4 października 2013
Biblioteka Babel [Dokument]
Są takie rzeczy, o których się bibliotekarzom nie śniło. Odwiedziłem dziś, nie do końca przypadkowo ale i dość niespodziewanie, filię mikołowskiej Miejskiej Biblioteki Publicznej w jednym z przylegających do miasta sołectw. Ot kolega, z którym jechałem, miał do pogadania z bratem bibliotekarzem. Wizyta kilkunastominutowa. Niewielkie pomieszczenie. Kilka regałów na krzyż. Ponieważ lubię książki a bracia zajęli się rozmową, pomyślałem sobie, że coś podprowadzę z półki. Gdzie tam się kto i kiedy zorientuje, że ktoś ze wsi ukradł książkę!? Ale postanowiłem podejść do kradzieży systematycznie i wypatrzyłem w rogu szufladkowy katalog. Przy czym szufladki były nieopisane. Co tam - myślałem otwierając jedną z nich, zupełnie na chybił, trafił - raz dwa się połapię w porządku katalogowania. I otom co ujrzał. P. S. Brat mojego kumpla za to nie odpowiada, zresztą on by tak ładnie nie wykaligrafował, znam go, ceniony poeta młodszego pokolenia.
informacje techniczne: Nokia 500, drżąca ręka
24 grudnia 2025
wiesiek
24 grudnia 2025
sam53
24 grudnia 2025
ais
23 grudnia 2025
wiesiek
23 grudnia 2025
jeśli tylko
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
Yaro