25 october 2013
Nasze sekretne orgie
I
podpal mi crackiem raz jeszcze mózg,
aż poczuję, żeś dla mnie żywym i obecnym Bogiem
choć okrutnym i zapalczywym -
jak wtedy, gdy paliłem w Ameryce
z tym gościem, co chwalił się
że siedział za napad na bank
II
bądź dla mnie tak litościwa
jak murzyński diler
podpierający ściany w najpodlejszej knajpie
gdzie karaluchy biegają po barze
świeci się czerwono
neonowa reklama Budweisera
a wszyscy naćpani kołyszą się
w rytm szklistych i nieobecnych oczu -
i ten ostatni raz daj mi, błagam
woreczek koki
za mojego kutasa
III
nakręć mnie błagam
raz jeszcze
jak wtedy w Londynie
gdy żarłem garściami piguły ecstasy
zatapiając tankowiec tęsknoty
kolejnymi torpedami piwa
nie jedząc i nie śpiąc trzy dni
IV
tak, daj mi znowu ekstazę
bym miał siłę wstać
z przepoconej pościeli
na której zostawiłaś odbity ślad
mokrego ciała
święty całun bogini-zbawicielki
V
miłosiernie nabij mi lufę
marokańskim haszem
bądź mi przystojnym Arabem
co z łagodnym spojrzeniem
przykłada do gardła ostry długi nóż
i każ się zerżnąć od tyłu
VI
zlituj się
nad trzęsącymi się dłońmi
bo szukam twoich piersi
rozbieganym spojrzeniem
bo nie widzę w szafie żadnej sukienki
przećpanym nosem którym rano smarkam krwią
bo nie czuję zapachu tych perfum
daj się ostatni raz sztachnąć
wonią twoich rozchylonych ud
zapal mi fajkę wodną z ganją
aż znowu zacznę się uśmiechać
bądź moim guru w świątyni boga Sziwy
i zniszcz mnie mój wszechświat
a potem zmartwychwstań mnie
i stwórz mnie nowego
VII
niech każde twoje słowo
ciałem się wreszcie stanie
i włóż mi pod język
hostię LSD
bym napisał ikonę twojej twarzy
w złotej aureoli
rozmawiał językiem migowym
z twoim językiem
poczuł lśnienie naszych połączonych
wibrujących neuronów
żebym mógł ze smakiem
zjeść szminkę z rozchylonych ust
usłyszał kolor twoich włosów
które upadły z trzaskiem na podłogę
łazienki, gdy czesałaś się
przed lustrem
VIII
wysłuchaj cierpliwie
mojego pijanego bełkotu
że nie mogę bez ciebie
a potem polej mi na koniec
ciepłą najpodlejszą przemycaną wódkę
żebyś stanęła mi w gardle
przepaliła krtań
wycisnęła łzy
i uderzyła w skroń
aż upadnę pod barem
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.