20 października 2021
Październikowy obraz 2
Przeciera jasne oczy zmęczona
tak dziś chciałaby jeszcze spać
pod chmurą córka Tei zamglona
wiatr zerwał resztki nici babiego lata
między nagimi konarami drzew się rozbija
co by tu jeszcze potarmosić i rwać
dzień za dniem tak szybko przemija
odszedł szybko jak chwila wrzesień
krople deszczu grają z tych samych nut
póki na blaszanych parapetach
nie rozbiją niczym drobiny kryształu
w plamy się zamienią
na parasolach serenadę zagramy
choć to świt blady
i nowy dzień budzi się pomału
w coraz dłuższą noc ciemną
jakby to był koniec świata
październik pisze tautogramy
na literę J jak jesień
jaśnieje już jutrzenka
jem jabłuszka
jarzębinę je jemiołuszka
jedna jesteś
jeszcze jodło
jednym łykiem
dopijam herbatę z czarnej jagody
ptaki już nie budzą radosnym krzykiem
Eos różanopalca
i moja Muza
zostały ze mną
otulone tumanem mgły
spały ogrody
9 kwietnia 2025
wiesiek
9 kwietnia 2025
Yaro
9 kwietnia 2025
sam53
9 kwietnia 2025
ajw
9 kwietnia 2025
ajw
9 kwietnia 2025
ajw
9 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
8 kwietnia 2025
sam53
8 kwietnia 2025
Arsis
8 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta