu
za dar największy życia

to nieprawda
że jutro będzie koniec świata
...
czego ty jeszcze się boisz




* słowa papieża Jana Pawła II na początku pontyfikatu


liczba komentarzy: 2 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 18 sierpnia 2019

Adam i Ewa

Adam po raju rozglądał się bezradnie
spojrzał najpierw raz na prawo raz na lewo
całkiem tu spokojnie i tak nawet ładnie
myślał przysłuchując się aniołów śpiewom


wtem dziewczyna mu wpadła w jego ramiona
cześć Adam mogę być twoja jestem Ewa
skąd tutaj taka piękna i cała obnażona
...
ja... spadłam z tego zakazanego drzewa


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 18 lipca 2018

Powrót Wernyhory

 
Głupotą jest jeszcze mylić zachód ze wschodem
Kiedy mądrzejszy tak szybko zmierza do celu
Kim jesteś co chciałbyś ojczyzny- Peerelu
Garstkę oszołomów nazywać też narodem

Głupotą jest nie znać co robi każda władza
Gdy naprawić trzeba wypaczenia i błędy
Oczyścić z brudów sądy i wszelkie urzędy
Kłodę spod nóg usunąć co prawdzie przeszkadza

Głupotą są Judasze co matki sprzedali
Nikczemny jest taki co na własny kraj szczuje
Trzeba precz wyrzucić co serca nasze truje
Dźwięk złotego rogu słychać wreszcie z oddali

Głupotą jest także zawracać niczym rakiem
Do tych czasów hańby i obłudnego wstydu
O niewoli zaborców ni słychu ni widu
Bogu dziękuj za wszystko bo jesteś Polakiem


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 18 lipca 2018

Król i błazen

inspiracją był jeden z odcinków programu TV Kraków z cyklu Spotkanie z balladą
------------------------------------------------------------------------------------------------



Dawno dawno temu był sobie król
co niezbyt lubił swojego trefnisia
bo przytył zbyt i przypominał misia
odtąd dla władcy był jak w oku sól

Ale, że władca dobre serce miał
prosi go do siebie i tak doń rzecze :
tobie bym oddał nad krajem pieczę
i na pewien czas władzę bym ci dał

Zamieńmy się trefnisiu raz miejscami
ja będę błaznem na tydzień albo dwa
ty zaś królem co wszelkie prawa ma
dostaniesz wielkie łoże z wygodami

Lecz figlarz posmutniał na te słowa
nie wyraził na tę propozycję zgody
a siły do rządów miał choć niemłody
na widok władcy po kątach się chowa

Kazał go król doprowadzić i tak pyta:
dlaczego nie chcesz być absolutem ?
odparł jemu komik lecz z wyrzutem:
choć król to figura jest znamienita

To by się wstydził takiego błazna mieć
choć trefniś też jest ważny na dworze
król chyba chory albo nie w humorze
on woli prędzej być jako zwykły cieć

A morał z tej bajki taki oto jest
kiepski to król którego błazen się wstydzi
w dodatku sam w sobie pajaca nie widzi
choćby nie wiem jaki miał gest


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 17 lipca 2018

Ostatni rycerz

 
Aby jasny grom runął im na dach
jednemu z drugim co żartują
z tych co ofiary dziś opłakują
żeby poczuli teraz ten sam strach

By dzieci martwe przyszły na świat
tym co odbierają innym nadzieje
ten co nad krzywdą się śmieje
niech słońca nie zobaczy zza krat

Aby bólu poznał smak w chorobie
takiemu który życie innym skraca
na nowo co niegodziwe powraca
spokoju nie zaznasz nawet w grobie

Widać gniewu Boga już się nie boją
kiedy piszą te szatańskie wersety
serce mają lecz to serce nie poety
cynizmem jako cyjankiem się zbroją

Drapieżni w głębinach zła jako mątwy
gniew z zawiścią zawarł małżeństwo
odwrócił oczy bo nowe przekleństwo
niczym jad starej żmii pluje klątwy

On odejdzie obłuda żyć nadal będzie
rozsieje pogardy ziarno na niwie
plony szczęścia skosi dotkliwie
niegodziwa usiądzie w twoim rzędzie

Wyciągnął dziś miecz wykuty z kości
przodków naszych i nieznanych
modlitwą opatrzył świeże rany
żeby życie oddać w obronie miłości

Choćby miał iść do odległej granicy
to niebo go poprowadzi do celu
drogą prostą z nadziei kasztelu
na białym koniu w złotej przyłbicy

na odrodzony czas potęgi i chwały
nowego Zawiszę
to rycerz ocalały


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 29 kwietnia 2020

Siła argumentacji

Jak tak słucham  różnych polityków


wszelakiej maści fanów krytyków
miłośników plotek i pogłosek
taki nasuwa mi się wnet wniosek 
iż w dyskusjach rządzi jeden schemat :


ten co w czambuł potępia decyzje
wyraża głównie swą hipokryzję
własnych propozycji bowiem nie ma


A jak już ma i się nawet przy nich uprze
to bywają one często jeszcze głupsze
 


liczba komentarzy: 3 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 3 maja 2020

Chirurgia II

wkłuwają się igłą niepamięci
prosto do nabrzmiałej żyły
pojedyncze dawki gazu
drążą nieśmiertelną duszę

świat z tomografu się zakręcił
rezonans zagrał scherza
pomocy wołam w myślach
kiedy skończą się te katusze

na chirurgicznej serwecie
krzepnie krew
której popłynęło znów tyle
czysty fartuch
już nie jest zielony i niewinny

suchymi ustami chwytam tlen
za chwilę w nicości
zapadnę w głęboki sen

leżę nagi i bezbronny
jak dziecię
patrzą na moje wnętrzności

kiedy się trzecie oko obudzi
uśmiechnę się do świata
podniosę spokojnie brew
powrócę do ludzi
jutro rano

także do tych
którzy będą mieli za sobą
jeszcze jedną
długą noc i nieprzespaną


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 10 maja 2020

Jak piękny jesteś maju

W maju
ptaki znów głośno zaśpiewają
przekrzykując się nawzajem
w zaroślach i trawach łąk

odpoczną jeszcze pochowane
za chwilę do nieba wysoko do góry
polecą aż pod białe chmury

witają pełnię wiosny
w kolorowych krótkich sukienkach
śliczne dziewczęta roześmiane

a my się w nich zakochamy
trzymając za ciepłe dłonie
potem wszystkie poniesiemy
delikatnie na swych rękach

szepcząc cichutko obietnice
bo gdy wiosna przeminie z majem
nadejdzie czerwiec zazdrosny

w maju poeci ułożą wiersze
słowa jak złotą
nicią od nowa się mnożą
muzycy napiszą do nich melodie

na pięciolinii się nuty ułożą
potem w balladach i piosenkach
pełną piersią zaśpiewamy
i powędrujemy razem dalej

gdzie ścieżka od słońca wypalona
to nasza droga jak do ziemskiego raju
bo czym byłby świat bez wiosny
i szare by witały nas okolice

w maju
słońce promieniami serca łączy
cudowna pora nadeszła kochania
tylko jedna myśl radość przesłania

kiedy ta pandemia się wreszcie skończy


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 16 maja 2020

Biała miłość

czytam

słowo po słowie
nie pamiętam po raz który
w pokaleczonym sercu
jak papier jest cierpliwe

z podobaniem
odnajduję ciebie
chcę ogarnąć cały świat
powtarzam dziś szeptem

tylko dwa słowa
zapiszę do ulubionych
niech budzą co rano
i usypiają do snu

marzę

znów zakochany
w cudownych strofach
oddaję głos
wstawiam pięć gwiazdek

pozwól mi kochać
ale całą na zawsze
przytulić jak wersy
które co dnia czytam

milczą spragnione pocałunku usta
uśmiechnął mnie twój wiersz
choć popłynęła
jeszcze jedna łza

odpiszę


liczba komentarzy: 2 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 17 maja 2020

Nie lękajcie się

NIE LĘKAJCIE SIĘ ,OTWÓRZCIE DRZWI CHRYSTUSOWI...

jak to wytłumaczyć dzisiaj biednemu człowiekowi
który pozostał tu na ziemskim łez padole
aby dokończyć Jego świętą wolę

zostałem ja sierota Boży z tego samego kraju
widząc białe oblicze w całunie milczenia
słyszę jeszcze raz
jak oklaskami żegnają Cię na Placu Piotrowym

dusza już szczęśliwa bo w raju
już nie odczuwasz bólu cierpienia
zatrzymał się czas
na zawsze a o tym dniu kwietniowym
każdy wszak zapamięta na całym świecie

oklaski brzmią jak krople deszczu na wiosnę
które uderzają na blaszanym parapecie
próbując współbrzmieć z ptasimi głosami
ale i ptaki umilkły nie ze strachu i nie radosne

tak często deszcz kojarzy się ze łzami
dziś nikt ich nie tłumi choć każdy inaczej
sercem zranionym albo duszą zbolałą
rzewnie składa do modlitwy dłonie i płacze

bo właśnie tutaj tak nam będzie Jego brakowało
przyjmij do swego królestwa dobry Panie
niech zasiądzie po twojej świętej prawicy
stamtąd niech od tej pory nam błogosławi

każdemu w domu przy pracy czy na ulicy
twoja moc Boże niechaj jeszcze sprawi
że o co serce w modlitwie wiary głosem
poprosi
niech będzie AMEN i niech się tak stanie

zanosi
błaganie nad zwykłym ludzkim losem
serce bólem i rozpaczą przepełnione
i prosi

zatrzymaj się biegnący w pośpiechu człowieku
za sławą pieniędzmi i wysokim stanowiskiem
przystań choć teraz na tę jedną chwilę
oddaj Mu pamięć minutą milczenia a w ciszy

choć jedną minutą bo one zostaną nieskończone
odmierzając ziemski czas nieprzerwanie
zaczekaj choć już jesteśmy w XXI wieku
bo choć może jesteś teraz ważnym nazwiskiem

i to co masz to aż i często jest to tylko tyle
może ciebie tak samo dobry Bóg usłyszy
bo Jego zawsze wysłuchał w każdej potrzebie

nawróć póki czas swą duszę niczym Szaweł
bo i ciebie cierpliwie we wszystkim wysłucha
kiedyś wszyscy razem na koniec się spotkamy
umocnieni miłością darem Świętego Ducha

jeszcze radośniej ABBA OJCZE zaśpiewamy
i będzie pośród nas nasz święty Jan Paweł
na najcudowniejszej pielgrzymce w niebie


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 23 marca 2018

Triduum Paschalne i Wielkanoc

ubogi ołtarz
wino w krew przemienione
chleb już rozdano

***
prawda przed sądem
Barabasz będzie wolny
miłość na krzyżu

***
zwycięzca śmierci
tam święte ciało w grobie
to nowe życie

***
dobra nowina
obietnica spełniona
nastał dzień trzeci


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 2 lipca 2021

CENZOR

***
Nad wierszami jak sęp co dnia krąży
cudze strofy z pogardą podgląda
czas żyrafę przerobić na wielbłąda
będzie go trzymał jak konia na lonży
taplając się tylko we własnym humorze

o czym naprawdę myśli nikt nie wie
gdy leje wodę jak stary kran w zlewie
ja zawsze mam rację wybacz mi mój Boże

do słownika nie spojrzy albo leksykonu
przecież w małym palcu ma warsztaty
ubogi w wersach a w epitetach bogaty
samozwańczy władca bez złotego tronu
nową puszkę Pandory da jako upominek

nie chce niczego bo rozdaje za darmo
chodzenie po trupach jest jego karmą
padlina dlań słodsza niż z ciasta rodzynek

głowa poety mieczem z papieru ścięta
szakala nie wzruszy jedna łza i szloch
przecież arcymistrzem jest i ach i och
on fałszywej dumy na zawsze nosi pęta

nie bój się choć może nie jest to strach
ten tylko o siebie odczuwa zawsze lęk
bo nie taki balon na końcu zawsze pękł
nie taki przegrywał i w nie takich grach


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 13 stycznia 2018

Wiem ...

Wiem 
że patrzy przez okno niedomknięte
 
na ten stary port niedokończonych  wen
czy nasza łódź przybiła już do brzegu
jak Penelopa co wieczór pruje
jej drobna biała dłoń nici zwątpienia
 
aby utkać z nich nieśmiertelną wiarę
po raz kolejny raz jeszcze na nowo
wiem że śni co noc ten sam bezbarwny sen
a myśli pędzą jak w szalonym biegu
 
ja wiem co serce zakochane czuje
bo miłość dlań jest wyjątkowym darem
choć może to dla innych niepojęte
i wiem że serce ma takie ogromne
 
noszę je nadal pomiędzy wierszami 
mówi mi kocham chociaż nie ustami
zrozumiem przecież ten język milczenia
kiedy znów powtórzę każde jej  słowo
 
przywołam te miejsca zaczarowane
wiem że zapisała je do sztambucha 
kiedy nadzieja nas wreszcie wysłucha
popłyniemy na te wyspy nieznane
 
gdzie

wszystko jest zawsze  niewinne święte


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 30 grudnia 2021

Sylwester 2021

***
Na początek przyjechało pogotowie ratunkowe
bo teściowa dostała korkiem szampana w głowę
teścia chyba dopadło ostre zapalenia wyrostka
zaś babuni w przełyku utknęła wołowa kostka

dziadunio struł się zepsutym starym żurem
w dodatku wodą go popił ze skisłym ogórem
i wnuczków na razie nikt teraz nie zabawia
pod choinką się bawiły w puszczanie pawia

najadły się batonów czekolady i cukierków
a nikt im nie odwinął sreberka i papierków
mamusia miała w gipsie przecież obie ręce
bo się wywróciła na posadzkę w łazience

tatuś zaabsorbowany nowym smartfonem
pomylił drzwi po czym wypadł balkonem
prosto na wujka a ten się tak na to obraził
że wrócił do domu a tam prąd go poraził

żona ciocia tylko rzekła: nie będziesz bałamucił…
i straciła wnet przytomność a nikt jej nie ocucił
z kolei szwagier się pokaleczył bowiem szwagierka
stłukła mopem wszystkie w domu lustra i lusterka

wypaliła też w stresie całą paczkę papierosów
bo pomyliła Domestos z lakierem do włosów
stryjenka przez omyłkę w twarz dostała od stryja
bo ten chciał w kuchni zabić karpia kawałkiem kija

w końcu kiedy martwa ryba była już w durszlaku
zabrakło całkiem wody także w zlewozmywaku
z kranu poleciała jakaś brunatna breja
kiedy teść wyzywał zięcia od złodzieja

kuzyn wtedy sączył ciecz podobną do soku
a kiedy wzajem życzyli sobie do Siego Roku
pogotowie udzielało im pierwszej pomocy
potem usiedli wszyscy przy stole o północy

jedna ledwie żarówka rozjaśniła zimowy mrok
taki Sylwester przecież to… tylko jeden na rok

***
DROGIE POETKI I DRODZY POECI Z TRUMLA NIECH WAS NIGDY NIE OPUŚCI NADZIEJA NA TO ŻE LEPSZY CZAS TERAZ NASTAJE BO ZAWSZE NOWY ROK COŚ TAM DAJE... DO SIEGO ROKU 2022 PÓKI CO TERAZ DLA WAS


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 3 stycznia 2022

REKLAMOWY ZAWRÓT GŁOWY

Nie lubię reklam, w których choroby
grają już główne role
Od prostaty i gardła po bóle wątroby
i te rady na tę niedolę

Masz zaparcia albo boli cię w żołądku
albo katar i nawet przeziębienie
Te same suplementy od roku początku
od nowa polowanie …na jelenie

Tylko zawsze powtórzą choć jeden raz
skonsultuj z lekarzem lub aptekarzem
Lecz kto na konsultacje ma dziś czas
a może jeszcze na trądzikowe twarze

Dziesiątki tabletek kapsułek i pastylek
jedną zażyjesz –to tylko trzy minuty
Będziesz zdrowy albo lekka jak motylek
po co na lekarza zdzierać jeszcze buty

Jak coś cię zaboli aż cztery leki do wyboru
jak nie sprawdzisz składu to jesteś frajer
Specyficzne ma ktoś tu poczucie humoru
nie kupuj żadnych leków tylko na zachętę

Wszak wszystkie reklamy to jeden …bajer
(nie myl proszę ze znanym producentem)


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 23 czerwca 2017

LIST DO MOJEGO TATY (villanella)

Jak dziś mam dziękować Tobie kochany tato
Za lata troski nie tylko o moje zdrowie
To dla mnie odkryłeś wiedzę życia bogatą

Jak dzisiaj Tobie dziękować właśnie za to
Za mądrość którą mam w mojej też siwej głowie
Jak dziś mam dziękować Tobie kochany tato

Ja odszukam Ci wdzięczny jeszcze wenę skrzydlatą
Za czystość w myślach i uczynkach oraz w mowie
To dla mnie odkryłeś wiedzę życia bogatą

Teraz zmagam się z liczbami jak dłużnik z ratą
Bo obliczeń słupki liczę na co dzień mrowie
Jak dziś mam dziękować Tobie kochany tato

Zadaj mi pytanie a ja dziś odpowiem na to
Chociaż tak trudno odpowiedzieć w jednym słowie
To dla mnie odkryłeś wiedzę życia bogatą

Nie zwlekam teraz z serca z duchową zapłatą
I zawsze wysłucham co mi jeszcze twoje powie
Jak dziś mam dziękować Tobie kochany tato
To dla mnie odkryłeś wiedzę życia bogatą


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 27 maja 2017

Matuli mojej

Przytulam wciąż twoją twarz poznaczoną
troską i codziennymi zmartwieniami
gdy patrzysz na mnie dobroci oczami
liczysz czas co przędzie losu wrzeciono
 
przytulam też twoją dłoń pomarszczoną
którą ochraniasz dzieci jak skrzydłami
dzielisz bochenek który jadasz z nami
kryję się nieudolnie za zasłoną
 
kurtyną tkaną z zaniedbania grzechu
za to że wiesz czy dzisiaj jest tak samo
czynić dobro i kochać bez pośpiechu
 
by zło stało się niewidzialną plamą
zabiorę cię do tych lat pełnych śmiechu
by nacieszyć znów twoje serce Mamo


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 11 maja 2017

jeden świat

Coraz więcej poezji a coraz mniej poematów
co radość dają dla duszy
kto zimny kamień skruszy
masz ten jeden świat i nie ma innych światów

coraz więcej epitetów a coraz mniej cytatów
w które chcesz się wczytać
przecież już nie ma
dobrych wróżek i skrzatów
które uczynią życie znośne
masz ten jeden świat i nie ma innych światów

coraz mniej odpowiedzi a coraz więcej wątpliwości
tylko nie masz siły zapytać
coraz mniej ciszy a coraz więcej zgiełku i hałasu
i szepty stają się głośne
coraz więcej zegarów a coraz mniej masz czasu
masz ten jeden świat i nie ma innych światów

coraz mniej przyjaciół a coraz więcej psubratów
aby odmienić koleje losu
nie stać ciebie 
na podbój innych planet
coraz więcej nienawiści a coraz mniej miłości
nie odbieraj prawdzie głosu
masz ten jeden świat i nie ma innych światów

dokąd pędzisz jak szalony
jak ten uciekinier 
z mrocznych kazamatów
zajęte dawno wszystkie trony
masz ten jeden świat 
podarowany w prezencie
coraz więcej wad i przywar a coraz mniej zalet

gdy zamienisz życie
swoje w dom wariatów
wypadniesz z niego 
jak na ostrym zakręcie
a masz ten jeden świat i nie ma innych światów


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 14 kwietnia 2017

Wielki Piątek

pogrążony w rozpaczy
zabijasz głód serca
karmiąc się nadzieją

że powróci
trzeciego dnia
zmartwychwstanie
przecież obiecał

błogosławieni którzy nie widzieli
a uwierzyli

nie bądź Tomaszem

wystarczy że jak Judasz
chcesz kupić wszystko
za marne 30 srebrników

zapomniałeś znów
że zostałeś

wybrany
spośród milionów niewdzięcznych


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 8 czerwca 2022

Zimna czerwcowa noc

Nocą z wtorku na środę - zmarł mój kochany wujek chrzestny Stanisław

To miał być kolejny zwyczajny dzień

na pół rozgadany a na pół z milczeniem
nieznany każdemu może znany nikomu
po burzy która podlała zielone drzewa

wracało życie zwyczajne i szare
ten jeden telefon z niedaleka w domu
zostanie w sercu na zawsze wspomnieniem
chociaż przepadnie w zgiełku jak cień

nawet ptak inaczej odtąd zaśpiewa
nie poproszę już cioci do naszego tańca
bo ty z aniołami poszedłeś tej nocy w tany

kiedy trzymałeś w dłoniach kilogramów parę
nie wiedziałeś wujku kochany
a daję tobie na to moje słowo
że trzymasz kolejnego w rodzinie budowlańca
choć mnie wtedy bawiły plastikowe zabawki

wszystko teraz tak boli dzisiaj ogromnie

już nigdy nie zadzwonię wujku
a ty już nie oddzwonisz do mnie
i tak jak niedawno omyłkowo
nie wciśniesz

czerwonej słuchawki…





spoczywaj w pokoju kochany wujku


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 2 lipca 2022

Poezja to radosna kochanka...

– akrostych podwójny -

Poetki i poeci to wiedzą – dlatego i ty łap
Ogromne możliwości każdego języka bo
Elementarz liter wszak jest ograniczony ale
Zdania są zawsze nieskończone stąd nieraz
Jesteśmy skłonni tak wiele razy opiewać raj
Albo piekło na tym świecie a jedynie liryka

Troszczy się o nas pokazując nam lepszy świat
Opisujemy życie a tak naprawdę nic i wszystko

Ronimy czasem łzy albo bawi nas czarny humor
Ambiwalentne uczucia pozostają w tyle bo gra
Dochodzi do finału a wtedy zapanuje znów ład
Owszem porządek w innym słowa znaczeniu bo
Sterty śmieci wciąż zapełniają nasze głowy a los
Niejednokrotnie sprawia nam psikusa nawet ten
Aktualnie co przywraca uśmiech smutnego lica

Kupujcie wiersze,kochajcie poetów to będzie znak
Oficjalny dla dobrego czasu gdy wreszcie zło
Człowieka opuści i nie będzie musiał na dnie lec
Honor uczciwych zostanie ocalony i tylko śmiech
Antypatyczny niewdzięcznych zginie i tylko mgła
Nakryje go na zawsze z zapomnienia wieczny sen
Klątwy, którymi obrzucali odejdą tyłem jak rak
A teraz Muzy zapraszają tam gdzie czeka -Poezja


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 4 lipca 2022

Moje najskrytsze marzenie

A kiedy dokonam wyboru
niczego nie będę już dzielił
nawet tylko proporcjonalnie
i żeby uniknąć nawet małego sporu

(choć ja bym się raczej nie ośmielił)
wszystko połączyłbym niebanalnie
najwięcej mandatów dam miłości
wspólnie z prawdą, nadzieją i wiarą

bowiem nie ma lepszej koalicji
jak właśnie plus wymienione trzy
i odrzucę w mig ordynację starą
na rzecz empatii szacunku i amicycji

większość dostaną same dobre sny
zaś nienawiść wrogość i znieczulicę
oraz to grono koleżanek i kolegów
z towarzystwa rozstawię po kątach

potem postawię i to w jednym szeregu
aż odetchną pełną piersią głośne ulice
dziwić się będzie zapewne prawie cały świat
że takiego raju na ziemi nie było nigdzie od lat

bo do niczego jest ta cała metoda … D’Hondta


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 22 lipca 2022

Gdzie jesteś Aniu ? – sequel

pamięci Ani, która odeszła prawie osiem lat temu
powstał właśnie film poświęcony Ani Przybylskiej



To niemożliwe to nie może być jawa
to tylko przecież zły koszmarny sen
jeden z tych
których wiele październikową jesienią

w bladym słońcu liście się już nie zielenią
barwami tęczy słowa się układają
w strofy na ostatnie pożegnanie
w napisany z serca jeszcze jeden tren

przecież Aniu tylko śpisz bólem zmęczona
jeszcze otworzysz piękne brązowe oczy
by świata łaknąc od nowa ciekawa

skąd te nasze łzy
jak krople rosy o poranku

srebrzą się na cienkiej pajęczyny sieci
dopóki poranny deszcz jej nie zmoczy
przyozdobi w perłowe korale
i przemieni w najcudowniejszą kolię

cichutko w kąciku
świerszcz na skrzypkach gra melancholię
za chwilę anioł do nieba z powrotem wzleci
bo to tylko sen o życia ostatnim przystanku

ale jeśli to senna mara dlaczego wciąż trwa
gdzie jesteś słyszę głos jakby z oddali
tęsknota cały czas w moim sercu gra

okrutny los zabrał na zawsze Anię
tym którzy tak bardzo
ją kochali


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 14 sierpnia 2022

Życie to jest podróż II

Już tyle lat jestem w mojej wiernej lokomotywie
od stacji do stacji zwiedzam życia różne okolice
patrzę na świat przez jej okienko jakby bokiem
lecz z roku na rok bardziej zmęczonym wzrokiem

i coraz mniej się wszystkiemu po drodze dziwię
uważam jedynie na liczne rozjazdy i zwrotnice…

Na peronach ludzie wsiadają w pośpiechu
ktoś zapowiada mój pociąg bez uśmiechu
a ja pamiętam każdy przystanek
jak się miasto na szlaku odzywa
czy to noc zapada czy poranek

jadę wciąż przed siebie choć torów przybywa
jutro kolejnej podróży nadejdzie nowa pora
księżyc w pełni pozdrowienia śle od semafora

***

Tyle lat jadę aby dotrzeć do upragnionego celu
bo wtedy słońce zapuka do mojego okienka
nadejdzie z moją ciuchcią pożegnania czas

zanim do zajezdni odjedzie w stan spoczynku
a potem bezradna pocięta zostanie na złom
jeszcze wyruszę na trasę może ostatni raz
i gdy wyjadę na koniec z najdłuższego tunelu

dotrę do stacji na której szczęścia nie ubywa
i się nazywa
TWÓJ DOBRY SPOKOJNY DOM


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 28 grudnia 2021

Staruszek i chłopiec IV

To było ostatniego dnia grudnia
gdy do miasta około południa
ku uciesze zgromadzonej gromady
wjechał skrzypiący wóz drabiniasty

a na nim skrępowany maseczkami
ale już bez bez przyłbicy
stał on - Covid starowina
ohydny brzydki i żylasty
cuchnął wonią zgniłej czekolady

a na środku rynku zaś podest stał
z wyświechtanych ,,fejk niusów,,
zamiast desek i drewnianych bali
bardzo szybko pieniek z dat ociosany
wtoczono nań i koło historii wirusów

tymczasem chromy zarazek
wlokąc ciało z trudem po śniegu
wchodził już na to podwyższenie
gdzie na niego czekał medyk
w czerwonym kapturze jak kat

ze śmiechem świadkowie żegnali
palcami pokazywali sobie sąsiedzi
kiedy oprawca szczepienie zaczynał
do kresu zmierzał żałosny obrazek

koniec zarazy największej tu od lat
nowego życia wielką strzykawą
dorodną koronę jemu ścinał
śmiertelne dlań to było szczepienie

ciżba skazanego nienawiści mową
opluła i resztki szacunku odebrała
mówiąc przy tym jedno tylko słowo
którego nie powtórzę i nie przytoczę
bo nie pozwala na to kultura i prawo

wraz z ostatnimi na tym świecie godzinami
bakcyl zmutować jeszcze chciał ostatni raz
lecz na zawsze zamknął swe pory smocze
a woda z rzeki przeznaczenia wnet odtajała

***
to było ostatniego dnia grudnia
roku pamiętnego finał
gdy tłum literatów się rozszedł na wszystkie strony
pojaśniały wówczas od świateł literatów domy

serca poetów wybuchły jako lawa wulkanu
heroldowie ogłosili kolejny rok bardzo długi
odgłos fajerwerków rozchodził się dookoła

a na rynku pozostał on
mały chłopiec o urodzie anioła
oczy miał błękitne niczym lazur oceanu
przepasany zieloną jedwabną wstęgą
zaś na wstędze widniał napis

ROK DWA TYSIĄCE DWUDZIESTY DRUGI


liczba komentarzy: 2 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 14 grudnia 2021

KONKURS JEDNEGO WIERSZA

W konkursie jednego wiersza startowała setka
poetów – prawie sami panowie i jedna poetka
w komisji zaś tylko panie siedziały
i tak po prezentacjach dyskutowały

dyskusja była długotrwała i bardzo gorąca
w końcu głos zabrała pani przewodnicząca

damy jedynej koleżance skromne wyróżnienie
abyśmy miały potem czyste i spokojne sumienie
natomiast przechodząc do naszych tutaj panów :
nie widzę tu powodów do zachwytów i peanów

odrzucamy zatem limeryki bo są za krótkie
oraz żałosne sonety na jedną smutną nutkie
tautogramy wywalamy w cholerę
jak tak można pisać na jedną literę

wyrzucamy z hukiem co napisał Rychu
wszystkie erotyki w formie akrostychu
ilu panów na tapecie nam zostało
dziesięciu ? no to już bardzo mało

może są to jakieś wiersze i bez żadnej nudy
ale autorzy ? ten za bardzo piegowaty i rudy
ten gruby a tamten chudy jak szczapa
o popatrzcie na tego-jaka małpia łapa

łysy także odpada nawet w pięknej peruce
a tamten coś tak śmierdział jak zużyte onuce
ten stanowczo jest już za bardzo stary
no a ten ostatni – zwyczajnie za młody

jeszcze jurorki pochrząkały trochę pośmiały
pokasłały pomruczały i werdykt taki wydały

i przyznały sobie wszystkie do rozdania…
…nagrody


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 18 sierpnia 2017

Miłość

Jak spłoszony owad
po omacku lecę 
na spotkanie

z najjaśniejszą gwiazdą
z galaktyki gdzie nikt nie mierzy
upływającego czasu

ogarniam wzrokiem cały krajobraz
widzę dwa nagie szczyty
omijam porośnięty pagórek
przede mną jaskinia rozkoszy
w której cała spłonie
moja pochodnia

popiołem 
posypię
grzeszną duszę


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 22 października 2020

Pamięć silniejsza niż śmierć

Kapłan na mszy powiedział :

,,dziś z zalewu koło Włocławka wyłowiono…,,
po czym dłonie złożył
do modlitwy
słów nie dokończył
w wielki szloch zamieniony chóralny śpiew

Ojcze
powróciłeś do nas wtedy
ręce skrępowane sznurami nienawiści
do nóg dołożyli zimne kamienie
na szyi zaciśnięta pętla

cena była jedna za Twoje milczenie
na konsekrowanej sutannie skrzepła krew

,,nie dajcie się zwyciężyć złu
bądźcie w czynach swych zawsze czyści ,,

znowu nadszedł ten czas
aby obudzić się z koszmarnego snu
ale to nie była tylko senna mara
i nie umarła w sercach ludzkich wiara
bo ona jak nadzieja jest nieśmiertelna

a wraz z nimi miłość do człowieka
którą każdy w darze dostał od Boga
w piersi niech każdy dzisiaj się uderzy

co pozostało po Tobie Ojcze Jerzy
czy tylko jeszcze jedno wspomnienie
ostatnia homilia
u świętych polskich braci męczenników

ostatnia przestroga
zanim ruszyłeś na przeznaczenia szlak

życie wiedzie przez nieskończone zakręty
tam gdzie na każdego czeka
prawda

Ojcze
dziś patrzysz na Polskę z ołtarzy i pomników
i powrócisz raz jeszcze
na łono Ojczyzny

lecz jako Jerzy
nasz święty


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 4 stycznia 2018

Sylwester

Na początek przyjechało pogotowie ratunkowe 
teściowa dostała korkiem  od szampana w głowę 
teścia chyba dopadło zapalenia wyrostka 
babuni  w przełyku utknęła wołowa kostka 
  
a dziadunio struł się skisłym starym żurem 
w dodatku popił go wodą ze zgniłym ogórem 
wnuczków też na razie nikt już nie zabawia 
pod choinką już grają w puszczanie pawia 
  
bo najadły się samej czekolady i cukierków 
a nikt im nie odwinął sreberka i papierków 
mamusia ma w gipsie przecież obie ręce 
bo wywaliła się na posadzkę w łazience 
  
tatuś zaabsorbowany  smartfonem 
pomylił wyjścia i wypadł balkonem 
na wujka co na ciocię wczoraj się obraził 
upadła choinka  i prąd z lampek go poraził 
  
ciocia tylko rzekła  nie będziesz bałamucił… 
i straciła przytomność i nikt jej nie cucił 
szwagier się pokaleczył  bo szwagierka 
stłukła wszystkie w domu lustra i lusterka 
  
wypaliła w stresie całą paczkę papierosów 
pomyliła Domestos z szamponem do włosów 
stryjenka przez omyłkę w twarz dostała od stryja 
bo chciał w kuchni zabić karpia przy użyciu kija 
  
w końcu kiedy miał rybę w durszlaku 
zabrakło wody też  w zlewozmywaku 
z kranu poleciała jakaś brunatna breja 
na krześle usiadł brudny stryj jak fleja 
  
a kuzyn sączył jakąś ciecz podobną do soku 
kiedy wzajem pożyczyli sobie Do Siego Roku 
i pogotowie udzieliło im pierwszej pomocy 
potem usiedli wszyscy przy stole o pólnocy 
  
jedna słaba żarówka rozjaśniła mrok 
taki Sylwester to się zdarza raz na rok 


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 6 września 2021

Polska w roku... - erekcjato

Znów po wyborach, nowego prezydenta mamy
Poznali też Polacy pierwszego dżentelmena
Gdyż po raz pierwszy nie ma pierwszej damy
Pan prezydent Bob ma bowiem męża Kena

Legalne są bowiem już związki jednopłciowe
Dlatego dzieci mają przedmioty o tym nowe

W parlamencie sami nowi posłowie i posłanki
Nie ma opozycji bo wszyscy są z wieców i z ulicy
Wszyscy się znają ,wszak to koledzy i koleżanki
I nie muszą protestować bo z ław poprzednicy

Odeszli w niełasce i na wysoką emeryturę
Nie ma już europosłów bo ci co byli ostatni
Zgarnęli pieniędzy euro-diet wielką furę
Dzielnie nam pomaga niejeden kraj bratni

Senat został zniesiony bo już niepotrzebny
Chociaż jak Sejm zagłosował za… Polexitem
I każdy dziś wie, że był to pomysł chwalebny
Unia stała się bublem i też politycznym kitem

Wolnych mediów prawie dziś nie ma i nie będzie
Nie ma już programów o religii i mszy co niedziela
Nikt o publicznej też nic nie mówi, cisza wszędzie
Nowych koncesji brak, bo nikt ich już nie udziela

Chłopak z chłopakiem , z dziewczyną dziewczyna
Na porno filmy objęci chodzą teraz sobie do kina

A na falach eteru oraz na małym ekranie
W całym paśmie i na każdym kanale stacja TVN
Wszystkie dawno zakończyły… nadawanie

Tu się relacja niestety kończy- to był tylko…
------------------------------------------- ----------





















Sen…


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 16 września 2021

Jesienne powroty

Powracam do lat minionych
wspominam spotkania naszych oczu
i chwile gdy ciepła dłoń dotykała drugiej dłoni

pośród czterolistnych tylko koniczynek zielonych
byliśmy tylko we dwoje na uboczu
pamięci tamtych dni najgęstsza mgła nie zasłoni

Powracam do lat beztroskich
gdy byłem młodszy sercem aż o połowę
każdy szczery uśmiech serce wzajemnie ogrzewał

czułem się jak w ogrodzie pełnym cudów boskich
rodziło się z miłością życie nowe
gdy na gałęzi piękny ptak serenady nam śpiewał

Powracam też do kalendarza
aby daty przepisać do starego pamiętnika
pod każdą ukryte zostały pamiętne sny i marzenia

powtarzam teraz ,, nic dwa razy się nie zdarza''.
w pokoju zegar na ścianie cicho tyka
wracają z jesiennym wiatrem kolejne wspomnienia


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 17 października 2021

Sąsiad i ja

Całe osiedle już prawie śpi
nagle dzwonek do drzwi
o tej porze
po wieczorze ?

Otwieram a to sąsiad (mieszka naprzeciwko)
-dobry wieczór zapraszam pana na piwko
-jaki wieczór mówię -to noc panie
wkurzony już jestem niesłychanie

A sąsiad robi minę chińskiego dyplomaty
i nawija:
-pokryję wszystkie pana straty
-te moralne
-i materialne

-No to jak ? panie Macieju zgoda ?
-pewnie się ucieszy pana żona młoda…
-pójdziemy na piwko do Andromedy
-sąsiad powie termin o której i kiedy ?

-W dobrym piwku kufelek zamoczy
-szwagier z bratem za pańskie zapłacą
-przepraszam sąsiad

Dodał jeszcze nie patrząc mi już w oczy
nie powiedział tylko za co…


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 20 października 2021

Październikowy obraz 2

Przeciera jasne oczy zmęczona
tak dziś chciałaby jeszcze spać
pod chmurą córka Tei zamglona

wiatr zerwał resztki nici babiego lata
między nagimi konarami drzew się rozbija
co by tu jeszcze potarmosić i rwać

dzień za dniem tak szybko przemija
odszedł szybko jak chwila wrzesień
krople deszczu grają z tych samych nut

póki na blaszanych parapetach
nie rozbiją niczym drobiny kryształu
w plamy się zamienią

na parasolach serenadę zagramy
choć to świt blady
i nowy dzień budzi się pomału

w coraz dłuższą noc ciemną
jakby to był koniec świata
październik pisze tautogramy
na literę J jak jesień

jaśnieje już jutrzenka
jem jabłuszka
jarzębinę je jemiołuszka
jedna jesteś
jeszcze jodło

jednym łykiem
dopijam herbatę z czarnej jagody
ptaki już nie budzą radosnym krzykiem

Eos różanopalca
i moja Muza
zostały ze mną

otulone tumanem mgły
spały ogrody


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 27 października 2021

Życiorys

Byłem wolny
i beztroski jak konik polny
myślałem że wolność
na zawsze będzie trwać

dlatego naiwny za młodu
tak bardzo pragnąłem biec
bez picia i bez jedzenia
byle nie w miejscu stać

chciałem dobiec na koniec świata
w nieskończonych moich snach

a kiedy nadszedł
czas niewoli

poraniony i pokaleczony
prawie cudem ocalony
z uczuciem serca wielkiego głodu

znów stałem się wolny
ale już nie tak beztroski
nawet anioł
bez skrzydeł nie lata
pokonałem wszechobecny strach

dzisiaj
pozostały pytania bez odpowiedzi
pokryte siwym kurzem

co jeszcze mam rzec
nie wiem co mnie jeszcze czeka
nie jestem wróżem
nie pieką rany wygojone

tylko czasem jeszcze zaboli
mój los

zwyczajnego człowieka


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 29 października 2021

Listopadowa refleksja III

Nasze serca żeby nigdy nie były zimne
jak nieme płyty wykute w granicie
choć trochę to nasze życie dziwne
przypominało o nieba czystym błękicie

miłości pełne niech będą zawsze słowa
zawierzcie życzenia myśli i czyny
nim czarna ziemia nas tu pochowa
wszak jesteśmy z jednej ludzkiej rodziny

by nasze serca nie tylko dzisiaj pamiętały
o tych co już mieszkają na górze
my żywot mamy przed sobą cały
niejedne przeżyjemy wiatry i burze

bo tam bardzo wysoko
gdzie już nie dojrzy oko
czekają aniołowie i wszyscy święci
i bliscy sercu dzisiaj wniebowzięci

by nawet w małej tlącej się iskierce
zapłonął płomień pamięci i niech trwa
ogrzeje wtenczas każde zziębnięte serce

bo nikt z nas nie zna godziny ani dnia…


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 26 sierpnia 2017

Maryi Jasnogórskiej

,,Panno Święta co jasnej bronisz Częstochowy,,
Dzisiaj tu modli się do Ciebie oddany lud
Uczyń dla nas Matko Boża jeszcze jeden cud
Niechaj zaświeci słońce nadziei w dzień sierpniowy

Tutaj gdzie chory na powrót stanie się zdrowy
Nawet niemy zaśpiewa i sercem i bez nut
Niewinny a czysty nie utraci żadnej z cnót
Od stuleci trwają przez modlitwę rozmowy

Zanoszę prośby za serca umiłowane
Które tak kocham i kochać będę do końca
Bo z nimi choćby myślami dzisiaj zostanę

Maryjo Nasza której blask większy od słońca
A uczynki z Twej świętej łaski nieprzebrane
Zachowaj Polskę –bo wiarą wciąż pałająca…


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 11 listopada 2021

Polska Niepodległa

Dziś kłosy ciepłym latem
jak ze złota się złocą
bo na czarnych polach
z ziarna zboże się rodzi

gwiazdy srebrzą się cichą
nareszcie spokojną nocą
nawet uśmiechnięte słońce
na błękitnym niebie wschodzi

orzeł rozpostarł skrzydła
leci w stronę białych chmur
to rocznica jest polska
nasza listopadowa

raduje się wzruszone serce
niejednego poety natchnione
a miliony krwawiły tyle razy
na zawsze pozostaną blizny

pochowani w tylu grobach
u stóp matki ojczyzny
zmęczeni wiecznym snem
śpią cisi bohaterowie

na stole pachnie znowu
świeży bochen chleba
historia niczego nie zmieni
i za nich wszystko opowie

Nike dziś w święty dzwon
w dzień oznaczony uderzy
dziękczynne pieśni wyśpiewamy
a razem z nami zabrzmi boski chór

nowe ołtarze poświęcimy
obrazy oprawimy w ramy
za te wiekowe ziemie
i naszych przodków ojcowizny

na zawsze już one pozostaną
bo tu polskie powstało plemię


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 8 grudnia 2021

Dobry anioł II

mojej Muzie...



Niech dobry anioł nim ukołysze
do snów i marzeń spełnionych
niech poprowadzi pośród łąk
o których nieraz jeszcze napiszę

pachnących i wiecznie zielonych
gdzie kwiaty niczym miliony rąk
wyciągają do słońca płatki

niech dobry anioł cały rok kwiatki
u twych stóp jak dywan pościeli

niech dobry anioł zagra bez nut
to co tak lubisz i tak kochasz
na nowy szczęśliwy twój czas

melodię gdy nie było jeszcze nas
jak się urodził najpiękniejszy cud
bo wtedy taki dzień nastanie
że ja z bukietem na polanie

szepnę wzruszony moi anieli
szczęśliwy że znów tu powrócę
melodię tę wraz z nimi zanucę
a potem znów zaszumią do snu

drzewa z lasu o zmroku z wieczora
nadejdzie marzeń spełnionych pora
dobre myśli zostaną z nami na noc
a dobry anioł do serca przytuli

twoje serce i szepnie
dobranoc


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 15 sierpnia 2022

CZTERY PORY ROKU, SENNY POKÓJ I ON

Deszcz znowu monotonnie w parapet stuka
pojedyńcze krople przegoniły złe sny
On zmęczony dniem czegoś wciąż szuka
wspomnienia w myślach wyciąga z szarej mgły

Promienie słońca nikną bo cienkie pajęczyny
cierpliwie pracowity pająk cały czas tka
Na stole dzbanek z gałązkami jarzębiny
z gramofonu płyną melodie które dobrze zna

Senny pokój zasypia już w wieczornym mroku
w kubku pachnie ciepłe jeszcze kakao
On nie usłyszy za drzwiami jej kroków
bo kiedy wracała to wszystko wtedy odżywało

A tak bardzo wierzył że są sobie przeznaczeni
niespełnione marzenia goni wspomnienie
Nic już nie wróci co los na zawsze odmieni
tak mu przemijają kolejne wiosny lata jesienie

Bo potem już nadchodzi pora obojętnej zimy
śnieg wszystko jako białą pierzyną pokryje
On siedząc przy kominku składa nowe rymy
i wierzy w prawdziwą miłość dopóki serce bije


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Misiek

Misiek, 17 lipca 2017

Zakodowany rozum

Rzucają przed siebie demagogii petardę
Na ulicach żądają a sami nie dają
Na trybunach 
skompromitowani znów grają
Oszołomy co słowami głoszą pogardę
 
Robią ciągle zadymy w strachu też pod siebie
Nic nie potrafią tylko krzyczeć na wiecach
Bo blokady rocznic to coś co ich podnieca
Przyjdzie czas i takich ,,oratorów,, pogrzebie
 
Straszą więzieniami czy trybunałem stanu
Dobrze przecież wiedzą co nas zawsze podzieli
Polska jest tutaj ale nie z władzą w Brukseli
Za tę wolność po latach dziękuję dziś Panu
 
A im znudzonym marzą się nowe igrzyska
Chcą zaciągnąć nas do swego brudnego pługa
Nie podoba się nasza Polska piękna długa
Więc znowu wracają zdrajców znane nazwiska
 
Opozycja która nie wie przeciwko komu
Pragnie nas wyprowadzić 
z mieszkań na manowce
My to nie barany czy zagubione owce
Ja też pozostanę po raz kolejny w domu


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły


  10 - 30 - 100



Pozostałe wiersze: Z pamiętnika duszy, Pamięć silniejsza jest niż śmierć, Pamięć silniejsza jest niż śmierć, Jak bańka mydlana..., Wielkanoc 2024, Niedziela Palmowa A.D 2024, Jak lew został królem zwierząt, Samotni są pośród nas II, Westchnienie - rebuild version, Ostatni dzień stycznia, W imieniu prawa, Dziewczyna ze snu 2, Życie 2, Noworoczne życzenia, Sylwester 2023, O leśnej telewizji, Oczekiwanie 2023, 13 grudnia 1981, Rok trzeci, Listopad III, W październikowym zamyśleniu, Pamięć 2023, Takie sobie homonimy, IDĄC PRZEZ ŻYCIE, Inka, Sny są czasami bardzo gadatliwe, MIŁOŚĆ 2023, Bez odpowiedzi, Zamarzenie, Apokalipsa 2023, Anafora na początek lata, Kameleony 2023, Sen na jawie, Zawsze jest jakieś ale..., PYTANIA BEZ ODPOWIEDZI, Sen informatyka II- sequel, Nagłe zastępstwo, Całe życie..., Sodoma 2023, On i my, W Debilolandii 2, 24 lutego 2022*, W zamyśleniu w dniu urodzin..., Jesteś, choć cię nie ma..., Rozmyślania, Do zobaczenia po tamtej stronie..., SYLWESTER 2022, Wigilii to czas..., 13 grudnia 1981 / 2022, Andrzejki A.D. 2022, Trzy limeryki o piłce nożnej, Zima na biegunie jest ciepła…, ŻABA I BOCIAN, Jak bańka mydlana..., Zero i jedynka, człowiek czy Człowiek, Internet, Nostalgia VI, CZTERY PORY ROKU, SENNY POKÓJ I ON, Życie to jest podróż II, Równanie z jedną niewiadomą, 26 LIPCA 2022, Gdzie jesteś Aniu ? – sequel, Ten najważniejszy list II, Moje najskrytsze marzenie, Poezja to radosna kochanka..., Zimna czerwcowa noc, PTAK BEZ SKRZYDEŁ, Vangelis (1943-2022), Wiem, że jesteś przy mnie..., Kardiolog jest zbędny, Dla Ciebie choćby tylko motylem..., Powitanie maja III, Jeszcze będzie bardzo pięknie, Czarne i białe, Triduum Paschalne i Wielkanoc 2022, Jej powrót, Serce Ukrainy, Pytania bez odpowiedzi, CEDR I ŁOPIAN, 24 lutego 2022, Ból złamanego skrzydła, REKLAMOWY ZAWRÓT GŁOWY, Sylwester 2021, Staruszek i chłopiec IV, Ze świątecznego pamiętnika, KALENDARZ, Moje przesłanie, KONKURS JEDNEGO WIERSZA, 13 grudnia 1981 r (III), SEKSMISJA -ZAKOŃCZENIE A.D. 2021, Dobry anioł II, Trzy limeryki o świętym Mikołaju, Andrzejki 2021, Na wpół jawa i sen…, Nie wszystko czas pochłonie..., Polska Niepodległa, Zaduszki, Listopadowa refleksja III, Życiorys, Październikowy obraz 2, Sąsiad i ja, Patrząc na niebo..., Jesienne westchnienie II, Jesienne powroty, Na dzień beatyfikacji kardynała Stefana Wyszyńskiego, Dla Basi..., Polska w roku... - erekcjato, Jeśli słyszysz i mówisz..., Gwiezdne wojny myśli i słów, Samotny jak jesienny liść..., Stary zegar, Dzisiaj anioł się na mnie gniewa, Nostalgia VI, ŻMIJA I SOWA, Leszek Benke 1952-2021, NIE MA JUŻ TAMTEGO KOPYDŁOWA, KOSMONAUTA TO NIE JA..., Ofiara losu, CENZOR, Anioł i człowiek, Nauka chodzenia, Balon, Zawiść, Wiersz, Laurki też czasami płaczą, Dziś tortu ze świeczkami nie będzie, O miłości, Zapiski niespokojne II, 8:41 - po 11 latach..., Zielona pani, Wielkanocne rozważanie II, Bez tematu, Nocna impresja, Metryka, Impeachment, TU MIAŁA BYĆ WALENTYNKOWA LAURKA …, Jeszcze jeden bal ..., Wesz,pchła i trzy ćmy, Retrospekcja, W zadumie..., Serce boli zawsze najbardziej, Staruszek i chłopiec III, Twoje serce II, To było niedawno..., Do zobaczenia Mamo..., Pożegnanie jesieni II, Bajkopisarze, Pierwszy listopada, Pamięć silniejsza niż śmierć,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1