Greg Essential

Greg Essential, 12 january 2011

Ustawa przeciwko chrześcijaństwu

niniejszym kościoły zamieniam na dyskoteki a plebanie
na kręgielnie tudzież strzelnice
wielkie bazyliki mogą być przydatne
tylko na zboża magazyny
 
występnych kapłanów zamorzę głodem na śmierć
młodsze zakonnice o pięknych rozmodlonych oczach
niech uczą się Kamasutry
 
po wsze czasy zrehabilituję Judasza oraz Lucyfera
anioła Który Niesie Światło
dla ostatnich chrześcijan sprowadze głodne lwy
- by syciły uszy moje
 
całe złoto Watykanu przetopię
na posążki azteckich bogów
niech czas zatoczy koło
 
spasionych purpuratów na pustynię
przegnam niech tam nauczają
o „płciowej czystości” skorpiony
a węże potępieniem straszą
 
koniec chrześcijaństwa winien być szybki i cichy
- niech już nikt o jego zbrodniach
nie waży mi się więcej wspominać -
jak sztylet zanurzony w piersi kapłana
który w katakumbach odprawia
z niewinnym dzieckiem
ów przeklęty i chory rytuał
 
rozpalę ogniska, one ucieszą Starych Bogów
w płomienie lud wyrzuci larwy robaków pokory
toczących przez wieki człowieczy mózg
- karty Biblii na językach płomieni
będą szumiały jak skrzydła nietoperzy
i zaprawdę powiadam wam:
spalony zostanie wszelki stary i nowy Testament
 
natenczas krzyża znak stanie się obraźliwy
niczym wyprostowany środkowy palec dłoni
a ktokolwiek zacznie rozprawiać o jakimś zbawicielu
skończy marnie w domu wariatów


number of comments: 9 | rating: 8 | detail

Greg Essential

Greg Essential, 4 november 2010

Nowy Bakunin

wygraża pięścią Bogu
którego przecież nie ma

idąc ulicą pluje na krzyż
na którym wisi
ten pokraczny długowłosy blondyn-Żyd
który nikogo nie zbawił

zasypia myśląc o Matce Boskiej
co by z nią zrobił
gdyby był rzymskim legionistą

lecz jego oślepione i chore nasienie
przecieka w brudne prześcieradło utraconej łaski
tak jak bluźnierstwa
trafiają w puste i martwe oblicze boga

nie zapłodni już żadnej 
przygłupiej nastoletniej dziewicy
w tych nędznych
czasach ostatnich


number of comments: 7 | rating: 8 | detail

Greg Essential

Greg Essential, 5 march 2014

Na śliskim bruku, w Londynie /On slippery pavement, in London

coraz mniej mnie jest
śpię na kawałku podłogi
wszystkie moje rzeczy
pozostawione w kącie
zmieszczą się w plecaku

coraz mniej mnie
chudszego 
jadam byle co
przeterminowane
lub kradzione żarcie

doskonale obywam się
bez pieniędzy
i bez kobiet

odpadają ze mnie
kolejne zbędne
warstwy pragnień

już tylko kilka niezbędnych
spraw toczy się siłą inercji
higiena, sen, jedzenie 

nie oglądam TV
i nie czytam gazet
o rewolucjach dowiaduję się

z Facebooka
gdzie wchodzę
żeby pomilczeć
z setką znajomych 

im mniej jestem
tym coraz więcej śpię

może po to
żeby się w końcu
obudzić



****

there is less of me
sleeping on a piece of floor
all my stuff
left in corner
gonna fit into rucksack
 
I am less and less
thinner
eat anything
outdated
or stolen grub
 
perfectly managing
without money
and without women
 
falling off me
another unnecessary layers
of desires
 
there is few only
indispensable matters
which pending
by inertion
hygiene, sleep, food
 
no watching TV
and no reading papers
finding out about revolution
 
from Facebook
where I enter
to keeping quiet
with hundreds of friends
 
less I am
more and more sleep
 
maybe that’s way
I wake up
finally

[warning: english translaiton is lame and under construction :-)  ]


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

Greg Essential

Greg Essential, 5 december 2011

Kwasowa dłubanina

deszcz to nad wyraz
udatna konstrukcja specjalna
do stukania delikatnym paluszkiem
w parapet który wyściela
okno duszy

stąpają koło nas dostojne
i mądre stonogi eksplodują
fraktalne kalafiory
baranka który
zwinął się pod naszymi nogami
i cicho łasi się
geometrycznie pod włos

każda chwila jest tak miękka
i rozwija się futrzaście 
z miodowej struktury
plastra klawiatury leniwie nad wyraz

nasze stawanie się
w tej chwili
jest równie łagodne i ciepłe

perfekcyjnie wyłaniamy się 
powoli sami z siebie
ściągając kolejne warstwy skóry

aż pękają na suficie azteckie ornamenty
złamane cichym mruczeniem pierwszego ducha
który nas odwiedził

okręcając się słodkawym fortepianem
z gracją wokół mojej stopy


number of comments: 6 | rating: 10 | detail

Greg Essential

Greg Essential, 9 november 2010

Ostateczne rozwiązanie kompleksu Edypa

na grób twój
nie przyszedłem
tego roku
albowiem piłem
 
i te słowa „będę szczać na twój grób”
też wybacz
gdziekolwiek teraz jesteś
bo w złości były
 
a jeśli cię nie ma
już ostatecznie
 
to nie ma
sprawy, Matko
 
tylko czasem trochę
tęsknię i ruskie
pierogi wspominam
 
i twoją zgrabną dupę
w tej lamparciej sukience
miałaś prawie 40 lat
a jeszcze gwizdali za tobą
na ulicy
 
tacy gówniarze jakim
byłem tego poranka gdy
śniłem, że pieprzę się
z kobietą od tyłu
 
a gdy odwróciłem ją
miała twoją twarz


number of comments: 5 | rating: 10 | detail

Greg Essential

Greg Essential, 28 october 2013

Entomologia stosowana

jem chleb
który żre pleśń
lecz kto ukryty
w tych czterech ścianach
wyjada mi bezsennymi nocami
neuronową sieć
i cmoka nad glejowym
sosem mózgu

palec po palcu
kostka po kostce
przeżuwa skostniałą strukturę
wywróconej nicości

pytam się więc
co wije mi się pod skórą
ośmiocalowymi nicieniami
co podróżują pod spoconymi pachami
autostradą wzburzonej limfy

aż przegnite łóżko
wypluwa nad rankiem
pusty kokon innego mnie

moje owadzie imago
obserwuje mnie cały dzień
teleskopową parą oczu
z zakurzonego kąta
obok kaloryferów

paraliżuje mnie każdego dnia
miarowo wykonuje
stereotypowe potworne
ruchy odnóży

i wiem, że nocą
znowu zajrzy mi do źrenic
wpełznie na powrót
ściśniętym gardłem
w rozpadlinę mózgu

28.10.2013


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

Greg Essential

Greg Essential, 2 january 2011

Spiralne inwokacje transgalaktyczne

w kulistych, z czasu odlanych akwariach
wciąż marząc o przestrzeni tkwimy
aż zginiemy wśród
ścian szklistych milczenia

niemi, dotykamy krzywizny
wieczności, która oczy odbarwia

o zasnutych pustką, wieków mgłami
Kalwariach nie dociera szept
ze światów obcych do Ziemi
gdzie wzrastamy ślepi

nigdy się nie dowiemy, w rzek jakich
mroczne wpłyniemy estuaria
 
dogmatów dorzecze wielkie
swe zmącone toczy wody
czoła nizin rzeźbiąc zachmurzone,
póki nie uwierzy w skamieniałe oczy
posągów, którym nozdrza odjęto
i dłonie

że klęczymy nad  otwartym atlasem nocy
z dala ujścia - kołysani faloskłonem


number of comments: 4 | rating: 7 | detail

Greg Essential

Greg Essential, 24 february 2015

Koniec kosmologii

chcę wypowiedzieć tajemne słowo
które zgasi wszystkie słońca
 
które zatrzyma obracające się
w kółko galaktyki
 
które raz na zawsze
zniweczy to daremne przedstawienie
dla jednego tylko widza

które skręci czasoprzestrzeń
jak wyprute flaki zgwałconej przez żołdaka
nagiej dziewczyny na śniegu

które zwinie matrycę przestrzeni
do punktu tak osobliwego
jak śmiesznie wyglądali brodaci Żydzi
na betonowych posadzkach w Oświęcimiu

które zgniecie spiralę czasu
aż ta pęknie na centyliony nanosekund
reakcji cyklonu B
w komorach gazowych

które strzaska skrzydła twoich aniołów
i ognistym żelazem wypali języki
twoich brudnych i zawszonych proroków

które raz na zawsze sprawi
że umrze wszelkie życie 
na każdej planecie

więc zaśnij w końcu
w każdym możliwym kamieniu
od alfa do omega punktu
tego wszechświata

niech zmrozi cię wieczna entropia
i przestań obserwować
siebie przeze mnie

a wtedy pozbieram wszystkie kamienie
w których śpisz
i wrzucę do największej
czarnej dziury
którą stworzyłeś


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Greg Essential

Greg Essential, 1 january 2011

Haiku na powitanie nowego roku

niedopałki, rozlany alkohol, zgubione czapki i szaliki

bełkot wyrzucanych dwóch żuli za bramę

a mroźne powietrze o 6 rano ucina wszelką myśl


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Greg Essential

Greg Essential, 19 december 2010

Tractatus teologicus

prawdziwy Bóg nie ma imion
więc nie nazywa się Jahwe, Allach, Sziwa, Manitou czy Wirakocza
i nie można go wzywać
 
Bóg nie jest osobą
nie jest więc Ojcem albo Matką ani nie wydał z siebie Syna
nie jest ani Dwójnią ani Trójcą
i nie mieszka w świątyniach
ani w pozłacanej skrzynce
 
Bóg nie ma ego
więc nie żąda ofiar
i nie trzeba mu służyć ani go chwalić
- choć zawsze można mu złorzeczyć
 
Bóg nie ma uszu
więc nie słyszy naszych modlitw, trąb ani dzwonów
czy próśb papieża
- ani moich przekleństw
 
nie ma oczu
więc nie widzi ołtarzy, świętych obrazów i posagów
uczynków dobrych i miłosiernych
- ani tych tchórzliwych i występnych
 
nie ma rąk
więc żaden Palec Boży nie działa z nieba
i nie podpala krzaków
 
nie jest okrutny
więc nie mógł poświęcić własnego Syna
 
może Bóg to jedynie
promieniowanie reliktowe zewsząd przenikające Wszechświat,
pozostałość po Wielkim Wybuchu
 
albo też prawdziwy Bóg jest
- jak chcieli gnostycy -
kaleki i niedoskonały, ślepy i głuchy,
pochłonięty własnym obłędem, bezczynny i bezwolny
 
nic nie wie o moim istnieniu
nie wie nawet, że zapisałem  te słowa


number of comments: 4 | rating: 3 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1