Karol Ketzer

Karol Ketzer, 4 april 2015

Da capo.


 


Tak, potrzebuję lakonicznych wzruszeń,
na przykład P. –
zdejmuje przed kimś bieliznę,
której nie powinienem jej chyba kupować.
 
Miłość czasami bywa darmowa,
to ogromna przewaga nad kablówką.
Niestety każdy kto walczy z telenowelą
po prostu musi przegrać.


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 30 march 2015

Nie mylić z erekcjach

Spotyka na ulicy prostytutkę, przy której niedawno
zaczął płakać. – Wpadnij dziś wieczorem,
może dla równowagi wyjdzie nam na wesoło – mówi.
Ta prostytutka mówi i odchodzi.
Ta sama, przy której niedawno zaczął płakać, na pewno ta.
 
W myślach wpada wieczorem.
Wieczorem wpada się jak do studni.
Być może na wesoło, albo chociaż
jakieś bitter-sweet combo.
Nie wiadomo.

Co by było gdyby wyrósł z myślenia
„co by było gdyby” można gdybać do woli jak zawsze.
 
Niestety - miałby coraz więcej problemów
przy odruchowych reakcjach, 
a wszystko bazowałoby na odruchach bez reszty.
Ktoś potrąciłby go na chodniku i nie przeprosił.
Ktoś uratowałby rzutem na taśmę od petryfikacji.


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 21 november 2014

***


Teoretycznie jestem z tobą duchem dlaczego
więc nie potrafię przenikać ścian, wzbudzać
podejrzanych odczytów pola E-M, ku podniecie
amatorów śledztw w sprawach paranormalnych.
 
Jestem z tobą duchem, ale gdy trzaskam drzwiami
nikt nie zrzuca tego na przeciągi, nie zmienia tematu
na co z tą Polską, nie odmawia zdrowasiek w myślach.
 
Jestem z tobą duchem, nowoczesnym poltegraistem,
który straszy w wynajętych mieszkaniach. Z silną
skłonnością do opętań, niestety jak dotąd
brak mi doświadczenia i znajomości w branży.
 
Siedzę na szafie i patrzę jak śpi przy tobie jakaś
krew i kości. Nie jest łatwo być tutaj kimś niewidzialnym.
Gdy kot drapią powietrze, drapie mnie. Jestem duchem
pełnym zadrapań.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 3 july 2012

+++

Coraz więcej cisz ma charakter sejsmiczny, strachy
na wróble zbierają do kieszeni martwe pszczoły po 
polach. Potem w pociągach – opętaną słońcem godziną,
upiornym konduktorom, wręczają je jako łapówki.
 
Pierwsza południca obudzi się i jej oczy zabłysną
czernią. Będzie pamiętała tylko, że urodziła się jakoś
w sierpniu, będzie nienawidzieć parasoli ze wzajemnością, 
na przystanku, u podstaw deszczu, przebiją jej serce
skomląc –
 
Uciekaj.
 
Być może nie wszystko należy się piekłu chociaż
dzisiaj i jutro 
na pewno tak.


number of comments: 5 | rating: 12 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 30 december 2011

anybody seen my baby?

Joanna Lech nie może jeszcze umrzeć, mimo tego co sama pisze
na portalu społeczniościowym facebook.

Musi poczekać na Micka Jaggera,
–Ja odejdę pierwszy – powiedział jej tego samego wieczora,
o którym wspomina Mroziński, poeta skupiający
się niestety wyłącznie na ogółach i ozdobnikach.

–Dobrze, ale to już chyba niedługo – żartuje w swoim stylu Joanna,
Mick uśmiecha się, starannie przemilcza wszystkie
sposoby, jakie pozwoliły mu dożyć aż do dzisiaj.

Oczywiście jest końcówka grudnia. Nabrzmiały rok za chwilę pęknie.
Dziwny niepokój ogarnia nagle Joannę. Cakowicie niewytłumaczalna
zapaść, teraz już rozumie, że to nigdy nie był dobry tytuł na tomik.

Kiedy Jagger wychodzi do łazienki, ucieka z Chinatown
najszybszą taksówką we wszechświecie.

Mick kończy herbatę sam. Mruczy pod nosem
melodię swojej piosenki.


number of comments: 7 | rating: 11 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 30 december 2011

dmuchawce. latawce. wiatr.

Desublimujesz w moich ramionach, dzisiaj
wszystko się ulatnia. Niepotrzebnie ćwiczymy
sztukę oczekiwania i tak nigdy nie będziemy
w niej biegli.

To Newton wymyśliłl tę śmierć. Jadąc na dziesiąte piętro
wcale nie żałujemy, że przedtem nie spłonął.
–Mam mokro – mówisz podniecana przez niewidzialne
pieszczoty grawitacji.

–Ach ci wrażliwcy, jak to dobrze, że jestem poetą –
myśli autor wiersza, kiedy jego bohaterowie wychodzą
włazem pożarowym na dach. Liczył na nich, inwestował,
oni jak na złość postanowili to spieprzyć.

Dziewczyna skacze pierwsza. Świadkowie zdarzenia od razu
nabierają pewności, że nie musi się martwić
o pogrzebanie żywcem. Chłopak schodzi na dół, jeszcze
wiele martwych bohaterek przed nim.

Jeden do jednego
dla autora.


number of comments: 6 | rating: 12 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 29 december 2011

spostrzeżenia

Jeżeli grzebiesz się w rzeczywistości,
ona zaczyna się grzebać w tobie - Jerzy Pilch raz
w życiu miał rację. Ciekawe jakie to uczucie.

Kate Prozac ma cycki i z trzech na pięć zdjęć
wygląda jak siedem w skali od jeden do dziesięcu.
W świecie poezji jest albinosem.


number of comments: 7 | rating: 11 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 28 december 2011

kamienie czynią cuda

Piszę po nocach, po dniach wygląda
niewyraźnie, ledwo można przeczytać,
chujowy kontrast.

Kamień spada mi z serca pod koniec,
a Syzyf od razu bierze się do pracy.

Bogowie, którzy go skazali dawno umarli,
zero szans odkupienia, wszystkich nas to czeka,
nie myślcie sobie, że nie


number of comments: 5 | rating: 11 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 2 september 2011

Kuba to ja, to znaczy mam na imię Fidel

Fidel Castro nie przyjął
po raz ostatni Marity Lorenz
Twardziel, może nie miał
czasu, może wstydził się
swojej starości oraz Hawany,
która tak bardzo straciła
na blasku.

Sześćset trzydzieści osiem
zamachów zrobiło swoje.

Ludzie mówią, że to był
syndrom sztokholmski, a nie
prawdziwa miłość.

Wiara w podobne brednie
powinna być karalna.


number of comments: 2 | rating: 8 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 19 august 2011

a po co mi tytuł?

a ty?
czy jesteś zadowolony ze swojego płynu do toalet?
czy nie masz żadnych przeciwwskazań jeżeli chodzi
o pozbywanie się gówna?

musisz odpowiedzieć sobie na trudne pytania
raz w życiu być prawdziwym mężczyzną

czym kierujesz się wybierając szczoteczkę do zębów?
czy czyści także język? czy dociera do miejsc, gdzie inne dawno już
dały sobie spokój?

problem delikatnego nie trzymania moczu
zostaje rozwiązany natychmiast
kłopoty z brudnymi skarpetami twoich pociech
odchodzą w niebyt

w reklamie maści na hemoroidy
występują spersonifikowane, chodzące dupy
post-post bohemiczna neo-moderna
pada na kolana z zachwytu


number of comments: 2 | rating: 5 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1