Emma B.

Emma B., 13 august 2011

Igranie z logiką

ciągle mówisz
jesteś niekonsekwentna!
jakby konsekwencja była panaceum
na cnoty
szacunek
mądrość
kiedy zrozumiesz
tak ciasno mi w kloszu konsekwencji
otwieram na roścież okno
w przestrzeń nielogiczną
prawa fizyki te same
wreszcie nie muszę wnioskować


number of comments: 25 | rating: 7 | detail

Emma B.

Emma B., 5 january 2012

wspinaczka

krok za krokiem
coraz rzadsze powietrze
myśli uciekły z miejskiej klatki
rozproszyły się  paralotniami
kołują nad doliną

góry
szarozielone sylwety
odcinają się od nieba
barwionego ostrym błękitem

chmury
białe gnane wiatrem
ogromne poszarpane parasole
osłaniają przed promieniami
rozpalonego do białości słońca

szczyt
krok za krokiem
horyzont dokoła nikogo
biorę w posiadanie ciszę



number of comments: 24 | rating: 15 | detail

Emma B.

Emma B., 22 september 2011

życiorys

żyję długo
nie tak długo aby pamiętać
historia wyprzedzała mnie o krok
nie zdążyłam urodzić się przed wojną
tyle lat czekałam na mój pierwszy
krzyk niemowlęcia
dzieciństwo spędziłam
z zasznurowanymi ustami
słyszałam i zapominałam
słowa dochodzące ze starego Pioniera
w pokoju ojca
habity w przedszkolu budziły zaufanie
potem okazało się, że zakonnica
to też człowiek
siostra Leokadia dostała powołanie
do PZPR
wcześnie nauczyłam się sztuki
rozdwajania jaźni
dotąd jestem mistrzem
wspomnienia meblowały kuchnię
zastępując półki ze skrzynek UNRy
nie moje wspomnienia
w witrynie od cioci Idy
jedynie róża pustyni jest własna
a córka ciągle się dziwi
dlaczego
niezależny epizod algierski
jest taki
ważny


number of comments: 23 | rating: 10 | detail

Emma B.

Emma B., 19 october 2011

poezja dla mas

chcieli zobaczyć poetę
upolowali, przywieźli
wsadzili do klatki
w rogu wstawili sławojkę
jest stół, krzesło, łóżko
takie trochę królewskie
można spuścić zasłony
wtedy wszyscy myślą
że poeta śpi
czy śpi, może się izoluje
kto to wie, komentują
o siedzi, podrapał się
wszedł do sławojki
wyszedł
widzisz synku, tak wygląda
poeta, pisze
będzie nowy wiersz
to prawdziwy poeta
macha rękami, coś pokazuje
czy umie mówić, zapytaj
może odpowie
znowu pokazuje tekst
przeczytaj, przeczytaj głośno
nic nie widzisz, widzę
co napisał, nie przeczytam
wstydzę się tato
już nie chcę być poetą


number of comments: 23 | rating: 5 | detail

Emma B.

Emma B., 17 january 2012

zmęczenie inwersją

na gałęzi siedział ptak
ptak na gałęzi siedział
gałęzi na siedział ptak
ptak gałęzi na siedział
na ptak siedział gałęzi
gałęzi na ptak siedział
24 razy tak
z głęzią się zamieniał

wykończona serią zmian
usnęła profesorka
a uczeń zgarnął wszystko i
zapakował do worka
porządek tutaj się nie liczy
wyciąga więc wyrazy
i nie wie teraz sama jak
w zdanie je przepoczwarzyć
w rozpaczy łka niemal rzęzi
ptak na siedział gałęzi

myślę, że ta dykteryjka poetycka, kabaretowych lotów, a kaberety tegoś lata nietęgo nam obrodziły, przyjęta zostanie z należytym humorem


number of comments: 23 | rating: 8 | detail

Emma B.

Emma B., 4 june 2013

krótkowidz widzi gładkie twarze

zamknęła się w sobie
zaszyła
jest głucha na
dzwonisz prawie nikogo za drzwiami
czasem nieuchwytny szelest firanki
sunący o zmierzchu cień
wtapia się w nieobecność

wiesz jak

trudno nawlec igłę bez okularów
mrużę oczy


number of comments: 23 | rating: 9 | detail

Emma B.

Emma B., 7 october 2011

myśl sprowokowana

czytam nienapisane wiersze
wysyłane do mnie co dnia
przerzucamy się myślami
biegną szybko
czasem zderzą się rozbłysną
opadają fajerwerkiem
słów nie do odsłuchania
podziwiam złudne światło
prowokacji wyobraźni
w obawie niezrozumienia
poetycki przekład gaśnie


number of comments: 22 | rating: 4 | detail

Emma B.

Emma B., 22 february 2012

próbnie 2

stopy na progu
otwarte kolejne drzwi
w drodze donikąd


number of comments: 22 | rating: 10 | detail

Emma B.

Emma B., 18 march 2012

wiesz czemu

coraz dalej jest mi do ciebie
coraz więcej wierszy o tobie

obmyślam

coraz trudniej bez cielesności
coraz bliżej ślepych rękawów

a rzeki płyną

coraz częściej w ręce kieliszek
coraz rzadziej wychodzę z domu

nikt nie zadzwonił

coraz mózgu ciało nie słucha
coraz ręka nie gasi światła

bezsilność

coraz chcę wybiec
coraz coś zmienić

w bezruchu


number of comments: 22 | rating: 14 | detail

Emma B.

Emma B., 24 november 2013

jesienny przystanek

nic nie widać w perspektywie ulicy
mgła oblepia kontury
w ubranie nasączone wilgocią
wdziera się chłód

kolory tramwajów ledwie dostrzegalne
przez mleczną szybę jesieni
rozbrat z fotografowaniem
bezczynne czekanie prowokuje

 
prawa półkula banalnie
lewa półkula refleksyjnie
barwy wymieszane dają szarość
posłuszni wspólnej idei są tłumem

latarnie przykryte lisią czapą
udają duplikaty księżyca
znowu zbłądziłam do zaułka socjologii
a miało być o krajobrazie


number of comments: 22 | rating: 5 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: bez laurów, natrętne marzenia, gorzko, klimaty, przypisana ziemi, pętla, aforyzm z uczuciem, pytanie, państwo pozwolą, zobaczyć ducha Gombrowicza, bierność, jakim prawem dopominam się o demokrację, szemrane towarzystwo, perpetuum zmian, wsobnie, negocjacje, mijanego, Rocamadour, Francja d'autrefois, długa historia, stary temat, miejska fatamorgana, inni innych, ktokolwiek widział pocztówkę z góralem, Miserere wg Grangé, zew, każdemu jego, Zmierzch na ulicy Foscha, studenckie rozgrywki, milczące uczucie, nierealność, renesans astronomi, nie było nie będzie, w scenerii wschodu, sterylność miasta, fuszerka, miało być tak fajnie, karmimypsiaki.pl, inspirowane Beckettem, wystarczy niewiele, dołek, prawo do sentymentów, wirtual rządzi, zdążę z powtórką?, strzelanie równoważnikami, dramat w pół aktu, patrząc na Grottgera, filozofia, hołd, normalka, na końcu dnia, jedną kreską, zboczenie zawodowe - recenzja z serii, zagracona, Tamanraset, interpreter, trudna sztuka rozdawania, zwierzenia na pograniczu, prawie kolęda, niedługo posłucham Bacha, moje Betlejem, pięściami w mediasferę, lubię rozmowę, matka i córka, po co martwisz się wyborem, jesienny przystanek, uczę się kochać, zdolniacha, ogród na miarę parapetu, bukiety na codzień i od święta, sieroctwo drugiego stopnia, nihilizm, nie każdemu dom, recenzja z Pawia Królowej Masłowskiej, browar lubicz, talerz pełen wspomnień, ukryty przepis na czytanie, sterylne miasto, wiosenna personifikacja, upał 24h, z prądem współczesności, zmień plany, nieludzkie marzenia, w drugim programie, signum temporis w obiektywie, rgb lub cmyk, krótkowidz widzi gładkie twarze, umowa śmieciowa, równowaga, cyklicznie, ignoruj kolor skarpetek, życz mi wesołego, zamknę w liście pejzaż, nie będę cię wychowywać, szablony, z przytupem, przemówi malowanie, krakowskie limeryki, w środku snu, sprzeniewierzenie, tu i teraz, nieudany duet, wiesz czemu, koncert, wspólnota, odświętne życzenie, z ciepłej klatki, najcenniejsza, nowoczesny, scalenie, Pytanie retoryczne, mowa wprost, światopogląd, próbnie 2, Na kanwie algorytmu, Starsze panie się przydają, nick w kapeluszu, K czy M, a może inaczej, przystanek, filozofia z przypiecka, Pijar, myślałam może dzisiaj, muza był mężczyzną, inspirowane Chagalle'em, monolog, wirtualny narkotyk, Anioły od św. Anny, zmęczenie inwersją, dziś na smutno, poetycki finał, apel terapeutyczny, wspinaczka, namiętna rekurencja, dla świętego Józefa, rewitalizacja, Cito, Nihil novum sub Sole, czas na przyszłość, personifikacja, funkcja odwrotnej proporcjonalności, TV, listopad ze sztambucha, presja natchnienia, Taki jesteś dla mnie, Tryptyk, Nostalgia, głos w dyskusji, w każdym momencie, zaproszenie na kawę, analiza wiersza cd,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1