23 grudnia 2014
Podmuchy
Gdy zniszczyłem wszystkie swoje wiersze
nie sądziłem że wykrwawię się wewnętrznie
a jednak pył spod mego buta nie osiadł daleko
jak to przysłowiowe jabłko padł w przydrożny rów
pełen śmieci i twarzy innych - idących przede mną
Dakąd tak naprawdę zmierzam?
Nie jestem w stanie dostrzec znaków
ani gwiazd w starych okularach
nie mogę przeczytać tego co piszę ani zrozumieć
tego co mi niesie los
jak plastikowa torebka na wietrze - jedynie szeleszczę
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi
20 grudnia 2024
jeszcze jeszczesam53
20 grudnia 2024
2012wiesiek