18 sierpnia 2017
Miłość
Jak spłoszony owad
po omacku lecę
na spotkanie
z najjaśniejszą gwiazdą
z galaktyki gdzie nikt nie mierzy
upływającego czasu
ogarniam wzrokiem cały krajobraz
widzę dwa nagie szczyty
omijam porośnięty pagórek
przede mną jaskinia rozkoszy
w której cała spłonie
moja pochodnia
popiołem
posypię
grzeszną duszę
8 lipca 2025
wiesiek
8 lipca 2025
sam53
8 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
7 lipca 2025
jeśli tylko
7 lipca 2025
Toya
6 lipca 2025
violetta
6 lipca 2025
Yaro
5 lipca 2025
dobrosław77
5 lipca 2025
violetta
5 lipca 2025
Belamonte/Senograsta