RemPul, 21 maja 2013
Ławki w parku
pełne imion przebitych strzałą
bezwiednie dotykane wspomnienia
wyschnięte wargi drewna
muskane przypadkiem karmiąc gołębie
bezwiednie przywracane wyznania miłości
już tylko deska desce
niczym wampiry
chłonne ludzkiego ciepła.
R.P.
RemPul, 26 maja 2011
Krew nie znika
wypływa kolorem
gdy zapadasz się
oswajana tyranią pluszu
już nie wstaniesz
zjedzą cię zielone bambosze
będziesz spłoszoną draperią siebie.
RemPul, 29 kwietnia 2011
po jego lini dochodzę
do własnej twarzy
czyżbyś patrzyła na mnie?
ten wzrok jest głębszy
patrzysz przeze mnie
w głąb własnej duszy
boję się poruszyć.
RemPul, 19 września 2013
mogę cię dotknąć reką
językiem nogą kolanem
w ciągłej pogoni za ciepłem lub zimnem
od zamknięcia oczu do piania koguta
życie w klepsydrze prześcieradeł
zwija nam rzeczywistość w grudy snu
i już tylko zapach twojej skóry
jest moim światem
wiem
nie ulegnę zniszczeniu
RemPul, 26 listopada 2011
naked
in the background
your white skin
perfect - mountains
are calling me
while I am stuck
in the valley
of living.
RemPul, 29 kwietnia 2011
nieustanny poszept wiosny
roztula rewiry dłoni
topiąc zimną pułapkę serca
w rozległą przystań
codziennych odbić - twych oczu
patrzących na mnie
wierzę
zazielenią się wkrótce
bezsłowia między nami
zapomnianą barwą przeźroczystości
gdy nie będę musiał już szeptać
snów co się stają realnością.
RemPul, 23 grudnia 2014
Gdy zniszczyłem wszystkie swoje wiersze
nie sądziłem że wykrwawię się wewnętrznie
a jednak pył spod mego buta nie osiadł daleko
jak to przysłowiowe jabłko padł w przydrożny rów
pełen śmieci i twarzy innych - idących przede mną
Dakąd tak naprawdę zmierzam?
Nie jestem w stanie dostrzec znaków
ani gwiazd w starych okularach
nie mogę przeczytać tego co piszę ani zrozumieć
tego co mi niesie los
jak plastikowa torebka na wietrze - jedynie szeleszczę
RemPul, 29 kwietnia 2011
ale kochasz się ze mną
tak jakbyś oddzielała ziarna od plew
starannie
mechanicznie
życie płynie i odsącza
prawdy od kłamstw - jak bicie serca
naturalnie
rytmicznie
zamykają się oczy
na przerażającą codzienność
stygnącej młodości
dotyk za dotykiem.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
22 maja 2024
Wyśmienicievioletta
22 maja 2024
2205wiesiek
22 maja 2024
Litania dla GazyDeadbat
22 maja 2024
Światło i cienieJaga
22 maja 2024
Na końcu świataJaga
20 maja 2024
Czeka nas wojna!Marek Gajowniczek
20 maja 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb