20 july 2011

wierszu przystań

chwieje się stoisz tak długo że wrosłeś
w drewno opowiedz skąd i po co
przybywasz i czemu dręczysz

między wersami przeżuwam kamienie a ty
czy liczysz jej zmarszczki czy słuchasz

przywołuje ale nie przyjmie- wyrzuci
jak zdechłą rybę

 


number of comments: 23 | rating: 8 |  more 

hossa,  

a ja taki interesujący cover stworzyłam :( a komentarzy niet

report |

hossa,  

komentarzy nie pod moim tekstem , dojaśnię:) tylko Larka znikła ze swoimi;(

report |

hossa,  

i podobało mi się to zdjęcie bardzo, eh

report |

hossa,  

Miałam obraz i nie mam. to idę spać. Ot los inspiracji. dzięki za punkt choć to :)

report |

Jacek Sojan,  

mam wrażenie że ten tekst osadzony jest w problemie metajęzykowym - taki rodzaj szkatułki, tekst o tekście w tekście...rodzaj gry między autorem a własnym utworem, z którego autor nie wydaje się zadowolony, ale podejmuje z nim postawę kokieteryjną antropomorfizując abstrakt językowy jakim jest wiersz; koszmar mocowania się z własnym "wysłowieniem" nie jest w zasadzie obcy nikomu piszącemu, ale zapisać to plastycznie i przekonująco potrafi niewielu - podoba mi się "naturalizm" - fizyczność ujęcia; taki błysk w duchu egzystencjalizmu - brawo! J.S

report |

hossa,  

dziękuję Panie Jacku:)

report |

LadyC,  

Nadal się chwieje mimo, że wyrósł? Z wrodzonej niechęci do stania powiem, że samo stanie jest już dręczeniem. A jeśli jeszcze stoi się komuś 'na oku' może wnerwiać. Ale ja nie znam inspiracji. Wolałabym jednak bez chwiania. Chwiejąc się ciężko wróść.

report |

hossa,  

Miło widzieć LadyC, dziękuję. Niestety autorka chyba się obraziła i zabrała obraz a szkoda :( tam wszystko było widać.

report |

Jacek Sojan,  

Lady C.; - "chwianie" to też rodzaj zwątpienia...niepewności; najgrubsze drzewa się chwieją, a przecież wyrosły i wrosły... :) J.S

report |

LadyC,  

Jacku - tak, drzewa. Ale tutaj to coś wrasta w drewno. Niemożliwe wrosnąć w drewno chwiejąc się.

report |

Jacek Sojan,  

LadyC.; Madame! - może w znaczeniu: zdrewnieć; bycie "drewnianym" oznacza przecież także sztywnym, martwym, głuchym, niefinezyjnym - taka negacja cech osobowych...może! wszak trudno pytać autora co miał na myśli...a przekaz językowy w poezji ucieka od wypowiedzi wprost - tu wszystko się metaforyzuje i semiologicznie rozwarstwia, różnicuje...a pewnie jest tak jak podpowiada wyobraźnia o ile podpowiada! :))! J.S

report |

hossa,  

bardzo się cieszę z Pańskiego komentarza, dla takich komentarzy warto pisać:)

report |

Wieśniak M,  

Między wersami przeżuwam kamienie- to jakby oderwanie od prawdy.wers nie jest ważny.Jego treść jest zasłoną dymną dla prawdziwej treści, przeżywanej w samotności niewypowiedzianej tajemnicy...

report |

hossa,  

przeżywanej w samotności niewypowiedzianej tajemnicy...tak , chyba tak . Dziękuję Wieśniak:)

report |

hossa,  

za wszystkie punkty również bardzo dziękuję real wzywa, dobrego dnia:)

report |

gabrysia cabaj,  

widziałam tę fotografię wiele razy i dlatego uważam, że wiersz jest świetny.

report |

hossa,  

cieszę się, bo bardzo mnie ta fotografia ukłuła a nie chciałam aby była 1:1

report |

RM,  

wiersz o przystani

report |

hossa,  

dzięki Panie Rafale, cenię sobie pańskie opinie ( i ma Pan niezłe oko do fotografii:) pozdrawiam

report |

RM,  

akurat ten mój komentarz jest bardzo wstrzemięźliwy. Właściwie nic innego nie potrafiłem napisać, więc albo tekst jest taki dobry, albo ja już nie mam nic do powiedzenia. Ale nie wiem naprawdę co ma do tego moje oko.

report |

hossa,  

o oku to tak przy okazji, lubię patrzeć na fotografie na trumlu pańskimi oczami

report |



other poems: pamięć dotyku, wiadukt, z pamięci i wyobraźni, ziarenka, pierwsze kroki, z niekończącą się czułością, siódme niebo, Kino prze państwa kino światowe, z powietrza, snopy, opono pono i ho, skądś, Good morning, Vietnam, manifestacja życia, nakapało tak przy okazji, nienazywanie, Reszta to dodatki*, płotek, bąbelki słów, mój anioł i liryka miłosna, mój anioł i śmierć, mój anioł i brak wiary, mój anioł i prośba, mój anioł ma ostre pazury i zęby, miauczą zegary, lecz popij zieloną herbatą, kukułka kuka, w powietrzu para, ujrzawszy kawę, nie ma żartów, kanarkom, portalajka, W Boskim Biurze Projektowym, ułomki z sekund, na marginesie., wokół jeziora szalone dzikie, miły mój ty się mnie nie bój, Hopzdołka, Dobranoc. Dzień dobry, poniosła mnie szafa, psie poletko, sandałek, z lizakiem w ustach, Historia Lelka Kozodoja, Dawno, dawno, wczoraj chyba, O czym myślą Listożreki po śniadaniu?, ot, ciszę się* jak to łatwo powiedzieć, Wolontariat, noc zorzy, przenikliwość, All Inclusive, trzy stonogi, rozmienienie, nie rozumiem powietrza, handel na sztych, rysik, paleolit, recenzja pewnego wiersza z listopadowego konkursu, Wyliczanka, z nurtem, życie na kredens, a byłby liść opadł, Nie było cudu, no jeż czy nie jeż?, starzec otwiera usta, Idzie człowiek idzie, nie zamiatam, port na szkle, ktoś je widział? ktoś pamięta?, Na końcu Szarej Kolorowanki, wybiła dwunasta, w Żołędziowie, biała ty biała, wchodzę, Hotel Za Wcześnie Umarłych, błonnik czy aromat?, bo to się zwykle tak zaczyna, oddam kota w dobre ręce, zawodzajka, Fizyka, (wcale miły nie myślę o tobie), przeniesienia, intex, Legenda całkiem zmyślona, I co my tu mamy?, nie kołysze lecz huśta, baranajka, mamy często przymykają oko, Mazury w mini, mam dla pani skowronka, na deskach Słowackiego, Krzysztof H. psuje się nocą, gdybym był poetą...wtedy*, Zimowe Pragnienie Wierszy, odporny na infekcje- leniwiec, Bond odrzuca rewolwer, osobne planety, Jestem, Julka prosi o kilka słów, Uwaga-, wiersz dla ludzi, zapas, artysta, jak śliwka w kompot, Dziewczyny lubią brąz*, kiedy jest pięknie, chcesz naprawdę chcesz?, Łapało się to i tamto, Misterium- proza, której nie pozwolono być poezją, wodospad, niespodzianki, ja i ty, szkic, jak ? a tak, na skraju Eleonory, bardzo smutny wiersz, ktokolwiek widział kto wie niech zmilczy, A wy co?, Do koszyczka, Głodne są Pańskie Ścieżki, Zmniejszyłam się, Poranek, Tak przy okazji, kiczowate pisanko, O kogucie który chciał zostać orłem, Bywa, Kobieta, oto jest pytanie, Dla Darka, Zakręt w Kocią, serce mi pika żal warzywnika, tropiciel bajek, Dług, ropa nie benzyna, płomień, wina Camerona, te ostatnie wersy dla ciebie, ***, i nie ma synek szczepionki, Drewniany Archipelag, Idea, Bal Pod Przepiórką, być może tak wyginęły dinozaury, próba, ze środą do skrzynki, szczyt, selekcjonerska wróżba, ars poetajka, zawierzenia,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1