11 stycznia 2019
Bez skrupułów
Obojętni i zimni jak z kamienia
błazny króla Heroda wciąż się śmieją
na autostradzie frustratów i straceńców
serca odjechały już dawno z beznadzieją
podnieceni z gębami pełnymi rumieńców
ślepi na wdowy i sieroty pękają z dumy
patrię poranioną między siebie dzielą
jak poszarpaną szatę Jezusa na golgocie
gdzieś pomiędzy Berlinem a Brukselą
na staruszkę macierz leją wciąż pomyje
jak po herbacie z pokrzywy i nawłoci
zbrukana ziemia niczym pole niczyje
fałszem wypchani tak zwani patrioci
za nich dzisiaj modlitwy zanosimy panie
zanim potopem bezmiłości świat zaleją
i połkną nas fale jak zgłodniałe cyklopy
zburzmy wszystkie escape room-y
nim spłoną zbóż ostatnie złote snopy
w stosów nienawiści płomieniach
16 września 2025
wiesiek
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
sam53
16 września 2025
smokjerzy
15 września 2025
Bezka
15 września 2025
wiesiek
15 września 2025
AS
15 września 2025
Atanazy Pernat