19 maja 2015
Anhedonia
Co noc zanurzam się głębiej
w rozpacz Twoich oczu
mną szarych
co barwią na zielono
miłość
Wraz z brzaskiem wypływam
by zaczerpnąć oddechu
przed kolejną falą
umierania
Któregoś razu nie dam rady wrócić
a Ty już nigdy nie rozpoznasz
siebie
Odpłynę jak Tytanic
martwy i wieczny
Ale sam – bez pamięci….
Odys, maj 2015
https://odyssynlaertesa.wordpress.com/2015/05/19/anhedonia/
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
wiesiek
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
tetu