27 lutego 2015
„Korepetycje” (nauka latania)
Już tyle lat wyprowadzasz mnie
codziennie – z równowagi.
Łudzisz bezustannie że gdy przyjdzie czas,
to - choć „ślepy” – będę gotów do lotu.
Raz spojrzałem głęboko w Ciebie
i nigdy już wzroku nie odzyskam.
a Ty wierzysz….
Oboje wiemy że latać umiem
lecz czegoś innego mi brak.
Nie – nie odwagi i nie determinacji,
Kolumba który – choć „ślepy” – popłynął.
Sączysz to we mnie między kolejnymi lekcjami.
Co innego czyni mnie kaleką.
to nadzieja…
Więc uczysz mnie cierpliwie.
Jak być wolnym – w niewoli.
Jak być blisko – na ściągnięcie sznurka,
Jak mam – choć „ślepy” – patrzeć ze spokojem,
na to co nigdy nie będzie moje.
I trwasz pomimo. A może właśnie dlatego.
to miłość…
Tak właśnie kaleczą mnie…
Wiara – Twoja we mnie
Nadzieja – moja na coś więcej
i Miłość… te trzy.
Z nich zaś najdotkliwsza jest Miłość.
Odys, lipiec 2014 (do obrazu Antoine Josse)
http://odyssynlaertesa.wordpress.com/2014/07/09/korepetycje-nauka-latania-do-obrazu-antoine-josse/
30 października 2025
absynt
30 października 2025
ais
30 października 2025
ais
30 października 2025
wiesiek
29 października 2025
violetta
29 października 2025
sam53
29 października 2025
wiesiek
29 października 2025
Yaro
29 października 2025
sam53
29 października 2025
Belamonte/Senograsta