27 october 2013
Pęknięty
jak nakręcana zabawka
podpinam się pod przegniłe trzewia bytu
który wypadł ze spodni
lecz pęknięta sprężyna
staje mi w gardle
uparcie powracam do
twoich zepsutych oczu
wydłubane źrenice
małej laleczki
jak urwane guziki
jak mucha krążę wokół
twojego brudnego pępka
graniaste oczy na słupkach
szaleństwo wypełza z każdego kąta
zamiatam skarlałe marzenia
pod przetarty
na łokciach garnitur
dziurawych zębów
dywan urwanych rąk
posagów dawnych bogów
wysadzam bez mrugnięcia okiem
stąd i osadzam
w szmaragdowym trójkącie
tego, który mnie obserwuje
beznamiętnie
spoza wirujących galaktyk
gdzie zderza się antymateria
z nicością
żelaznym prętem poganiając
kolejne kieliszki wódki
27 october 2025
wiesiek
26 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
ajw
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
ajw
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga