29 października 2021
Listopadowa refleksja III
Nasze serca żeby nigdy nie były zimne
jak nieme płyty wykute w granicie
choć trochę to nasze życie dziwne
przypominało o nieba czystym błękicie
miłości pełne niech będą zawsze słowa
zawierzcie życzenia myśli i czyny
nim czarna ziemia nas tu pochowa
wszak jesteśmy z jednej ludzkiej rodziny
by nasze serca nie tylko dzisiaj pamiętały
o tych co już mieszkają na górze
my żywot mamy przed sobą cały
niejedne przeżyjemy wiatry i burze
bo tam bardzo wysoko
gdzie już nie dojrzy oko
czekają aniołowie i wszyscy święci
i bliscy sercu dzisiaj wniebowzięci
by nawet w małej tlącej się iskierce
zapłonął płomień pamięci i niech trwa
ogrzeje wtenczas każde zziębnięte serce
bo nikt z nas nie zna godziny ani dnia…
24 stycznia 2025
W ogrodach Semiramidywolnyduch
24 stycznia 2025
W tanecznych krokach Bolerowolnyduch
24 stycznia 2025
Szczęście na pięć palcówwolnyduch
24 stycznia 2025
Klaudiaajw
24 stycznia 2025
Relaksajw
24 stycznia 2025
przypływy i odpływyajw
24 stycznia 2025
sznurówkaBezka
24 stycznia 2025
MementoMisiek
24 stycznia 2025
Skowyt na okoliczność językaMarek Jastrząb
23 stycznia 2025
autobiografiaAS