19 kwietnia 2014
Delikatnie ...
Delikatnie otulasz mnie swoim ciepłem
Niczym puchową kołderką
Muskasz moje spragnione usta
Jak motylim skrzydełkiem
Szeptem wymawiasz moje imię
Jakby tchnieniem wiatru
Czas dla nas się zatrzymał
Delikatnie budzisz mnie ze snu o świcie
Patrzysz w moje oczy takie rozmarzone
Szukasz w nich odbicia swojej własnej twarzy
Palcami gładzisz długie lśniące włosy
I słuchasz ich cichego szelestu
Czule tulisz do serca bijącego dla mnie
Ta chwila niech trwa . . .
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta