30 kwietnia 2015
"Pragnienie"
Rozrzucone głodną ręką
rumiane ziarna gęsiego lęku
dojrzały kiełkując sterczącymi włoskami
Pora na żniwo…
Staję naprzeciw dolin i pagórków
Twoich potrzeb – napawam się nimi
Ciągle nienawykłe do Ciebie dłonie drżą
gdy pośpiesznie zakasują rękawy sukienki
Nie mamy zbyt wiele czasu
lecz wystarczająco ciasno
Więc koszę chciwie ile się da
zanim nadejdzie mokre zmęczenie
Gasząc nie pierwsze… i nie ostatnie (pragnienie)
Odys, kwiecień 2015 (do Jessie Ware – Desire)
https://odyssynlaertesa.wordpress.com/2015/04/29/nie-pierwszy-raz/
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga