hossa

hossa, 22 february 2013

ciszę się* jak to łatwo powiedzieć

kiedy ja tu, ty tam, a między nami      
szare miasta, strome góry, rzeki
niespokojne niosą sny: guziki
 
z pętelką, otwarte nie wiem
być może że jest, ponad
albo całkiem gdzie indziej
gdzie mieszka krawiec– mistrz
który szyje ciepłe palta
z dziurek po igłach: na miarę 
na drogę, na czas.
 
a jeśli nie istnieje żadna miara
i drogę zamknięto w okręgu
czas nie ma znaczenia.
 
 
 
 
ciszę się* P.F


number of comments: 27 | rating: 20 | detail

hossa

hossa, 31 october 2012

nie zamiatam

wysypał się w łazience
może mrówki z ostatnich drobinek zbudują plażę
a morze
przypłynie Wisłą


number of comments: 27 | rating: 20 | detail

hossa

hossa, 16 april 2012

jak ? a tak

co mi tam deszcz co mi tam świat
tylko może nagwizdać
dziś będę bzem w południe szpak
w dziobie przyniesie migdał

też coś dziwisz się zbyt mało że niewiele mówisz okay
więc wejdę w skórę lamparcią odetchnie we mnie Abigail

Folger ulica noc Los Angeles
nóż krew czujesz ten zapach
kawy okno drzwi i szelest
nie dam się zabić wracam

co mi tam deszcz co mi tam świat tylko może nagwizdać
bywałam śnieżką wiatrem psem i mogę spróbować być tłem

przez jakiś czas oczywiście


number of comments: 27 | rating: 10 | detail

hossa

hossa, 18 october 2011

ćwir ćwir ćwir

Kaśka ma trzysta lat
czuje się na dwieście                
w igłach pęczek gwiazd
a nad nimi resztę

Kaśka ma trzysta lat
spódnicę z paproci
gorset rozwiał wiatr
a zasupłał włosy  

Kaśka ma trzysta lat
wciąż smukła wysoka
w koronie mieszka ptak 
wciąż poćwierkując tak:  

do lata do lata do lata
piechotą będę szedł
ah ah ah ah ah
yeah yeah yeah uh uh uh

   ćwir ćwir ćwir


number of comments: 27 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 4 september 2013

poniosła mnie szafa

tiku tak tiku tak
w mojej szafie mieszka szpak

całkiem podobny do żyrafy

tiku tak tiku tak
od pazura do ogona

to jest bardzo dziwny ptak
naszywa kwiatki na lniane kimona

tiku tak tiku tak
tiku tak tiku tak

czasem szepnie mi na uszko:

ej uważaj no dziewuszko
już zbierają chrust w powiecie

a ja na to eeeeee

ciepecie


dla Pięknej Istar:)


number of comments: 27 | rating: 15 | detail

hossa

hossa, 28 october 2014

opono pono i ho

wśród słów skazanych na banicję
z przyczyny zwykle prozaicznej
wystawia nosek słowo kocham
co siłę ma jak hipopotam

tuż za nim wybacz mi i proszę
tuptają bracia nierozdzielni
a między nimi podskakuje
szczeniak banitów: dziękuję

wyklętym szlak zrasza przepraszam
łatwo go poznać po podkówce
wczoraj na końcu a dziś w przodzie
chyba przepraszam jest na głodzie


number of comments: 26 | rating: 10 | detail

hossa

hossa, 28 april 2012

Dziewczyny lubią brąz*

błękit przecięły nitki
i nawet biec za nimi  
nie żal kiedy gra w złote
  
oko

rysuje rzęsą wielki wóz
na skórze i mały  
zdobywa wyspy sieje nowe
na linii bioder zawraca
przez liście
 
 
* tytuł pożyczony


number of comments: 26 | rating: 13 | detail

hossa

hossa, 29 june 2012

I co my tu mamy?

a lato mamy
przechyla łebek sroka
na krześle pyłek
czarno- biały
 
i rzekę mamy
mija nurt rzeki bystry  
kamyki i żwir
czarno- biały
 
i jeszcze mamy
zaczarowany stolik
ziewa przy nim lew
czarno- biały
 
i to wszystko


number of comments: 25 | rating: 17 | detail

hossa

hossa, 17 october 2012

ktoś je widział? ktoś pamięta?

Po czym poznać dziwne takie
co przemknęły pod trzepakiem,
a skuliły się pod liściem?
W nocy przeszły po podłodze
zaglądnęły w lustro, stłukły  
szybę w oknie. Nagle - znikły;

głośne, niewidoczne.        

Wśród kosteczek dużych, małych,
podskakują Szelestczaki.
Aż się dymi, aż się marszczy
oraz kręci sufit cały
od pomysłów: jakby złapać,  
wygilgotać Szelestczaki?

Może by ucichły?


number of comments: 25 | rating: 15 | detail

hossa

hossa, 14 january 2013

All Inclusive

Pewnego dnia, mocny wstał wcześniej niż zwykle.
Z jednej strony jakiś taki inny, z drugiej strony
jakby taki lżejszy, z trzeciej strony jakby taki wypełniony,
z czwartej strony jakby taki połaskotany, a że stron
było jeszcze wiele więcej i nie sposób je opisać
z nadmiaru, mocny postanowił postanowić
konkretne postanowienie na dobry początek
Pewnego dnia.
 
tam pomiędzy blue a litosferą
mocny w gimpie zbudował Szeszele
 
dla sztuki albo więcej - a chodźże
zostaw makijaż w łazience grzebień
 
wystrugałem z mufloniego rogu
rozczeszemy włosy myśli fale
 
nie puścimy złapiemy za pianę       
żeby sztuce służyła za kostium  
 
przy śniadaniu bez kapci bez kosztów  
kolacja warstwami z delfinami


number of comments: 25 | rating: 16 | detail

hossa

hossa, 9 september 2012

błonnik czy aromat?

inka czy prawdziwa
gdy szelest warg podobny
i pianka
i obie czarne

niczym noc w obcych dłoniach
- złudzenie bliskości


number of comments: 25 | rating: 9 | detail

hossa

hossa, 20 september 2012

biała ty biała

gdybyś była studnią bez wiadra
albo szczytem góry krwią losem
lub prezerwatywą - czymkolwiek
 
i bardziej konkretnym ale nie
jesteś bladą damą kłem w oku
trzeba cię wyjąć i wypełnić
 
ty literożerna nie dajesz
spokoju wodzisz mnie za palec
już długo co jeszcze ci oddać
 
nie patrz tak ty zemsto ściętych drzew
w moje oczy - pusto


number of comments: 25 | rating: 16 | detail

hossa

hossa, 20 september 2011

piórkiem i śniegiem

na parapecie szkice  
po uczcie ptaków

za chmurą słońce
błyszczy mokre naręcze
z cacanek bukiet

wichrowe wzgórza
skruszone skały w ostach
rozgrzany piasek

zasiane maki  
pod powiekami kiełek
snu nocy letniej


number of comments: 25 | rating: 14 | detail

hossa

hossa, 8 september 2011

wrze

mimo obrotów wokół
słońca, glinianych skorupek
tych którzy niosą, tamtych
do noszenia, tego i owego
choćby na raczkach
trzy w tył, cztery w pokrzywach
naprzód, dopóki parzy
dopóki


number of comments: 25 | rating: 10 | detail

hossa

hossa, 2 september 2011

stare wiersze

choćbyś je chciał przegnać

przychodzą
jak ten przybysz z obcego tekstu

na podwieczorek
gorzej
jeśli na śniadanie  
 
siedzi z tobą przy stole taki błękitny gość
z żółtymi kwiatami we włosach i nawija
wersy na szpulkę
 
a ty
słuchasz
zamiast pakować kanapki


number of comments: 25 | rating: 12 | detail

hossa

hossa, 30 december 2011

mężczyzna pragnie

dzieje się jakby
słowa w nim tracą ciężar i ulatują nieważkie inaczej
jeśli pragnie

kobieta kalibruje litery wycina z nich sady
celebruje zbiory sporządza konfitury
wysokosłodzone ciężkie jakby  

bywa i odwrotne i bywa tembr
słodszy od wagi


number of comments: 24 | rating: 23 | detail

hossa

hossa, 2 july 2011

zostaw otwarte okno

tak zapraszała tak zapraszała
czernią że wskoczyłem jak w dym w mrok
i biegłem
biegłem tak szybko jakbym przez jedną
noc mógł przebiec nie miesiąc lecz rok i jeszcze
jeden dzień więcej
i biegłem
biegłem aż zapomniałem po co
wróciłem nie pytaj skąd


number of comments: 24 | rating: 7 | detail

hossa

hossa, 28 may 2012

Mazury w mini

rozrzedzony chmurą błękit    
przeciął ptak                            

chyba oszalał
             zamajony zielenią drzew       
 
rybi się rybi wokół plusk       
ciszy się                                    

cisza spokój szum
             przemknęła para krzyżówek
 
stracona jak my na deskach  
dla chwili                                   

z pełnymi dłońmi mrówek
             wzruszamy wodę


number of comments: 24 | rating: 20 | detail

hossa

hossa, 16 july 2011

na lewym pośladku

mam myszkę
 
na prawym wytatuuję smoka
trzy głowy a każdą
innego koloru i
 
nim w objęcia pochwyci skleroza
pójdę w Alpy
taka trochę smocza
 
dotknąć
tych srebrzystych obłoków
a jeśli
 
jeśli mi się nie uda
niech mnie zakopią przed


number of comments: 24 | rating: 5 | detail

hossa

hossa, 14 february 2013

Wolontariat

wynajmę agenta z agencji ochrony
niech będzie mądry czuły i ułożony
nie mniej nie więcej zwyczajnie w sam raz
by szedł razem ze mną
 
znaczył
długim płaszczem czarniejszym niż smoła ślad
 
nie duży nie mały zwyczajny w sam raz
na dreptaczkę dookoła mórz gór chmur gwiazd
 
nam nie zabraknie co najwyżej jedzenia
wtedy zapolujemy:

na żywe smaczne szybko nie ucieka
 
 
 
dzięki Apis za inspirację


number of comments: 24 | rating: 16 | detail

hossa

hossa, 15 january 2012

Bal Pod Przepiórką

nie ma jak mała czarna - piórka z koronki
dekolt Trójkąt Bermudzki w nim do rana
upięta róża
czerwona bo jaka inna
podkreśli usta paznokcie i szpilki

te ostatnie wymyślił Markiz De Jak Tu
Stopami Zapamiętać Bal
żeby szybciej odkręciło się w głowie
na drugi dzień


number of comments: 24 | rating: 17 | detail

hossa

hossa, 30 september 2011

Pan i słoń

pewnego razu
pan już się wkurzył
 
najwyższa pora
słonia odkurzyć
 
najpierw namydlił
mydlił dokładnie
 
a potem wyprał
wyprał dosadnie
 
a potem suszył
- słoń wysechł ładnie


number of comments: 24 | rating: 4 | detail

hossa

hossa, 15 may 2012

Zimowe Pragnienie Wierszy

Cały zielony rozsiadł się, gdzieniegdzie wypełnił ławki. 
Napaćkał żółtym, różowym, wypachnił, rozpalił, zniknął.
 
A mówili że romantyk, rozpuszcza warkocze, licho.
Pisali mu ody, fraszki, słali listy, ba, sama wysłałam ze trzy   
 
w tym jeden, w mglisty poranek, po pewnej szalonej nocy.  
Bezczelnie teraz ze mną gra, to znaczy z moim nastrojem
 
i pierze żaby w kałużach, nie wykręca - łobuz nie wie
że smutne ścieka z  mokrych żab? Panie Maj! Pan się nie boi  
Czerwca?


number of comments: 23 | rating: 15 | detail

hossa

hossa, 31 may 2012

baranajka

a skąd ty jesteś czarny baranie  
-od kraka z zamku uciekłem panie

a co tam robiłeś czarny baranie
- żyłem uczyłem bawiłem panie

a czemuś odszedł  czarny baranie
-chciałem do zagród łąk kwiatów panie

a czemuś smutny nudny baranie
- zgubiłem łąki mój miły panie    

a kim ty jesteś czarny baranie
-nie wiem wciąż nie wiem mój miły panie




/wyszperane jeszcze z głębszego archiwum/


number of comments: 23 | rating: 15 | detail

hossa

hossa, 25 september 2011

czego nauczyły mnie konie

przestrzeni
tuż tuż za dziesiątą górą

smaku chmury
przyprawionej piaskiem
i płaczu

kiedy umiera koń
rodzi się gwiazda
a noc ją zaprzęga


number of comments: 23 | rating: 1 | detail

hossa

hossa, 4 may 2012

wiersz dla ludzi

według obiegowych opini
niechybnie powinien być walcem
bo co nie wzruszy niechaj zmiażdży
 
psiakrew
 
a ten który teraz pisze się
buja zaklętą filozofią
we flakoniku pachnie słodko
wanilią migdałem kokosem
 
gęsty
kremowy
za drogi


number of comments: 23 | rating: 19 | detail

hossa

hossa, 20 july 2011

wierszu przystań

chwieje się stoisz tak długo że wrosłeś
w drewno opowiedz skąd i po co
przybywasz i czemu dręczysz

między wersami przeżuwam kamienie a ty
czy liczysz jej zmarszczki czy słuchasz

przywołuje ale nie przyjmie- wyrzuci
jak zdechłą rybę

 


number of comments: 23 | rating: 8 | detail

hossa

hossa, 7 july 2014

mój anioł i prośba

- wymyśl mi godne nowej epoki imię- warczy
sennie przeciągając się w cieniu drzew
- nie wiesz kobieto że anioły w wierszach
zieją wyeksploatowaną nudą?

- wiem wiem- mruczę po uszy w wodzie
ale pomyślę o tym jutro bo dzisiaj

mój anioł miał dobry humor
odgarnął ogonem chmury
włączył na maksa słońce
i zabrał mnie nad jezioro


number of comments: 23 | rating: 9 | detail

hossa

hossa, 18 april 2013

Historia Lelka Kozodoja

jest pięknie pięknie jest nareszcie
jest ciepło ciepło tka uwierzcie

sny na jawie plotą przy kawie
zaspane jeszcze drży powietrze

w otwartym oknie świergoli ptak  
naćpany nocą po dziób że strach

- gdzieś go zabrała droga mleczna
zupełnie nie wie gdzie- bajeczna

była to trasa przygód masa
bez piór pazurów na golasa

przez źródło cieśniną do pasma
wysp - i nic więcej nie pamięta 

mała ptaszyna lekko zmięta


number of comments: 23 | rating: 14 | detail

hossa

hossa, 8 july 2014

mój anioł i brak wiary

- ludzie nie wierzą w anioły- marudzi
mój anioł malując miętową hybrydą pazury
- ludzie nie wierzą w anioły- powtarzam
malując błękitną hybrydą paznokcie

martwię się o mojego anioła
okropnie spoważniał od kiedy
wyrósł z przeźroczystej świnki
ukrytej w dłoni

więc pokazuję mu język
on mi rogi i wychodzimy
z tęczą na palcach


number of comments: 22 | rating: 14 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: pamięć dotyku, wiadukt, z pamięci i wyobraźni, ziarenka, pierwsze kroki, z niekończącą się czułością, siódme niebo, Kino prze państwa kino światowe, z powietrza, snopy, opono pono i ho, skądś, Good morning, Vietnam, manifestacja życia, nakapało tak przy okazji, nienazywanie, Reszta to dodatki*, płotek, bąbelki słów, mój anioł i liryka miłosna, mój anioł i śmierć, mój anioł i brak wiary, mój anioł i prośba, mój anioł ma ostre pazury i zęby, miauczą zegary, lecz popij zieloną herbatą, kukułka kuka, w powietrzu para, ujrzawszy kawę, nie ma żartów, kanarkom, portalajka, W Boskim Biurze Projektowym, ułomki z sekund, na marginesie., wokół jeziora szalone dzikie, miły mój ty się mnie nie bój, Hopzdołka, Dobranoc. Dzień dobry, poniosła mnie szafa, psie poletko, sandałek, z lizakiem w ustach, Historia Lelka Kozodoja, Dawno, dawno, wczoraj chyba, O czym myślą Listożreki po śniadaniu?, ot, ciszę się* jak to łatwo powiedzieć, Wolontariat, noc zorzy, przenikliwość, All Inclusive, trzy stonogi, rozmienienie, nie rozumiem powietrza, handel na sztych, rysik, paleolit, recenzja pewnego wiersza z listopadowego konkursu, Wyliczanka, z nurtem, życie na kredens, a byłby liść opadł, Nie było cudu, no jeż czy nie jeż?, starzec otwiera usta, Idzie człowiek idzie, nie zamiatam, port na szkle, ktoś je widział? ktoś pamięta?, Na końcu Szarej Kolorowanki, wybiła dwunasta, w Żołędziowie, biała ty biała, wchodzę, Hotel Za Wcześnie Umarłych, błonnik czy aromat?, bo to się zwykle tak zaczyna, oddam kota w dobre ręce, zawodzajka, Fizyka, (wcale miły nie myślę o tobie), przeniesienia, intex, Legenda całkiem zmyślona, I co my tu mamy?, nie kołysze lecz huśta, baranajka, mamy często przymykają oko, Mazury w mini, mam dla pani skowronka, na deskach Słowackiego, Krzysztof H. psuje się nocą, gdybym był poetą...wtedy*, Zimowe Pragnienie Wierszy, odporny na infekcje- leniwiec, Bond odrzuca rewolwer, osobne planety, Jestem, Julka prosi o kilka słów, Uwaga-, wiersz dla ludzi, zapas, artysta, jak śliwka w kompot, Dziewczyny lubią brąz*, kiedy jest pięknie, chcesz naprawdę chcesz?, Łapało się to i tamto, Misterium- proza, której nie pozwolono być poezją, wodospad, niespodzianki, ja i ty, szkic, jak ? a tak, na skraju Eleonory, bardzo smutny wiersz, ktokolwiek widział kto wie niech zmilczy, A wy co?, Do koszyczka, Głodne są Pańskie Ścieżki, Zmniejszyłam się, Poranek, Tak przy okazji, kiczowate pisanko, O kogucie który chciał zostać orłem, Bywa, Kobieta, oto jest pytanie, Dla Darka, Zakręt w Kocią, serce mi pika żal warzywnika, tropiciel bajek, Dług, ropa nie benzyna, płomień, wina Camerona, te ostatnie wersy dla ciebie, ***, i nie ma synek szczepionki, Drewniany Archipelag, Idea, Bal Pod Przepiórką, być może tak wyginęły dinozaury, próba, ze środą do skrzynki, szczyt, selekcjonerska wróżba, ars poetajka, zawierzenia,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1