14 listopada 2014
Dwoje na huśtawce
i tak
i nie
i tak
i nie
tęcza na niebie na początku życia
bo deszcz bo słońce i ta ulica
trawa ta sama latarnie i bez
ktoś idzie naprzeciw sąsiadka i pies
i tak
i nie
i tak
i nie
dwoje podwoje okna ślub wesele
księżyc im świadkiem ty mój aniele
czasem w udręce zatrute słowa
szturchnięcia na wietrze trudna rozmowa
i tak
i nie
i tak
i nie
jesienią mrozy nastały za wcześnie
głowy już siwe oni jak we śnie
czas nie oszczędza mgliste zasłonki
lecz w myślach i w sercach nucą skowronki
i tak
i nie
i tak
i nie
i tak
i nie
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek