8 june 2020
list...
tyle myśli przychodzi nagle
tak trudno poskładać je w sedno
białe kartki szeleszczą niespokojne
zamiarem spisania i kleksem pomiędzy
wchodzimy w nie zapisując miłość
obrazując w serduszka listki i kwiatki
próbując stworzyć namiętności klimat
literka po literce bez chwili namysłu
uczucie bije od słów barwnych
w natłoku niepokornych myśli
księżyc dorzuca promień jasny
w powietrzu zapach jaśminu i migdałków
może kiedyś je ktoś przeczyta
rozerwie kopertę niecierpliwą dłonią
poskłada słowa jak układankę w puzzle
zszarzałą czerwień wstążki zamieni w różę
20 april 2021
Satish Verma
19 april 2021
Satish Verma
18 april 2021
martini
18 april 2021
Satish Verma
17 april 2021
martini
17 april 2021
Satish Verma
16 april 2021
martini
16 april 2021
Satish Verma
15 april 2021
wiesiek
15 april 2021
Satish Verma