9 listopada 2014
mogłam żyć wśród winnic
mogłam żyć wśród winnic w kraju pokoju lub wojny
czytać w świętych księgach Wedach albo w śniegu ślady
wierzyć w mądrość Natury lub siłę Przypadku
w Stwórcę czy wielu bogów a może w demony
w nic a w ostateczności w zwątpienie
mogłam mogę mogłabym świat taki otwarty
czas zdaje się muszlą a ja w niej ziarenkiem
czyjaś ręka potrząsa nami
więc wpadam w zakręty a muszla szumi
jakby była oceanem głosami przechodniów ptaków kantyleną
wiatrem buszującym wśród liści
tylko nie upadnij
muszlo
muszelko
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek